Dofinansowania i dotacje

Niemcy w obronie pozycji lidera globalnej polityki klimatycznej (19912)

Rafał Bajczuk
2016-11-30

Drukuj
galeria

Fot. fotolia

14 listopada rząd RFN przyjął Plan ochrony klimatu do 2050 roku. Strategia wyznacza sposoby osiągnięcia celów redukcji emisji gazów cieplarnianych o 80–95% do 2050 roku. Komentarz Ośrodka Studiów Wschodnich.

Przyjęcie planu było poprzedzone silnym lobbingiem niemieckich przedsiębiorców i polityków reprezentujących poszczególne branże i regiony. Za przyjęciem lobbowały firmy z sektora usługowego czy odzieżowego (np. Adidas) oraz organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną środowiska. Przeciwko był przemysł ciężki, motoryzacyjny oraz sektor gazowy i górnictwo węgla brunatnego (Niemcy są największym na świecie producentem i konsumentem tego surowca). Branża gazowa walczyła o utrzymanie roli gazu jako paliwa pomostowego w niemieckiej transformacji energetycznej.

Sektor

Emisja 1990

Emisja 2014

Prognoza 2030

Prognoza 2030

 

ekwiwalent CO2 w mln ton

Spadek w % wobec 1990

Energetyka

466

358

175–183

61–62%

Budynki

209

119

70–72

66–67%

Transport

163

160

95–98

40–42%

Przemysł

283

181

140–143

49–51%

Rolnictwo

88

72

58–61

31–34%

Inne

39

12

5

87%

Razem

1248

902

543–562

55–56%

Prognoza redukcji emisji w Niemczech do 2030 roku według sektorów. Źródło: Plan ochrony klimatu do 2050 roku, postanowienie rządu z 14 listopada 2015 roku, s. 26–27

Komentarz

Plan ochrony klimatu przyjęto po burzliwym sporze w rządzie – jeszcze 9 listopada weto przeciwko przyjęciu dokumentu zgłosił wicekanclerz i minister gospodarki Sigmar Gabriel (SPD). Wcześniej oponowali również ministrowie transportu i rolnictwa z CSU. Przeciwnicy planu w rządzie bronili interesów grup, które w najbliższych latach stracą na wprowadzeniu go w życie. Gabriel sprzeciwiał się zapisom o przyspieszeniu rozwoju odnawialnych źródeł energii, wycofaniu węgla z energetyki przed 2050 rokiem (ostatecznie zrezygnowano z tego zapisu) i większemu opodatkowaniu paliw kopalnych. Plan zaakceptowano w okrojonej formie, a zmiany wprowadzano w pośpiechu. O przyjęciu strategii ochrony klimatu przez rząd zdecydowała kanclerz Angela Merkel (CDU), która poparła postulaty kierowanego przez Barbarę Hedricks (SPD) Ministerstwa Środowiska, autora dokumentu.

Przyjęcie strategii w czasie trwania międzynarodowej konferencji klimatycznej ONZ w Marrakeszu (7–18 listopada) ma duże znaczenie dla wiarygodności Niemiec w międzynarodowej polityce klimatycznej. W grudniu br. Berlin przejmuje od Chin przewodnictwo w G20, w której również będzie lobbował za realizacją celów Porozumienia klimatycznego z Paryża. W ostatnich latach Niemcy traciły miejsce w gronie państw najszybciej zmniejszających emisję gazów cieplarnianych. Powodem jest wzrost emisji, który nastąpił po przyspieszeniu wyłączania elektrowni jądrowych oraz, paradoksalnie, w wyniku transformacji energetycznej kraju – skoncentrowanej nie na redukcji emisji, a na przekształceniach systemu elektroenergetycznego. Celem Berlina jest utrzymanie przewodniej roli w międzynarodowej polityce klimatycznej. Niemcy muszą realizować wygórowane cele redukcji emisji w kraju, aby utrzymać wpływową pozycję, która pozwala im m.in. na wywieranie wpływu na kierunek realizacji światowej polityki klimatycznej czy uprzywilejowane stosunki z krajami rozwijającymi się, które są beneficjentami środków na inwestycje w zeroemisyjne technologie. 

Jeśli założenia planu uda się zrealizować, zadecyduje to o kształcie niemieckiej gospodarki w kolejnych dziesięcioleciach. Zdaniem zwolenników planu będzie to impuls do modernizacji gospodarki kraju i zapewnienia jej konkurencyjności w przyszłości, przeciwnicy z kolei obawiają się nierealnych celów redukcji i zbyt dużych obciążeń dla firm. Dotyczy to przede wszystkim branży energetycznej (wykorzystanie węgla w elektroenergetyce), motoryzacyjnej (rozwój elektrycznej motoryzacji) oraz rolnictwa.

Rafał Bajczuk, Ośrodek Studiów Wschodnich

Żródło: www.osw.waw.pl


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej