Dofinansowania i dotacje

Opodatkowanie żywności sposobem na ograniczenie emisji (19997)

Agata Golec
2016-12-15

Drukuj
galeria

Fot. fotolia

Nałożenie podatku węglowego na produkty spożywcze mogłoby spowodować ograniczenie emisji gazów cieplarnianych nawet o 9% - przekonują brytyjscy naukowcy.

Produkcja żywności odpowiada za około ¼ światowych emisji gazów cieplarnianych. Wzrost liczby ludności oraz rosnące spożycie mięsa w krajach rozwijających się sprawiają, że ten odsetek wciąż rośnie. Równocześnie pogłębia się problem bezpieczeństwa żywnościowego w uboższych regionach świata.

Zaniepokojeni tymi trendami naukowcy z Uniwersytetu w Oxfordzie podjęli się zbadania potencjalnych skutków wprowadzenia globalnego podatku od żywności w oparciu o ślad węglowy poszczególnych produktów. Wyniki badania opublikowano w czasopiśmie Nature Climate Change w listopadzie 2016 r.

Przyjmując cenę 52 dolarów za 1 tonę ekwiwalentu dwutlenku węgla, naukowcy starali się określić potencjalne korzyści dla klimatu oraz dla zdrowia wynikające ze zmian nawyków żywnościowych spowodowanych wprowadzeniem dodatkowego podatku.

Ograniczenie emisji o 10%

Najwięcej emisji gazów cieplarnianych generuje produkcja wołowiny, jagnięciny, nabiału i olejów roślinnych. Wprowadzenie podatku podniosłoby ich ceny o 15% do nawet 40% co spowodowałoby, że światowe spożycie tych produktów spadłoby o 6-13%. Z drugiej strony, ceny owoców i warzyw wzrosłyby najwyżej o 3%, co nie miałoby wpływu na ich popularność wśród konsumentów.

W efekcie ograniczenie światowych emisji gazów cieplarnianych mogłoby sięgnąć 1Gt CO2 eq rocznie, co odpowiada 9,3% obecnych emisji z sektora żywnościowego. Jest to zatem potencjalny sposób na realizację 10% redukcji przewidzianej do roku 2020 w celu zatrzymania wzrostu temperatury na poziomie 2 st. C.

Ograniczenie spożycia wołowiny odpowiada za 1/3 przewidzianej redukcji emisji. Mniej nabiału na naszych stołach to 1/4 unikniętej emisji. Kraje o średnim dochodzie byłyby odpowiedzialne za około 3/4 całkowitych efektów, podczas gdy zmiana modelu konsumpcji w krajach najzamożniejszych to niespełna 1/10 udziału.

Korzyści dla zdrowia

W sferze zdrowia publicznego dodatkowe opodatkowanie żywności może mieć dwojakie skutki. Z jednej strony obliczono, że pomogłoby ono zapobiec 107 tys. zgonów rocznie, zwłaszcza tych chorobami sercowo-naczyniowymi. Jednak dokładniej rzecz biorąc, wyższe ceny pewnych produktów mogłyby ocalić 146 tys. osób w 115 ze 150 krajów poddanych analizie, równocześnie jednak spowodowałyby 29 tys. dodatkowych zgonów spowodowanych niedożywieniem w innych 31 krajach.

Aby wzmocnić pozytywne skutki zaproponowanego rozwiązania, autorzy sugerują opodatkowanie wszystkich produktów spożywczych, jednak albo wprowadzając dodatkową rekompensatę finansową dla konsumentów w najuboższych krajach, albo wyłączając z opodatkowania warzywa i owoce, których ceny mogłyby zostać dodatkowo obniżone.

Dzięki temu możliwe byłoby uniknięcie  510 tys. zgonów rocznie, bez negatywnych skutków dla żadnej grupy państw. Równocześnie, uniknęlibyśmy emisji 919 Mt CO2 eq rocznie, co odpowiada 8,6% światowych emisji z sektora żywnościowego. Jak przekonują autorzy badania, podatek zależny od śladu węglowego produktu może przynieść korzyści nie tylko dla klimatu ale także dla zdrowia konsumentów.

Agata Golec, ChronmyKlimat.pl
Na podstawie: www.euractiv.com


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej