Aktualności

Załóżmy tirom tłumiki – napisz do europosłów! (15333)

2013-02-05

Drukuj

Logo tirynatoryPoziom hałasu z nowych pojazdów jest regulowany na poziomie europejskim (aby zgodnie z zasadami wspólnego rynku można było je sprzedawać w całej Europie). We środę 6 lutego Parlament Europejski uchwali, że samochody, autobusy i ciężarówki muszą stać się cichsze – ale dopiero głosowanie rozstrzygnie, o ile decybeli.

Problem

Ponad 200 mln Europejczyków (ponad 1/3) regularnie cierpi z powodu hałasu drogowego. Jednemu na pięciu hałas utrudnia sen. Chociaż decydenci często o nim zapominają, hałas to drugi najpoważniejszy problem środowiskowy, zaraz po zanieczyszczeniu powietrza. Według niedawnego raportu WHO, hałas może powodować zaburzenia słuchu, krążenia, problemy ze snem, a także utrudniać dzieciom uczenie się. Wydany w 2008 r. raport na zlecenie sieci Transport & Environment (której częścią jest nasza kampania) wiąże zanieczyszczenie hałasem z 50000 śmiertelnymi zawałami, do których dochodzi w Europie każdego roku.

Dlaczego to takie ważne?

Raport trzech holenderskich ośrodków doradczych dla T&E z ubiegłego roku szacuje, że korzyści z mocniejszych standardów hałasu z pojazdów są trzydziestokrotnie większe niż koszty. Potencjalne oszczędności wydatków związanych ze zdrowiem z wdrożenia ambitnej legislacji wynoszą 87 mld euro (skumulowane do 2030 roku). Obniżenie hałasu o 3 dB byłoby równoważne spadkowi ruchu o połowę (skala według której mierzy się hałas jest logarytmiczna). Obniżenie hałasu o 10 dB byłoby równoważne dziesięciokrotnemu obniżeniu hałasu.

Im cichsze staną się pojazdy, tym mniej rządy i samorządy będą musiały wydawać na kosztowne ekrany i inne sposoby ochrony przed hałasem. Wzrośnie wartość mieszkań w centrach miast, bowiem zniknie jeden z głównych powodów przeprowadzki na przedmieścia – hałas.

Oczywiście, można walczyć z hałasem budując ekrany akustyczne – jednak nie wszędzie jest na nie miejsce, znacznie podnoszą one koszty inwestycji drogowych, poza tym często nie są akceptowane przez mieszkańców. Obniżenie hałasu u źródła będzie działać wszędzie, będzie też znacznie tańsze od ekranów w przeliczeniu na jedną osobę ochronioną przed hałasem (18 EUR do 1800 EUR – dane Europejskiej Konferencji Dyrektorów Dróg).

Co się dzieje w UE?

W grudniu 2011 roku Komisja Europejska przedstawiła propozycję nowej regulacji, której celem jest obniżenie emisji hałasu przez samochody, ciężarówki (które w warunkach polskich są odpowiedzialne za ponad połowę hałasu) i autobusy. Aby stać się obowiązującym prawem, musi być ona zaaprobowana przez Parlament Europejski i państwa członkowskie. Regulacja ta powinna być wprowadzona już dawno. Ostatni raz standardy hałasu zmieniły się w 1995 roku. Komisja proponuje zaostrzenie norm o 4 decybele dla samochodów osobowych i 3 decybele dla ciężarówek. Nowe standardy mają wejść w życie pięć lat po zatwierdzeniu, czyli nie wcześniej niż w 2018 roku. Sieć Transport & Environment (której częścią jest INSPRO) uważa, że nowe standardy powinny zacząć wchodzić w życie szybciej, a ponadto należy od razu przewidzieć kolejną, bardziej ambitną redukcję w roku 2020.

Co zaproponowała Komisja?

KE proponuje redukcję emisji hałasu z samochodów osobowych i dostawczych o 4 dB, a z ciężarówek o 3 dB w ciągu pięciu lat, w dwóch fazach:

Faza 1 (wchodzi w życie dwa lata po uchwaleniu) – samochody osobowe i dostawcze muszą ograniczyć hałas o 2 dB, a ciężarówki 1 dB.

Faza 2 (wchodzi w życie trzy lata po pierwszej) – wszystkie pojazdy muszą ograniczyć emisję hałasu o 2 kolejne 2 dB.

Dwa lata po wejściu w życie Fazy 1 limity hałasu będą poddane kolejnej rewizji.

Jaka jest opinia Komisji ds. Środowiska PE?

Po trzykrotnym przełożeniu terminu, Komisja poparła wreszcie mocniejsze standardy ochrony przed hałasem. Opinia ta uzyskała słabą większość, ale udało się odrzucić alternatywną propozycję, znacznie bardziej liberalną wobec hałaśliwych samochodów sportowych, ciężarówek i autobusów. Po głosowaniu sprawozdawca Miroslav Ouzky zdecydował o przedstawieniu propozycji na posiedzeniu plenarnym. Wspólna poprawka chadeków i konserwatystów (frakcji, do których należą europosłowie PO, PSL, PiS i PJN) bardzo osłabia regulację jeżeli chodzi o wymagania dla pojazdów sportowych, osłabia o 1 dB wymagania dla ciężarówek i autobusów, a także opóźnia pełne wejście w życie regulacji o rok.

Wynik głosowania pozwoli Parlamentowi i Radzie dopracować propozycję, aby była gotowa do wdrożenia.

Co można zrobić?

W środę 6 lutego eurosłowie zagłosują nad nowymi normami hałasu z ciężarówek i samochodów. To niepowtarzalna okazja na cichszą i zdrowszą Polskę i Europę. Napisz lub zadzwoń do europosła ze swojego okręgu i wezwij go do odrzucenia poprawek osłabiających tę regulację!

 

źródło: Tiry na  tory

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej