Dofinansowania i dotacje

Światowe metropolie zagrożone powodziami (20610)

2018-10-16

Drukuj
galeria

Niektóre z największych miast świata mogą zostać zalane w wyniku związanym ze zmianami klimatu wzrostem poziomu wód - czytamy w nowym raporcie Christian Aid, organizacji humanitarnej pomagającej ubogim i społecznościom dotkniętym przez klęski żywiołowe.

Jeżeli globalne ocieplenie nie zostanie zatrzymane na 1.5 stopnia Celsjusza, poziom morza będzie 40 cm wyżej niż dziś. Ta zmiana wystarczy, aby zagrozić wielu światowym metropoliom.

"Zaczynamy dostrzegać, co się dzieje, gdy zmiany klimatyczne potęgują skutki złych decyzji inwestycyjnych" - powiedziała dr Katherine Kramer z Christian Aid, autorka raportu "Sinking cities".

"Ocieplenie przekroczyło już 1 stopień. Mamy coraz dokładniejszy obraz tego, co się  stanie, jeśli przekroczymy 1,5 stopnia. Tymczasem świat jest obecnie na drodze do ponad trzech stopni ocieplenia. Miałoby to katastrofalne konsekwencje dla milionów ludzi żyjących w tych nadbrzeżnych miastach. Bardzo ważne jest, aby rządy wzięły pod uwagę ustalenia IPCC i wzmocniły swoje zobowiązania redukcji emisji gazów cieplarnianych" - stwierdziła dr Kramer.

"Te światowe metropolie mogą wyglądać na stabilne i trwałe, ale to ułuda. W miarę podnoszenia się poziomu mórz, będą one coraz bardziej zagrożone" - dodała.

Wśród miast ujętych w raporcie znalazły się:

 Dżakarta

Stolica cierpiącej z powodu niszczycielskich skutków tsunami Indonezji, jest najszybciej tonącym miastem świata. Obecnie 40% miasta leży poniżej obecnego poziomu morza i opada w tempie 25 cm rocznie. Naturalna ochrona, którą kiedyś dawały lasy namorzynowe, została usunięta. Przez to miasto stało się podatne na fale sztormowe. Pozyskiwanie wody spod powierzchni miasta w celu zaopatrzenia mieszkańców zaostrzyło jeszcze te problemy. Dalszy wzrost poziomu mórz w wyniku zmian klimatycznych spowoduje wzmożone zalewanie wybrzeży.

Houston

Amerykański przemysł naftowy i gazowy dosłownie przyczynia się do własnego upadku. W Houston w Teksasie, amerykańskiej naftowej stolicy, wydobycie surowców prowadzi do osiadania. Śródmieście miasta leży już tylko 15 m n.p.m., a obszar Houston-Galveston, o powierzchni 12 tys km kw.,  doświadczył już obniżenia powierzchni ziemi aż o 3 m. Jego część nadal opada o 5 cm rocznie. Od 1983 r. półwysep Brownswood jest niezamieszkały w wyniku zniszczeń dokonanych przez huragan. Jak na ironię, półwysep był domem dla wielu szefów koncernów wydobywczych.

Londyn

Londyn opada częściowo z powodu ustąpienia zlodowacenia. W ostatniej epoce lodowcowej lodowiec zalegał na Szkocji, a południe wyspy zostało podniesione do góry jak na huśtawce. Po zniknięciu lodowców, Szkocja odbija się, a Londyn tonie w wznoszących się morzach. Zapora na Tamizie, zaprojektowana by chronić stolicę przed powodzią, została otwarta w 1984 roku. Przed budową przewidywano, że będzie wykorzystywana dwa do trzech razy w roku. Już obecnie używa się jej od sześciu do siedmiu razy w roku.

Szanghaj

Szanghaj jest zbyt ciężki dla gleby, na której został zbudowany. Sam ciężar jego infrastruktury, w połączeniu z poborem wód gruntowych podnoszących się mórz, sprawia, że miasto tonie w osadach, na których stoi. W latach 2001-2010 osiadanie zabudowy kosztowało miasto dwa miliardy dolarów.

Lagos

Wystarczy wzrost poziomu morza zaledwie o 20 cm, aby pozbawić domu 740 000 mieszkańców stolicy Nigerii. Ta perspektywa skłoniła rząd do karania grzywną lub nawet więzieniem osób, które wiercą studnie bez zezwolenia. Te drakońskie kary budzą duże kontrowersje, ponieważ dostęp do wody jest ograniczony, a 70% mieszkańców miasta zamieszkuje w nielegalnych zabudowaniach. 

 

Manila

Ekstrema pogodowe często nawiedzają Filipiny. Obecnie kraj odbudowuje się po wrześniowym tajfunie Mangkhut, najsilniejszym od 2013 roku, kiedy tajfun Haiyan zabił ponad 6.300 osób. Manila (12.9 mln mieszkańców) jest średnio 5 metrów n.p.m. i opada na 10 cm rocznie, tak więc dni miasta wydają się policzone. Dalsze opadanie wzmacnia ryzyko przenikania wysokich pływów w głąb lądu. Będzie to powodować zasolenie wcześniej żyznych gleb wykorzystywanych pod uprawy ryżu zapewniających miastu żywność.

 Dhaka

Bangladesz to  pod względem zmian klimatu kraj na pierwszej linii frontu. Poziom mórz już teraz wydaje się być przyczyną migracji. Ludzie już teraz musieli opuścić najniżej położone części delt rzecznych. W ten sposób do pięciu milionów mieszkańców slumsów w Dhace dołączyło dodatkowe 1,5 miliona osób. Obszary zurbanizowane w mieście znajdują się zaledwie 6-8 cm nad poziomem morza. Podnoszenie się poziomu wód Zatoki Bengalskiej, na południowy zachód od miasta, wydaje się następować w tempie dziesięciokrotnie wyższym od światowej średniej.

 

Bangkok

Trzy lata temu rząd Tajlandii opublikował raport, z którego wynika, że w ciągu najbliższych 15 lat Bangkok może znaleźć się pod wodą. Miasto leży półtora metra nad poziomem morza, a jego drapacze drapacze chmur sięgają nieba. W mieście jest 700 budynków mających ponad 20 pięter i 4 000 budynków mających 8-20 pięter. Ich ciężar wciska się w dół, w miękką glebę, na której zostały umieszczone.

 Raport jest dostępny tutaj.

Źródło: Christian Aid


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej