Dofinansowania i dotacje

Pakt dla OZE i inne pomysły Zjednoczonej Lewicy na energetykę (19027)

2015-10-14

Drukuj
galeria

Zjednoczona Lewica chce bronić polskiego górnictwa. Na zdj. brama w zamkniętej kopalni KWK Siersza. Fot. Piotr Drabik, flickr, (CC BY 2.0)

W swoim programie wyborczym Zjednoczona Lewica postuluje oparcie polskiego miksu energetycznego na OZE i węglu, a także odejście od budowy elektrowni jądrowej.

Polska energetyka powinna opierać się na dwóch filarach: odnawialnych źródłach energii i energetyce węglowej – to główne przesłanie programu wyborczego Zjednoczonej Lewicy.

„OZE to szansa dla milionów gospodarstw domowych mogących produkować energię na własne potrzeby, a także sposób na poprawę bezpieczeństwa energetycznego kraju i stanu środowiska naturalnego. Węgiel to gwarancja bezpieczeństwa energetycznego. Energetyka węglowa musi być unowocześniana, aby stać się bardziej przyjazną dla środowiska.“

Zjednoczona Lewica chce oprzeć polski miks energetyczny na efektywności energetycznej, energii odnawialnej i energii z paliw kopalnych (węgiel, ropa, gaz).

„Polska powinna korzystać ze swoich bogactw naturalnych, jednocześnie stawiając na rozwój najbardziej nowoczesnych źródeł energii i technologii jej oszczędzania“ – czytamy w programie ZL.

W zakresie OZE politycy Zjednoczonej Lewicy postulują wsparcie zwłaszcza energetyki prosumenckiej, co w ich opinii „wymaga stworzenia stabilnych i korzystnych ram prawnych”, a także odejście od wspierania współspalania biomasy z węglem jako „zaprzeczenia idei ekologicznej produkcji energii”.

Z drugiej strony ZL chce renegocjacji unijnej polityki klimatycznej w celu ochrony energetyki węglowej, a także ochrony miejsc pracy w górnictwie i emerytur górniczych.

Zjednoczona Lewice w swoim programie postuluje, podobnie jak robili to wcześniej m.in. liderzy PO, PSL i PiS, utworzenie oddzielnego resortu energetyki.

„Ministerstwo powinno pełnić funkcje strategiczne i właścicielskie. Taki resort będzie dbać o bezpieczeństwo energetyczne Polski i wzajemną spójność kontraktów energetycznych oraz o proekologiczną transformację energetyki. Resort będzie zajmować się również promocją odnawialnych źródeł energii, racjonalizacją użytkowania energii w kraju, rozwojem nowoczesnych technologii, magazynów energii, inteligentnych sieci, etc. Ma on sprawować nadzór właścicielski nad wszystkimi firmami energetycznymi z udziałem Skarbu Państwa” – czytamy w programie Zjednoczonej Lewicy.

Ratowanie górnictwa deklarują przed nadchodzącymi wyborami wszystkie główne partie polityczne i Zjednoczona Lewica nie jest tu wyjątkiem. Postulaty zamykania nierentownych kopalń pojawiały się do tej pory głównie w wypowiedziach przedstawicieli ugrupowania Nowoczesna Ryszarda Petru.

Podobnie jak PO czy PiS Zjednoczona Lewica postuluje też integrację górnictwa z koncernami energetycznymi.

„Pomoże to utrzymać zatrudnienie w górnictwie, a równocześnie zwiększy efektywność i racjonalność gospodarowania zasobami“ – ocenia Zjednoczona Lewica.

W programie ZL zauważa się możliwość częściowego zastępowania etatów w górnictwie „zielonymi” miejscami pracy w regionach zależnych gospodarczo od przemysłu węglowego, „aby stopniowe odchodzenie od węgla nie powodowało kryzysów społecznych ani wzrostu bezrobocia”.

W przeciwieństwie do PO, PSL czy PiS, Zjednoczona Lewica postuluje odejście od pomysłu rozwoju energetyki jądrowej oznaczającej w jej opinii konieczność kupienia technologii od zagranicznego dostawcy oraz „zwiększenia uzależnienia energetycznego Polski przez konieczność zakupu paliwa jądrowego za granicą“.

Pakt dla OZE

Prezentację energetycznych założeń Zjednoczonej Lewicy w ramach tzw. Paktu dla OZE przedstawili 9 października w Sejmie politycy Zjednoczonej Lewicy: Cezary Olejniczak (SLD) oraz Adam Ostolski, Małgorzata Tracz i Ewa Sufin-Jacquemart (Zieloni).

W Pakcie dla OZE postuluje się wpisanie efektywności energetycznej i OZE do Krajowych Priorytetów Inwestycyjnych, ustalenie wiążących i ambitnych celów udziału OZE w miksie energetycznym, poszerzenie definicji prosumenta i zmniejszenie biurokratycznych obciążeń dla prosumentów, zaprzestanie dotacji do współspalania i koniec traktowania go jako OZE, a także większe nakłady na badania i rozwój w dziedzinie technologii efektywności energetycznej i OZE.

Przewodniczący Zielonych Adam Ostolski ocenił, że rozwój odnawialnych źródeł energii może zapewnić potencjalnie 130 tys. nowych miejsc pracy w perspektywie dekady, a przy realnym wsparciu energetyki prosumenckiej dodatkowo 60 tys. miejsc pracy w branży teleinformatycznej.

– Dzięki budowie morskich farm wiatrowych rozwój OZE stanowi również szansę dla gospodarki morskiej i przemysłu stoczniowego, także w Szczecinie i Świnoujściu – zauważył lider listy Zjednoczonej Lewicy w Szczecinie.

Z kolei Ewa Sufin-Jacquemart z partii Zieloni jako przykłady działań, które chce promować Zjednoczona Lewica, wymieniła program prosumencki i taryfy gwarantowane skierowane dla niezamożnych rodzin oraz umożliwienie zakładania spółdzielni energetycznych przez lokalne wspólnoty.

Środki na wsparcie OZE miałyby pochodzić m.in. z funduszy uwolnionych dzięki rezygnacji z inwestycji w atom.

Źródło: gramwzielone.pl. Opracowanie i wytłuszczenia: Marta Śmigrowska


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej