Dofinansowania i dotacje

Wylesianie - globalny problem (10343)

2010-06-05

Drukuj
img style='float:left; margin: 0 6px 6px 0;'Kraje rozwinięte powstrzymały u siebie proces wycinania lasów i wynikającej z niego degradacji otoczenia. W stabilnych krajach demokratycznych lasy są chronione, a ich zasoby eksploatowane w sposób zrównoważony na terenie Unii Europejskiej powierzchnia lasów znowu wzrasta. 
Jednak w wielu ubogich krajach Afryki, Azji i Ameryki Południowej lasy tropikalne są wycinane w zastraszającym tempie. Szczególnie silną presję na wycinkę lasów tropikalnych nasilają wysokie ceny żywności, uprawa biopaliw, poszukiwanie i eksploatacja surowców naturalnych, w tym ropy i związana z tym budowa dróg, pozwalająca na rozszerzanie się przemysłowej eksploatacji na wcześniej niedostępne tereny.

Dodatkowo wzrost zagrożenia dla lasów tropikalnych niesie ze sobą samo ocieplanie się klimatu. Naukowcy IPCC prognozują, że wzrost temperatury o 2-3°C spowoduje, że zaniknie pora deszczowa panująca na terenach równikowych w Ameryce Południowej, a Puszcza Amazońska może wręcz zmienić się w sawannę o niewielkich rocznych opadach deszczu.
 
Od strony ekonomicznej zwraca się uwagę, że hektar lasu deszczowego (np. w Amazonii) ma wartość 6820$ przy wykorzystaniu go w stanie niezmienionym do zbierania owoców, mleczka kauczukowego i drewna. Przy jednorazowym wycięciu drzewa wartość ekonomiczna to 1000$, a wykorzystanie go na pastwisko dla bydła odpowiada kwocie 148$. Pozostawienie lasów w stanie nienaruszonym oznacza więc korzyści ekonomiczne, jednak rozłożone w czasie wycięcie drzew od razu i ich sprzedanie, a potem następnych, i znowu następnych, z wydawałoby się nieskończonego lasu zapewnia większy zarobek. Powstrzymanie wylesiania na jakimś terenie może być osiągnięte jedynie wtedy, kiedy lokalne społeczności uznają, że utrzymanie lasów w dobrej formie jest dla nich korzystne.
 
Tanim sposobem na wycinanie lasów na opał, szczególnie w Afryce, jest rozdawanie bardzo efektywnych piecyków słonecznych pozwalających na gotowanie w temperaturze nawet 200°C, bez konieczności spalania drewna.

Czyni się wysiłki w celu powstrzymania procesu niszczenia lasów deszczowych. Rządy, także pod wpływem grup ekologicznych, uświadamiają sobie, że bez radykalnych kroków lasom grozi zagłada. Tworzy się parki narodowe i obszary wyłączone z eksploatacji. W Amazonii, w przeciągu 4 lat (od 2002 do 2006) tereny objęte ochroną potroiły się ich obszar wynosi obecnie 1,73 mln km2. Obowiązujące prawa, zgodnie z którymi właściciel lasu miał prawo wyciąć jedynie 20%, a 80% powinien zostawić w stanie nienaruszonym, są bardzo dobre. Jednak, pomimo to, tempo wylesiania znowu zaczęło wzrastać. Chronione lasy są wycinane i wypalane, a prawo, w wyniku nacisków wpływowych grup interesów, stało się martwą literą.
 
Konieczne jest skuteczne egzekwowanie obowiązujących przepisów, wtedy mniej firm i ludzi będzie ryzykować ich łamanie. Potrzebne są dalsze kroki zarówno w kierunku uświadamiania i przekonywania ludności, jak i obejmowanie skuteczną ochroną jak największego obszaru lasów. Monitoring terenów i przestrzeganie prawa mogą zapewnić technologie satelitarne, połączone z komputerową ewidencją terenów. 

Rozważa się też możliwość powstrzymania wycinki lasów tropikalnych poprzez przekazywanie posiadającym je krajom opłat za pozostawienie ich w nienaruszonym stanie. Wielu specjalistów ostrzega jednak, że może to prowadzić do stymulacji "sztucznej" intensyfikacji wycinki w celu otrzymania większych opłat za zatrzymanie wylesiania.

W niektórych rejonach świata praktyki wylesiania wydają się niemożliwe do powstrzymania, można jednak w pewnym stopniu kompensować je zalesianiem w innych miejscach świata. Jednak zalesianie w Europie czy Ameryce nie zapobiegnie zanikowi ekosystemów lasów tropikalnych, będących domem dla ponad połowy gatunków roślin i zwierząt.

źródło: Ziemia na Rozdrożu, fot. www.sxc.hu
www.ziemianarozdrozu.pl 

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej