Aktualności

Francuzi do Polaków: ostrożnie z gazem łupkowym (15929)

2013-07-30

Drukuj

euractivFrancuzi ostrzegają Polaków, że z eksploatacją gazu łupkowego trzeba uważać, „żeby potem nie żałować". Jeden z najbardziej aktywnych francuskich ekologów Nicolas Hulot, który ostatnio odwiedził Warszawę jako oficjalny przedstawiciel prezydenta Francois Hollande'a do spraw zmian klimatycznych i ekologii, zaapelował o bardziej ekologiczne rozwiązania.

Poprawa efektywności  i OZE zamiast szczelinowania

„Postarajcie się docenić te korzyści, które może wam przynieść polityka poprawy efektywności energetycznej kraju oraz wykorzystanie odnawialnych źródeł energii" – powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej.

Wiosną zeszłego roku Państwowy Instytut Geologiczny podał, że najbardziej prawdopodobny przedział zasobów "łupków" wynosi między 345 a 768 miliardów metrów sześciennych gazu, czyli mniej, niż wcześniej szacowano.

Według najnowszego raportu Urzędu ds. Informacji o Energii (EIA) w Departamencie Energetyki USA, zasoby gazu łupkowego w Polsce są co najmniej o 20 procent mniejsze niż szacowano w 2011 roku, a odwierty na razie nie spełniają wysokich oczekiwań przemysłu.

W części dotyczącej Polski raport wskazuje, że w naszym kraju jest jedna z najkorzystniejszych w Europie infrastruktur oraz poparcie społeczne dla rozwoju łupków. W dokumencie stwierdzono także, że najlepsze perspektywy wydobycia ma region północnej Polski o stosunkowo prostej strukturze geologicznej. Stosunkowo duże zasoby ma też Podlasie i tereny wokół Lublina, jednak tam struktura jest skomplikowana, co może utrudnić wiercenia.

EIA: nie przekreślać łupkowego potencjału

„Za wcześnie jest jednak, by przekreślać potencjał łupkowy Polski"  konkluduje amerykański raport, zalecając znacznie większą liczbę wierceń.

Wśród 10 państw z największymi zasobami możliwej do wydobycia ropy z łupków na pierwszym miejscu raport EIA wymienia Rosję, a tuż po niej Stany Zjednoczone (gdzie zasoby ropy i gazu z łupków stanowią, razem z rezerwami znajdującymi się 41 innych krajach przeanalizowanych w raporcie, 10 proc. wszystkich światowych rezerw ropy naftowej oraz 37 proc. światowych rezerw gazu ziemnego), Chiny i Argentynę.

W klasyfikacji pod względem zasobów możliwego do wydobycia gazu z łupków prowadzą Chiny. Stany są na czwartej pozycji, po Argentynie i Algierii. W tej 10 są jeszcze kolejno: Kanada, Meksyk, Australia, Południowa Afryka, Rosja i Brazylia.

Francja gazu z łupków nie potrzebuje

Premier Francji Jean-Marc Ayrault powtórzył w zeszłym tygodniu, że Paryż podtrzymuje obowiązywanie zakazu szczelinowania hydraulicznego, czyli metody pozyskiwania gazu z łupków. Moratorium obowiązuje od dwóch lat, ale ostatnio francuski minister przemysłu i prezesi tamtejszych koncernów energetycznych ponownie apelowali o zniesienie tych ograniczeń.

Według Hulot, rząd tej decyzji nie zmieni. „Francji nie jest potrzebny gaz łupkowy, nawet jeżeli ograniczymy wykorzystanie elektrowni atomowych"  powiedział. Jego zdaniem, należy zrobić wszystko, żeby jak najszybciej uwolnić się od energii wytwarzanej z surowców i to niezależnie od tego czy są one wydobywane w sposób konwencjonalny czy niekonwencjonalny.

 

źródło: Euractiv

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej