Aktualności

Zasoby gazu łupkowego w Polsce wciąż nieznane. Trzeba czekać na dane z PGNiG (15342)

2013-02-07

Drukuj

Polski Instytut Geologiczny czeka na więcej danych z odwiertów w poszukiwaniu gazu łupkowego w Polsce. Ich wyniki pozwolą ocenić, jakie rzeczywiście są zasoby tego surowca w Polsce. PIG najbardziej liczy na wyniki prac PGNiG, polskiego giganta gazowego, który zadeklarował wykonanie do 2021 roku aż 96 odwiertów, czyli prawie jedną trzecią z dotychczas zgłoszonych w resorcie środowiska.

Pod koniec ubiegłego roku prezes PGNiG deklarowała, że w styczniu przedstawi najnowsze dane z odwiertów, jednak jak na razie nie zostały one opublikowane.

"Dowiemy się, ile rzeczywiście mamy gazu, czyli określimy zasoby wydobywalne, nie prognostyczne, wtedy, kiedy ten gaz wyeksploatujemy. Taka jest natura tego surowca. Teraz możemy określić prognostyczne zasoby. To zrobiliśmy w pierwszym naszym raporcie, natomiast żeby zwiększyć wiarygodność, musimy mieć nowe dane" – wyjaśnia w rozmowie z Agencja Informacyjną Newseria prof. Jerzy Nawrocki, dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego.

Eksperci instytutu opublikowali w marcu ubiegłego roku pierwszy polski raport dotyczący szacunkowych zasobów gazu łupkowego w kraju (zarówno na lądzie, jak i na szelfie bałtyckim). Oceniają, że w najbardziej prawdopodobnym scenariuszu w kraju jest 346-768 miliardów metrów sześc. tego gazu. Z kolei maksymalna możliwa objętość tych zasobów – w ocenie PIG – to 1,92 biliona metrów sześc.

Aby móc to określić bardziej precyzyjnie, potrzeba więcej informacji. Chodzi o nowe dane z 39 otworów, które zostały wywiercone do 7 stycznia br. Jak podaje w komunikacie Ministerstwo Środowiska w trakcie wiercenia są trzy kolejne.

"Najbardziej czułe i dla nas istotne są dane z udanych testów szczelinowania. Udanych, tzn. w pełnym odcinku poziomym, z kilkunastoma punktami szczelinowań, przeprowadzone wielomiesięczne testy złożowe, żeby pokazać przynajmniej, jak wygląda produkcja w pierwszych miesiącach. Po ponad dwóch latach nadal tego nie mamy. Jeśli nie będziemy mieć tych danych, wiarygodność raportu, nawet w oparciu o korekty granic złożowych, nie będzie znacznie wyższa od tego raportu, który przedstawiliśmy" – informuje prof. Jerzy Nawrocki.

Te informacje powinny spłynąć od Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Spółka zadeklarowała wykonanie do 2021 roku 96 odwiertów, czyli prawie jedną trzecią z dotychczas zgłoszonych w resorcie środowiska. "Pani prezes PGNiG wzbudziła u mnie nadzieję w grudniu mówiąc, że poda wyniki tych testów w styczniu. I do dziś ich nie uzyskaliśmy" – mówi prof. Jerzy Nawrocki.

Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes gazowego giganta, uspokaja, że trwają prace w Lubocinie ze specjalistami z Halliburton. Jednak ponieważ są to pionierskie wiercenia, a wyniki niejednoznaczne, na rezultaty trzeba jeszcze poczekać.

Do 2021 roku firmy mające w Polsce koncesje na poszukiwania gazu łupkowego planują wykonanie aż 306 nowych odwiertów, z czego  123 to otwory obligatoryjne – wynika z danych Ministerstwa Środowiska.

 

źródło: ©Newseria

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej