Dofinansowania i dotacje

Efekt domina: porozumienie paryskie a reforma ETS (19253)

Aleksandra Gawlikowska-Fyk, Julia Michalak
2016-02-17

Drukuj
galeria

Ekspertki PISM analizują możliwe skutki reformy Europejskiego Systemu Handlu Emisjami.

W lipcu 2015 r. Komisja Europejska (KE) przedstawiła projekt reformy europejskiego systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych (ETS) po 2020 r. Usprawnienie zasad funkcjonowania tego najważniejszego instrumentu polityki klimatycznej UE ma się przyczynić do osiągnięcia unijnego celu redukcji emisji o co najmniej 40% do roku 2030. Taki cel po długich negocjacjach przyjęła w październiku 2014 r. Rada Europejska, zaznaczając jednak, że powinien on raz jeszcze zostać przedyskutowany po zakończeniu konferencji klimatycznej w Paryżu.

Ponieważ na paryskim szczycie zobowiązano się do podjęcia wysiłków na rzecz powstrzymania wzrostu globalnej temperatury poniżej 1,5°C, podczas gdy unijny cel redukcji emisji do roku 2030 – i co za tym idzie, przedstawiony przez Komisję projekt reformy ETS – oparty jest na celu 2°C (stanowiącym fundament polityki klimatycznej UE od 1996 r.), prawdopodobne jest, że w dyskusji na temat propozycji KE pojawi się postulat zwiększenia klimatycznych ambicji, czyli szybszych redukcji emisji w sektorach ETS. Nie można wykluczyć, że poprze go większość krajów członkowskich, w liczbie wystarczającej, by stał się oficjalnym stanowiskiem Rady, lub większość w Parlamencie Europejskim (PE), który zgodnie z procedurą współdecydowania ma istotny wpływ na ostateczny kształt reformy.

Zasady funkcjonowania ETS po 2020 r. będą miały istotny wpływ na konkurencyjność europejskiego przemysłu, wysokość przychodów budżetowych ze sprzedaży uprawnień i wielkość wsparcia, jakie mniej zamożne kraje UE otrzymają na niskoemisyjną modernizację. W negocjacjach kluczowe znaczenie będą miały kwestie techniczne – często to od nich będzie zależało, do kogo trafią kwoty liczone w miliardach euro. Choć propozycja reformy została przedstawiona przez KE ponad pół roku temu, to dopiero teraz – po zakończeniu szczytu klimatycznego w Paryżu – rozpoczyna się wypracowywanie stanowisk Parlamentu i Rady.

Dla Polski reforma ETS to szansa uzyskania znaczących środków na zmniejszenie emisyjności gospodarki i modernizację infrastruktury wytwórczej. W tym celu Polska powinna pozostać aktywnie zaangażowana w debatę o reformie systemu, nawet jeśli pojawią się w niej propozycje zaostrzenia projektu KE.

Zwiększenie klimatycznych ambicji ETS wymaga zmniejszenia budżetu emisyjnego w latach 2021–2030, co mogłoby nastąpić na wiele sposobów, takich jak umorzenie części uprawnień do sprzedaży na aukcjach, obłożenie restrykcjami uprawnień w rezerwie stabilizacyjnej (np. wyznaczenie ich daty ważności), czy dalsze zwiększenie LRF (ponad poziom zaproponowany przez Komisję). W razie przedłożenia takich propozycji i ich wsparcia przez znaczącą część państw członkowskich polski rząd będzie miał dwa wyjścia.

Podobnie jak w poprzednich latach może sprzeciwiać się takim rozwiązaniom i podjąć próby ich blokowania, do czego jednak konieczne jest poparcie innych krajów. Stanowisko Rady zostanie bowiem przyjęte w drodze głosowania większością kwalifikowaną, bez możliwości zgłoszenia weta. Na obecnym etapie trudno jednoznacznie ocenić szansę na budowę wspólnego frontu w sile mniejszości blokującej, jednak w ostatnich latach nie udało się Polsce zmobilizować takiego poparcia podczas głosowań nad propozycjami usprawnień w funkcjonowaniu ETS, czyli backloadingiem i MSR.

Drugim rozwiązaniem jest próba równoległej zmiany tych elementów propozycji reformy, które są dla Polski szczególnie istotne i poszukiwanie kompromisu. Polski rząd mógłby starać się przede wszystkim o zwiększenie puli uprawnień zasilających fundusz modernizacyjny lub puli solidarnościowej. Ponadto w przypadku propozycji umorzenia części pozwoleń Polska powinna zabiegać o to, aby były to uprawnienia należące jedynie do krajów zamożnych.

Aleksandra Gawlikowska-Fyk, Julia Michalak

Źródło: Polski Instytut Spraw Międzynarodowych

Pełna analiza PISM: Efekt domina – porozumienie paryskie a reforma europejskiego systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych.



Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej