Dofinansowania i dotacje

Rolnictwo - w 40 lat straciliśmy 1/3 ziemi uprawnej (19171)

Tomasz Kłoszewski, Ziemianarozdrozu.pl
2016-01-04

Drukuj
galeria

fot. en.wikipedia.org, CC BY-SA 3.0

W ostatnich 40 latach 1/3 obszarów uprawnych na świecie padła ofiarą erozji lub zanieczyszczenia gleby. Redukujemy gleby do martwego pyłu - ostrzegają naukowcy.

Szacuje się, że w ciągu ostatnich 40 lat aż jedna trzecia wszystkich obszarów uprawnych na świecie padła ofiarą erozji lub zanieczyszczenia gleby, co w sytuacji ciągłego wzrostu popytu na żywność i nasilającej się zmiany klimatu może mieć katastrofalne skutki.

Nowe badania wskazują, że aż 33% gleb o wysokiej produktywności podlegało degradacji w tempie szybszym niż wynosi ich zdolność do regeneracji.

Badacze z Uniwersytetu w Sheffield przeanalizowali prace z ostatnich 10 lat, stwierdzając, że utrata gleb jest „katastrofalna” i będzie miała charakter nieodwracalny, jeśli rozpowszechnione obecnie praktyki rolnicze nie ulegną zmianie.

Głęboka orka w połączeniu z intensywnym użyciem nawozów sztucznych spowodowała powszechną degradację gleb na całym świecie, a tempo erozji było średnio 10-100 razy szybsze od tempa formowania się gleby, która średnio potrzebuje 500 lat na utworzenie warstwy o grubości 2,5 cm.

Jeśli wiecie co to ”Dust Bowl” z lat trzydziestych, to będziecie mieli wyobrażenie co nas czeka, jeśli nie zmienimy kursu - podsumował profesor Duncan Cameron, zajmujący się biologią roślin i gleby.

„Przyspieszamy tempo utraty gleby, redukując ją do czystych składników mineralnych. Tworzymy gleby, które oprócz utrzymywania rośliny w pionie nie będą się do niczego innego nadawać. Wymywane gleby zamulają rzeki – gdy popatrzy się na zawiesinę w oceanie przy ujściu Amazonki, wtedy człowiek zdaje sobie sprawę, jak bardzo przyśpieszamy ten proces”.

Rysunek. Stagnacja plonów zbóż w Wielkiej Brytanii. Dane Banku Światowego.

Na konferencji w Paryżu naukowcy z Uniwersytetu w Sheffield przedstawili raport, z którego wynika, że obecny model rolnictwa jest nie do utrzymania na dłuższą metę. Plony są utrzymywane tylko dzięki zastosowaniu dużej ilości nawozów sztucznych, przy czym produkcja nieorganicznego azotu w procesie Habera-Bosha jest bardzo kosztowna energetycznie. Pochłania ona 5% światowego wydobycia gazu ziemnego i odpowiada za 2% światowego zużycia energii.

Naukowcy zaproponowali model intensywnego zrównoważonego rolnictwa, który ma opierać się na zamkniętym obiegu składników odżywczych, w którym organiczny azot i fosfor trafiałyby z powrotem do gleby. Historycznie taki model był realizowany w wielu częściach świata z wykorzystaniem ludzkich odchodów.

Przemodelowanie rolnictwa, pod kątem zachowania i poprawy jakości gleb, rozumianych jako żywej struktury, znacznie zmniejszyłoby zapotrzebowanie na nawozy sztuczne i pestycydy, ograniczyłoby też ilość nawozów spłukiwanych do rzek, a uprawy wymagałby mniej nawadniania.

Profesor Cameron i jego zespół uważają, że intensywne zrównoważone rolnictwo opierałoby się na 3 zasadach:

  1. Bezpośrednie aplikowanie nawozów do gleby, mechanizm rotacji upraw i uprawa bezorkowa. Praktyki te pozwalają odtworzyć materie organiczną, poprawić strukturę i zdolność gleby do magazynowania wody i składników odżywczych, zapobiegając jednocześnie jej erozji.
  2. Wykorzystanie biotechnologii w celu „odciągnięcia” uprawy od sztucznego świata, który dla nich stworzyliśmy i przywrócenie uprawianym roślinom zdolności wejścia w symbiozę z mikroorganizmami glebowymi. Symbioza ta pozwala roślinom czerpać z gleby organiczne składniki odżywcze, sprawiając że uprawy stają się bardziej odporne na szkodniki i choroby.
  3. Ponowne wykorzystanie ścieków w nowoczesnym modelu gospodarki cyrkularnej. Nieorganiczne nawozy mogłyby być produkowane z ludzkich ekskrementów w biorafineriach operujących na skalę lokalną i przemysłową. Szerokie wdrożenie tego pomysłu wymaga rozwiązania kilku kwestii technicznych, które mogą być rozwiązane poprzez dodatkowe badania.

Jak podkreślił Peter Horton – emerytowany profesor biochemii, aby przemodelować współczesne rolnictwo będziemy musieli wziąć pod uwagę lokalne czynniki jak geografia, klimat, rodzaj upraw oraz czynniki polityczne, ekonomiczne i kulturowe, które mogą temu stawać na przeszkodzie. Jeśli jednak chcemy mieć długoterminowo dobrze funkcjonujące rolnictwo, to jego nowy model rolnictwa musi dbać o gleby, z których będą mogły korzystać przyszłe pokolenia.

Tomasz Kłoszewski na podst. Earth has lost a third of arable land in past 40 years, Soil loss: an unfolding global disaster, A sustainable model for intensive agriculture

źródło; www.ZiemiaNaRozdrozu.pl


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej