Dofinansowania i dotacje

Kraina jezior i OZE wywiad z Franciszkiem Wiśniewskim – starostą augustowskim (17216)

2014-04-30

Drukuj
galeria

Franciszek Wiśniewski Starosta augustowski

15 kwietnia 2014 roku w Augustowie odbyła się czternasta regionalna konferencja klimatyczna realizowana w ramach projektu „Dobry klimat dla powiatów”. Organizatorami są Instytut na rzecz Ekorozwoju i Związek Powiatów Polskich. W konferencji wzięli udział starostwie z województwa podlaskiego, którzy zajmą się sprawami związanymi z ochroną klimatu w kontekście regionalnym, możliwościami dofinansowania projektów związanych z ochroną klimatu z dotacji unijnych w latach 2014-2020 oraz o istniejących źródłach wsparcia finansowego na tego typu działania w Polsce.

Powiat augustowski prowadzi różnorodne programy i projekty proekologiczne. Zauważa pan już w swoim najbliższym otoczeniu, czy szerzej - na terenie powiatu - efekty tych działań?

Nasze projekty kierujemy głównie do ludzi młodych, aby jak najwcześniej zaszczepić w nich troskę i dbałość o środowisko, w którym żyją. W szkołach ponadgimnazjalnych, dla których organem prowadzącym jest Powiat Augustowski, realizowane są programy mające na celu podnoszenie wiedzy o środowisku i jego ochronie. Przykładem może być projekt polegający na wyposażeniu pracowni biologicznych, w tym w urządzenia do monitoringu środowiska. W ramach projektów zostały również zakupione i ustawione przy szkołach stacje meteorologiczne, uczniowie wyjeżdżają do parków narodowych i krajobrazowych, organizowane są konkursy o tematyce ekologicznej.

Powiat augustowski to znany region turystyczny, w którym jakość środowiska ma bardzo duże znaczenie. Czy zwracacie Państwo uwagę, w granicach kompetencji powiatu, aby obiekty turystyczne spełniały wysokie standardy środowiskowe i chroniły m.in. klimat?

Oczywiście. To właśnie starosta wydaje pozwolenia na budowę i naprawdę szczególną uwagę zwracamy na inwestycje turystyczne, zlokalizowane w sąsiedztwie cennych przyrodniczo terenów. W takich sprawach kwestie ekologii są traktowane priorytetowo.

W Niemczech powstał specjalny przewodnik turystyczny po instalacjach energetyki odnawialnej. Czy w powiecie augustowskim istnieją już jakieś instalacje OZE, które mogłyby się znaleźć w takim przewodniku, gdyby ktoś chciałby go stworzyć w Polsce?

Posiadamy różnego rodzaju instalacje w zakresie energetyki odnawialnej zwłaszcza kotłownie na biomasę, które powstały m.in. Gminnym Ośrodku Kultury w Sztabinie, szkole podstawowej w Jaminach, ośrodku zdrowia w Krasnymborze , czy Urzędzie Gminy w Sztabinie. Wszystkie prezentujmy na stronie internetowej Związku Powiatów Polskich, uczestnicząc w konkursie Ranking Energii Odnawialnej. Nie widzę żadnego problemu, aby takie informacje opublikować w takim przewodniku.

W jaki sposób wspieracie państwo na swoim terenie rozwój odnawialnych źródeł energii? Czy posiadacie jakieś programy w tym zakresie?

Z uwagi na niewielkie środki finansowe pozostające w gestii samorządów powiatowych na wsparcie tego typu działań, staramy się promować energię odnawialną poprzez udział w konkursie Związku Powiatów Polskich. Obecnie pod dyskusję Zarządu Powiatu przedkładamy kwestię dotyczącą przystąpienia do koalicji na rzecz Utworzenia Krajowego Systemu Zrównoważonego Gospodarowania Energią.

Niestety nie powstał wiadukt nad doliną Rospudy, oferta kolejowa regionalna i dalekobieżna ulega ograniczeniom, więc coraz trudniej jest dojechać do Augustowa bez użycia samochodu. Czy widzi pan w tym negatywnym trendzie zagrożenie dla ekologii swojego regionu? Czy próbuje pan te kwestie jakoś zmienić?

Oczywiście! Zwiększający się transport drogowy stanowi bardzo duże zagrożenie dla środowiska. Duże nadzieje wiązaliśmy z modernizacją linii kolejowej prowadzącej do przejścia granicznego z Litwą. Niestety. Linia ta nie będzie poprowadzona przez Augustów, ale przez Ełk i Olecko. Nasze stanowiska i apele kierowane do najwyższych władz Rzeczypospolitej Polskiej nie zostały wzięte pod uwagę przy wytyczaniu tzw. Rail Baltica.

Jako przewodniczący konwentu powiatów województwa podlaskiego będzie pan gościł regionalną konferencję klimatyczną projektu „Dobry klimat dla powiatów”. Jakie ma Pan oczekiwania względem tego wydarzenia?

Mam nadzieję, że udział w konferencji starostów i osób odpowiedzialnych za sprawy ochrony środowiska, klimatu i gospodarowania energią zachęci wszystkich do propagowania i podejmowania dalszych działań na rzecz ochrony naszego środowiska naturalnego.

W latach 2014-2020 na projekty dotyczące ochrony i adaptacji do zmian klimatu przeznaczone będą bardzo duże środki z funduszy unijnych. Jakie są potrzeby powiatu w zakresie adaptacji i ochrony klimatu, które dzięki tym funduszom mogą być zaspokojone?

Środki finansowe powinny być przeznaczone przede wszystkim na wspieranie gospodarki niskoemisyjnej – i co należy szczególnie podkreślić – dostępne dla wszystkich grup wnioskodawców. Wsparciem finansowym należy objąć samorządy, firmy, spółdzielnie, spółki prawa handlowego, ale również osoby indywidulane, poszczególnych mieszkańców. Ważne jest, aby wszyscy mogli skorzystać z funduszy na ochronę klimatu i ograniczania emisji gazów cieplarnianych.

Zgłosiliście się państwo jako powiat do projektu „Dobry klimat dla powiatów”, którym zachęca się samorządy do ograniczania emisji gazów cieplarnianych. Dlaczego warto ograniczać te emisje w powiecie?

Naszym obowiązkiem, powinnością wobec przyszłych pokoleń jest ochrona środowiska naturalnego. Dlatego należy podejmować wszelkie możliwe działania, aby eliminować czy też ograniczać czynniki wpływające na degradację przyrody, świata, w którym żyjemy.

Czy osobiście stara się pan coś robić dla klimatu w domu, a także w pracy?

Od wielu lat! Kiedy nie były jeszcze dostępne środki z funduszy unijnych, termomodernizacje pierwszych budynków powiatowych przeprowadziliśmy przy dofinansowaniu z preferencyjnych kredytów. Odbyło się to z korzyścią dla środowiska, a także przyniosło wymiernie korzyści finansowe samemu powiatowi, bowiem zmniejszyły się koszty utrzymania zmodernizowanych w ten sposób obiektów. Ponadto wszystkie nasze obiekty powiatowe podłączyliśmy do miejskiej sieci ciepłowniczej.

Swój dom rodzinny ociepliłem już w latach 90. Zmodernizowałem w nim ogrzewanie, a następnie założyłem kolektory słoneczne, dzięki czemu wykorzystuję energię słoneczną do podgrzewania ciepłej wody użytkowej. Efekt jest bardzo wymierny, bowiem już w marcu nie muszę ogrzewać budynku mieszkalnego energią konwencjonalną.

Wywiad przeprowadziła Kamila Staszak.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej