Aktualności

Kanada chce zamknąć wszystkie elektrownie węglowe (19913)

2016-12-09

Drukuj
galeria

Fot.Flickr, Alex Gulbard, Licencja CCBY.20

Rząd Kanady zapowiedział, że zintensyfikuje działania zmierzające do zamknięcia wszystkich działających w tym kraju elektrowni na węgiel. Ottawa pokazuje, że traktuje poważnie zobowiązania przyjęte na forum ONZ podczas ubiegłorocznego szczytu klimatycznego w Paryżu. 

Rezygnacja ze spalania węgla to jeden z elementów planu forsowanego przez rząd Justinea Trudeau, którego celem jest redukcja kanadyjskich emisji CO2 o 30 proc. do roku 2030 w porównaniu do poziomu z 2005 roku.

Kanada ma zamknąć wszystkie elektrownie węglowe do roku 2030. Ottawa planuje, że do tego roku około 90 proc. energii będzie pochodzić ze źródeł odnawialnych i atomu.

Jeszcze wcześniej, bo do roku 2025, wszystkie elektrownie na węgiel chce zamknąć Wielka Brytania. Projekt strategii w tej sprawie, który przygotował brytyjski rząd, jest obecnie w fazie konsultacji.

Szacuje się, że obecnie na świecie w trakcie budowy jest około 2,4 tys. elektrowni węglowych, z czego 2/3 znajduje się w Chinach i Indiach. Chińczycy zapowiedzieli jednak ostatnio wstrzymanie części inwestycji w bloki opalane węglem, które znajdowały się nawet na zaawansowanym etapie budowy.

W Kanadzie wydobywa się co roku około 69 mln ton węgla, a obecnie kanadyjskie firmy związane z sektorem węglowym zatrudniają około 42 tys. pracowników.

Węgiel produkowany w Kanadzie przez 19 znajdujących się tam kopalni w połowie zasila kanadyjskie elektrownie węglowe, a reszta trafia na eksport.

Plan kanadyjskiego rządu zakłada również wprowadzenie podatku węglowego liczonego od emisji CO2 lub alternatywnie implementowania systemu cap-and-trade. 

Podatek, który kanadyjski rząd chce wprowadzić już w roku 2018, miałby wynieść przynajmniej 10 dolarów kanadyjskich za tonę CO2, a w następnych latach rósłby co roku o kolejne 10 dolarów kanadyjskich, sięgając w roku 2022 kwoty 50 dolarów za tonę CO2.

W czerwcu tego roku premier Kanady wraz prezydentem USA Barackiem Obamą i prezydentem Meksyku Enrique Pena Neto opowiedzieli się wspólnie za produkcją połowy energii elektrycznej w swoich krajach z czystych źródeł już do roku 2025. 

Stanowisko kanadyjskiego rządu w sprawie energii i klimatu stoi jednak w sprzeczności z deklaracjami prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa, który zapowiada „drugie życie” dla amerykańskiego sektora węglowego.

Źródło: red. gramwzielone.pl

 


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej