Aktualności

Komisja Europejska: system zielonych certyfikatów wprowadzony z naruszeniem prawa (19835)

2016-10-26

Drukuj
galeria

Fot. Kevin White, flickr.com (CC BY-NC-ND 2.0)

Komisja Europejska wydała decyzję w sprawie polskiego systemu świadectw pochodzenia, tzw. zielonych certyfikatów, w celu wsparcia odnawialnych źródeł energii i zmniejszenia obciążeń związanych z OZE dla odbiorców energochłonnych (sygnatura SA.37345 (2015/NN)).

Decyzja z początku sierpnia 2016 r. jest odpowiedzią m.in. na skargę złożoną przez ClientEarth, Greenpeace Polska, Polski Klub Ekologiczny Okręg Mazowiecki i WWF Polska z lipca 2014 r.

ClientEarth wraz z pozostałymi organizacjami wskazywał, że przyjęty w 2005 roku system system zielonych certyfikatów, stanowi pomoc państwa w rozumieniu Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE).

Dr Marcin Stoczkiewicz z Fundacji ClientEarth mówił wówczas:

„Pomoc publiczna dla współspalania węgla z biomasą powinna być notyfikowana przed wejściem w życie do Komisji Europejskiej. Komisja jest jedynym organem mogącym wydać zgodę na udzielenie takiego wsparcia, zatem pomoc publiczna nienotyfikowana jest niezgodna z prawem”.

Tymczasem kolejne polskie rządy stały na stanowisku, że system nie wymaga notyfikacji. Odpowiedź Komisji Europejskiej przedstawiona w treści decyzji nie pozostawia wątpliwości:

„Wbrew stanowisku wyrażanemu przez władze polskie, że system ŚP nie obejmuje przekazania zasobów państwa, Komisja dowiedzie poniżej że ma to miejsce z dwóch przyczyn. Po pierwsze, wskutek bezpłatnego przyznania świadectw pochodzenia wytwórcom energii elektrycznej z OZE, przy jednoczesnym określeniu kontyngentu wobec podmiotów zobowiązanych/tworzeniu zapotrzebowania na takie świadectwa, państwo zrzeka się zasobów państwa.

Po drugie, nadzór sprawowany przez państwo nad przepływem środków finansowych między wytwórcami energii elektrycznej z OZE a podmiotami zobowiązanymi stanowi dowód, że wsparcie pochodzi z zasobów państwa […]. Elementy obu toków rozumowania niezależnie od siebie prowadzą Komisję do uznania, że w system zaangażowane są zasoby państwowe”.

W decyzji podkreślono także, że:

„Komisja wyraża ubolewanie, że Polska ustanowiła środek pomocy wspierający wytwórców energii elektrycznej z OZE z naruszeniem postanowień art. 108 ust. 3 TFUE. Z tego względu pomoc w formie świadectw pochodzenia jest sprzeczna z prawem”.

Jednocześnie, po zapoznaniu się z dokumentami przedstawionymi przez stronę polską, Komisja oceniła, że system zielonych certyfikatów mieści się w zakresie kolejnych wytycznych Komisji w sprawie pomocy państwa na ochronę środowiska z 2001, 2008 oraz 2014 roku.

Współspalanie nie takie tanie

W swojej skardze na nadmiarowość wsparcia dla technologii współspalania węgla z biomasą w Polsce organizacje pozarządowe opierały się na ogólnie dostępnych danych. Zgodnie z tymi danymi uśredniony koszt produkcji energii (ang. LCOE, levelized cost of energy) dla instalacji współspalania wg danych z 2013 r. wynosił 202,88 zł/MWh energii elektrycznej.

W odpowiedzi, władze polskie przedstawiły kalkulacje powstałe m.in. w oparciu o objęte poufnością informacje statystyczne pochodzące od 10 głównych podmiotów funkcjonujących na rynku energii elektrycznej w Polsce. Z danych tych wynika, że koszt LCOE dla elektrowni wykorzystujących współspalanie był znacznie wyższy niż wskazywano opinii publicznej i mieścił się w granicach od 420 do 550 PLN/MWh.

W konsekwencji, Komisja Europejska stwierdziła, że łączna marża zysku, czyli uwzględniająca przychody uzyskane z tytułu zielonych certyfikatów, osiągnięta przez elektrownie i elektrociepłownie współspalające biomasę nie przekroczyła 8 proc. zwrotu na kapitale, w związku z czym instalacje współspalania nie uzyskały nadmiernego wsparcia.

Ujawnione, wysokie koszty współspalania mogą oznaczać, że technologia ta niebawem może zniknąć z polskiego miksu energetycznego, nie z powodów od dawna podnoszonych kontrowersji ekologicznych, ale z powodu spadającej opłacalności ekonomicznej w porównaniu ze stale malejącymi kosztami LCOE w nowoczesnych instalacjach OZE, takich jak fotowoltaika lub energetyka wiatrowa.

Źródło: Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej