Dofinansowania i dotacje

WMO: Nie zatrzymamy zmian klimatu (19359)

Agata Golec
2016-04-01

Drukuj
galeria

Mimo że świat zaczyna odchodzić od paliw kopalnych, wyemitowane do tej pory gazy cieplarniane nie przestaną potęgować zmian klimatu.

Naukowcy ostrzegają, że zbliżamy się do momentu, w którym zmian klimatu nie powstrzyma ograniczenie emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych.

W raporcie Światowej Organizacji Meteorologicznej (ang. World Meteorological Organisation, WMO) "State of the Climate", opublikowanym w czasopiśmie Nature GeoScience, czytamy, że w obecnych czasach ludzkość emituje CO2 do atmosfery 10 razy szybciej niż miało to miejsce na skutek naturalnych procesów kiedykolwiek w ciągu ostatnich 66 milionów lat – czyli nawet przed wyginięciem dinozaurów.

Zdaniem głównego autora raportu, prof. Richarda Zeebe z Uniwersytetu Hawajskiego, przez wiele lat emitowaliśmy tak niespotykane ilości dwutlenku węgla, że nie ma już odwrotu. Tempo zachodzących zmian klimatu i zakwaszania oceanów jest dla wielu gatunków zbyt szybkie i nie nadążają one z adaptacją. Masowe wyginięcia gatunków są wiec nieuchronne.

- Prawdopodobieństwo ograniczenia wzrostu globalnej temperatury do 2 a nawet 1,5 st. C jest nikłe i wciąż się zmniejsza. Wszyscy odczujemy skutki ocieplenia klimatu – ostrzega sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon. Szef WMO, Petteri Talaas dodaje, że obecne tempo zmian klimatu na skutek emisji gazów cieplarnianych znacznie przekracza dotychczasowe notowania.

Tymczasem, dopiero co Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) ogłosiła, że od dwóch lat globalne emisje CO2 związane z energetyką pozostają na tym samym poziomie. Wiadomość ta spotkała się z ogólnym entuzjazmem, a szef MAE podkreślał, że jest to kolejna zachęta do kontynuowania walki ze zmianami klimatu.

Równocześnie, zwolennicy gospodarki niskoemisyjnej cieszą się, że świat powoli odchodzi od paliw kopalnych, a co za tym idzie, ogranicza emisje pochodzące z ich spalania. Jako dobre znaki wskazują choćby sukces negocjacji klimatycznych w Paryżu, spadające ceny instalacji wykorzystujących odnawialne źródła energii, czy kurczący się rynek węgla – "najbrudniejszego" ze wszystkich paliw kopalnych.

Niestety, raport WMO rzuca cień na ten optymizm. Zdaniem autorów, świat może starać się ograniczać przyszłe emisje gazów cieplarnianych, żeby zapobiec zmianom klimatu na poziomie niebezpiecznym dla człowieka. Niemniej jednak, emisje, które trafiły już do biosfery utrzymają się w niej przez długi czas – możliwe, że wystarczająco długo, aby spowodować nieodwracalne zmiany w naszym środowisku, bez względu na to, jakie działania podejmiemy.

Dowody przedstawione przez WMO sugerują wyraźnie, że jest to nieuniknione. Co na to wskazuje?

  • 2015 rok był najgorętszym rokiem w historii, a spowodowały to zmiany klimatu i silne El Niño.
  • Doświadczyliśmy katastrofalnych w skutkach fal upałów, a poziom wód w oceanach przekroczył dotychczasowe rekordy.
  • W Libii jednego dnia spadło więcej deszczu niż normalnie przez 11 miesięcy, a w Maroku godzinna ulewa miała skutki odpowiadające 13-miesięcznym opadom.

Możemy spowolnić, a nawet zatrzymać emisje gazów cieplarnianych w przyszłości. Musimy jednak żyć z konsekwencjami emisji, które już się dokonały – a z danych przedstawionych przez WMO wynika, że nie będzie to ani łatwe, ani przyjemne.

Więcej informacji o raporcie "State of the Climate" mozna znaleźć pod linkiem: http://public.wmo.int/en/media/press-release/state-of-climate-record-heat-and-weather-extremes

Agata Golec, ChronmyKlimat.pl
Na podstawie: Climate News Network

 


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej