Aktualności

MŚ: wykorzystujemy tylko 17 proc. energetycznego potencjału rzek (19611)

2016-07-14

Drukuj
galeria

Fot. pixabay.com

Jak wskazuje Ministerstwa Środowiska, Polska – mimo ograniczonych zasobów wodnych do produkcji energii elektrycznej –  wykorzystuje tylko ich nieznaczący potencjał. Resort środowiska zapewnia, że jest przychylny budowie nowych elektrowni wodnych. 

Jak informuje w komunikacie Ministerstwo Środowiska, Polska ma o wiele niższe niż średnia w Europie zasoby wody przypadające na jednego mieszkańca, dlatego „niezbędne jest racjonalne wykorzystanie wody nie tylko przez mieszkańców, ale  przede wszystkim przemysł”.

Temu służyć ma nowe prawo wodne, które przygotowuje resort środowiska i w którym przewiduje się wprowadzenie nowego systemu opłat za pobór wody do celów przemysłowych.

Według ministra Gajdy opłaty pomogą zmotywować użytkowników do oszczędzania. Natomiast pozyskane z opłat środki pozwolą na wprowadzanie działań, które poprawią stan wód, zmniejszą ryzyko powodziowe i poprawią retencję w skali krajowej.

Według Greenpeace za 70 proc. poboru wody w Polsce odpowiadają elektrownie węglowe. To najwyższy wynik na świecie. Dla porównania: przemysł węglowy w Niemczech pochłania 18 proc. całkowitego poboru wody w kraju, średnia dla Unii Europejskiej to 13,7 proc., a średnia globalna to 6,8 proc.

Ministerstwo Środowiska zwraca uwagę, że obecnie retencja wodna w Polsce wynosi zaledwie 6,5 proc. odpływu rocznego, a reszta wody odpływa bezużytecznie do morza, co „nie daje pełnej możliwości ochrony przed powodzią i suszą, a także nie gwarantuje odpowiedniego zaopatrzenia w wodę”.

Wiceminister środowiska Mariusz Gajda informuje, że Polska należy także do krajów o małych możliwościach w zakresie korzystania z mocy wodnej rzek do produkcji energii elektrycznej.

„Wykorzystujemy tylko ok. 17 proc. potencjału technicznego rzek do produkcji prądu. Tymczasem zasoby techniczne w dorzeczy Wisły wynoszą ponad 9 tys. GWh rocznie, a w dorzeczu Odry ponad 2,4 tys. GWh. Z innymi wodami to ok. 12 tys. GWh w ciągu roku” – komentuje podsekretarz stanu w MŚ.

Resort środowiska ocenia, że aby wykorzystać tylko możliwości energetyczne Wisły, konieczna jest budowa stopni wodnych. Koszt inwestycji, w zależności od koncepcji, szacowany jest od 20 do 30 mld zł.

„Wbrew temu, co się często mówi, Ministerstwo Środowiska nie jest przeciwne budowie stopni wodnych, jest za ich budową, ale zgodnie z prawem” – zaznacza wiceminister Gajda.

Źródło: www.mos.gov.pl


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej