Aktualności

Jaki miks energetyczny? Jaka Polska? (13600)

2011-11-24

Drukuj

"Nie ma niczego innego niż to, co jest korzystne dla Polski" – takie motto dla debaty na temat przyszłego miksu energetycznego zaproponował Zbigniew Kamieński z Departamentu Rozwoju Gospodarki. Konieczna jest jednak odważna decyzja polityczna.

17 listopada 2011 roku w Ministerstwie Gospodarki odbyła się debata publiczna pt. "Energy-mix dla Polski w zakresie energii ogółem i energii elektrycznej" zorganizowana przez demos EUROPA i Instytut Badań Strukturalnych. Miała ona związek z trwającymi obecnie pracami nad przygotowaniem Narodowego Programu Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej.

W jedności siła

Otwierający konferencję Maciej Kaliski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki podkreślił, że istotna jest spójność polskiej polityki energetycznej z zewnętrzną polityką energetyczną (przede wszystkim z polityką europejską).

Nie ulega wątpliwości, że istnieje optymalny miks energetyczny dla Polski, jednak jego wypracowanie wymaga całkiem nowego podejścia do energetyki. Narodowy program nie może być prostą ekstrapolacją obecnych działań na kolejne lata, zaznaczył Zbigniew Kamieński z Departamentu Rozwoju Gospodarki.

Dotychczas jednym z głównych tematów dyskusji wokół polityki energetycznej była zrównoważona produkcja energii. Nie można jednak zapominać o roli zrównoważonej konsumpcji – efektywność zużycia energii stanowi istotny element nowego podejścia do energetyki.

Brak globalnego podejścia to poważna bariera na drodze do zrównoważonej gospodarki niskoemisyjnej. Cele formułowane bez pełnych analiz, oceny wpływu na środowisko wykonywane pro forma, działania uzależniane tylko od ceny uprawnień do emisji – to wszystko powinno się zmienić.

Polski energy-mix – pole do kompromisu

Maciej Bukowski, prezes Instytutu Badań Strukturalnych zaprezentował raport zatytułowany "Energy-mix dla Polski do roku 2050".

Raport stanowi przegląd opracowań eksperckich poświęconych przyszłemu miksowi energetycznemu w naszym kraju – przedstawia ich główne wnioski, wspólne punkty oraz osie dyskusji. Autorzy uważają, że wizje rozwoju polskiej energetyki przygotowane przez niezależne instytucje naukowe, ekologiczne i rządowe w wielu szczegółach się pokrywają, tworząc szansę do wypracowania wspólnego stanowiska.

Prezes Bukowski w podsumowaniu podkreślił dużą rolę efektywności energetycznej w przyszłym miksie energetycznym. Proponowana przez IBS struktura uwzględnia również znaczący udział energii jądrowej oraz odnawialnych źródeł energii, zakładając raczej ich współistnienie niż wykluczanie się. Jako jedna z głównych przeszkód w budowie optymalnej strategii wymieniono niepewność prognoz po roku 2030, zwłaszcza w sferze ekonomicznej.

Niemniej jednak strategie muszą być tworzone, by już dziś podejmować dobre decyzje na przyszłość.

Jakie opcje?

O różnych wariantach bilansu energetycznego dla Polski dyskutowali ekonomiści i przedstawiciele branży energetycznej.

Polska polityka energetyczna, pozostająca w linii polityki europejskiej, powinna jednak uwzględniać specyfikę polskiej sytuacji, sugerowali paneliści. Bartosz Fedurek z PGE podkreślał stosunkowo niski poziom zamożności polskiego społeczeństwa, argumentując, że nie może sobie ono pozwolić na odnawialne źródła energii.

Przedstawiciele firm PGNIG i PKN Orlen wyrażali nadzieję na nadejście ery gazu (w tym gazu łupkowego), widząc w nim paliwo pomostowe do gospodarki niskoemisyjnej i ubolewając nad tym, że obecnie paliwo to jest niedoceniane.

Pojawiły się również głosy niezadowolenia z dotychczasowej debaty wokół gospodarki niskoemisyjnej.

Zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego z Instytutu Energii Odnawialnej podstawowy problem polega na tym, że w dyskusji nie zawsze posługujemy się kosztami krańcowymi. Technologie odnawialnych źródeł energii przedstawia się jako bardzo kosztowne, co odstrasza inwestorów. Jednak w miksie przedstawionym przez IBS wyraźnie widać duży udział energetyki jądrowej, której rozwój i wdrożenie wiąże się z wysokimi, wciąż nie zdefiniowanymi kosztami. Kampania na rzecz energetyki jądrowej to takie kazanie, którego Polacy posłuchają, ale wyjdą przed zbieraniem na tacę, przewiduje prezes IEO.

Jaka Polska?

W kolejnej sesji swoją wizję Polski przedstawili różni aktorzy społeczni: politycy, organizacje pozarządowe i przedsiębiorcy.

Uczestnicy debaty zgodzili się, że warto dostrzec w polityce energetyczno-klimatycznej coś więcej niż tylko koszty. Zdaniem Andrzeja Kassenberga z Instytutu na rzecz Ekorozwoju może się ona stać motorem napędowym polskiej gospodarki. Warto stosować mikrorozwiązania i inwestować w energetykę opartą na lokalnych zasobach odnawialnych. Model rozproszony poparł również Wojciech Stępniewski z WWF, który w innowacji widzi szansę dla rozwoju rynku lokalnego. Technologie rozproszone wejdą na rynek już za kilka lat, podkreślił.

Ze strony organizacji pozarządowych słychać wyraźny apel o transparentność i jakość informacji. Przed podjęciem decyzji politycznej potrzeba rzetelnej informacji o kosztach i skutkach poszczególnych rozwiązań (również tych długofalowych). Jak dotąd w kwestii energetycznej Polska dryfuje. Najwyższy czas przyjąć określony własny model polityki energetycznej. Jest to konieczne by budować demokrację energetyczną, zamiast wspierać dyktaturę dużych koncernów, podkreślił Andrzej Kassenberg.

Czas na podjęcie odważnej decyzji politycznej

Kolejna debata planowana jest na wrzesień 2012 roku. Wtedy spodziewane są propozycje ostatecznego kształtu miksu energetycznego dla Polski. Termin przedstawienia Narodowego Programu Gospodarki Niskoemisyjnej Radzie Ministrów przypada na połowę roku 2013.

 

Agata Golec, ChrońmyKlimat.pl

Redakcja ChronmyKlimat.pl zezwala na przedruk tego artykułu, pod warunkiem podania źródła tekstu i zamieszczenia linku do portalu lub podlinkowanego logotypu.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej