Dofinansowania i dotacje

Elektryczny Nissan (13800)

2012-01-11

Drukuj

– W naszym rozumieniu pojazd elektryczny to nie tylko pojazd zasilany prądem elektrycznym, lecz także praktyczne akumulatorowe źródło zasilania. Nissan Leaf może z powodzeniem być wykorzystywany jako mobilne źródło zasilania, może również stanowić awaryjne źródło energii elektrycznej – mówi Krzysztof Kowalski, dyrektor PR na region CEE, Nissan.

Katarzyna Teodorczuk: Czy rzeczywiście Nissan nie wchodzi z pojazdami elektrycznymi na rynek kraju, z którym wcześniej nie podpisał umowy o współpracy?

Krzysztof Kowalski: W celu zapewnienia odpowiedniego poziomu wprowadzenia produktu na rynek Nissan Leaf jest sprzedawany na tych rynkach, na których istnieje niezbędna infrastruktura stacji ładowania oraz funkcjonują rządowe programy zachęcające do powszechnego korzystania z samochodów elektrycznych. Nissan podpisał już szereg stosownych umów, także z samorządami lokalnymi, w tym również z władzami Amsterdamu. Liczymy też na nawiązanie współpracy z polskimi władzami i samorządami.

Ile egzemplarzy pojazdów elektrycznych sprzedał dotąd Nissan?

Od początku produkcji do czerwca tego roku dostarczyliśmy ponad 7500 egzemplarzy: w tym 4993 w Japonii i 2094 w Stanach Zjednoczonych. Blisko 500 egzemplarzy modelu LEAF trafiło do Europy (na rynki Wielkiej Brytanii, Portugalii, Irlandii i Holandii). Samochód można kupić także na innych dużych rynkach, w tym we Francji, Hiszpanii, Szwajcarii i Belgii. Do końca roku obrachunkowego 2011 Nissan LEAF zostanie wprowadzony do sprzedaży na większości rynków Europy Zachodniej.

Czy Nissan Leaf mógłby stać się także zasobnikiem energii i jako taki stanowić element smart gridu?

W naszym rozumieniu pojazd elektryczny to nie tylko pojazd zasilany prądem elektrycznym, lecz także praktyczne akumulatorowe źródło zasilania. Nissan Leaf może z powodzeniem być wykorzystywany jako mobilne źródło zasilania, może również stanowić awaryjne źródło energii elektrycznej. Akumulator o pojemności 24 kW zapewnia zaopatrzenie w energię elektryczną dla jednego gospodarstwa domowego przez dwa dni.

Ładowanie akumulatorów nocą i wykorzystywanie zgromadzonej energii w ciągu dnia może przyczynić się do obniżenia zapotrzebowania na energię w godzinach szczytu. Dalsze postępy z tym związane zaprezentujemy publicznie już wkrótce.

W reklamie Nissana Leaf występuje biały niedźwiedź, który jest ofiarą globalnego ocieplenia. Sugeruje to, że samochód ten powstał z pobudek ekologicznych. Czy jest to tylko chwyt reklamowy czy rzeczywiście polityka Nissana? By samochód mógł nazywać się ekologicznym, nie może przecież używać energii pozyskiwanej z paliw kopalnych.

Z uwagi na fakt, że zmiana klimatu jest sprawą dotyczącą każdego kraju i każdego rynku wiele branż – poza motoryzacyjną – uczestniczy w poszukiwaniu rozwiązań, ale żadna z nich nie poradzi sobie z tym wyzwaniem samodzielnie.

Branża motoryzacyjna jest gotowa do działania, ale rzeczywisty postęp w kierunku mobilności zgodnej z zasadami zrównoważonego rozwoju wymaga zawierania partnerstw publiczno-prywatnych. Główną domeną działalności firmy Nissan jest produkowanie samochodów, dlatego naszym wkładem może być właśnie pojazd nieemitujący spalin.

W kwestii sposobu wytwarzania energii zamierzamy rozwinąć współpracę z firmami z branży energetycznej przy tworzeniu warunków dla pełnego ekologicznego cyklu energetycznego.

W miarę jak wykorzystanie źródeł odnawialnych oraz niskoemisyjnych technologii wytwarzania energii będzie rosnąć, samochody elektryczne będą miały coraz większy udział w obniżaniu emisji z pojazdów.

Samochód elektryczny czy na gaz? Jakie są za i przeciw? I dlaczego Nissan postawił na samochód elektryczny?

Przede wszystkim pojazdy stuprocentowo elektryczne są jedynym sposobem na mobilność z zerową emisją, ponieważ nie emitują CO2 w czasie jazdy, a emisja w cyklu "od źródła do kół" także jest zdecydowanie niższa (dokładne wartości zależą od źródeł energii wykorzystywanych na danym rynku).

Po drugie technologia akumulatorów litowo-jonowych jest dziś na tyle rozwinięta, że spełnia wymagania zarówno w zakresie zasięgu pojazdu (parametry pod względem gęstości energetycznej i kompaktowości konstrukcji są obecnie dwa razy korzystniejsze niż pod koniec lat 90.) i bezpieczeństwa. To efekt prawie 20-letnich badań prowadzonych przez firmę Nissan.

Ponadto akumulatory konstruowane i produkowane przez sojusz Renault-Nissan charakteryzują się unikatową przewagą konkurencyjną. Dzięki joint-venture (Automotive Energy Supply Corp.) zawiązanemu z firmą NEC możemy korzystać zarówno z doświadczenia NEC w produkcji akumulatorów, jak i z technologii litowo-jonowej rozwijanej przez Nissana.

Jaki, według Nissana, będzie dalszy rozwój produkcji samochodów elektrycznych?

W 2015 roku nasze moce produkcyjne pozwolą na produkcję 500 000 pojazdów elektrycznych i akumulatorów rocznie, co oznacza, że będziemy jedynym producentem pojazdów elektrycznych i akumulatorów działającym w takiej skali na świecie. Wspólnie z Renault planujemy opracowanie pełnego asortymentu pojazdów elektrycznych. Nissan już ogłosił plany wprowadzenia elektrycznego vana (opartego na modelu NV200), małego dwumiejscowego samochodu miejskiego, a także kompaktowego modelu Infiniti w ciągu najbliższych trzech lat.

Szacuje się, że do 2020 roku, udział samochodów osobowych i dostawczych zasilanych z akumulatorów wciąż nie przekroczy 10% światowej sprzedaży nowych pojazdów.

Ponieważ trudno dziś jest mówić o całkowitym zastąpieniu samochodu spalinowego przez pojazd elektryczny, czy Nissan prowadzi również prace nad obniżaniem emisji CO2 i zużycia paliwa w silnikach benzynowych i wysokoprężnych?

Praca nad obniżeniem zużycia paliwa prowadzone są w ramach ogłoszonego pod koniec 2008 roku programu Pure Drive. Skupiamy się głównie na:

  • obniżaniu masy: lżejsze części i platformy, takie jak platforma V zastosowane w nowej generacji modelu Micra,
  • optymalizacji własności aerodynamicznych i opony o obniżonych oporach toczenia,
  • udoskonaleniach konstrukcyjnych w zespołach napędowych: downsizing, czyli uzyskiwanie wyższych mocy z mniejszych pojemności dzięki zastosowaniu turbosprężarek i sprężarek mechanicznych, bezpośredniego wtrysku paliwa, optymalizacji przełożeń w skrzyniach biegów, obniżania tarcia między elementami silnika itp.,
  • udoskonaleniu podzespołów elektrycznych: technologia stop & start, diodowe światła stop itp.

Rozwijamy także inne technologie obniżania emisji z pojazdów, takie jak napędy hybrydowe w większych i droższych samochodach oraz ogniwa paliwowe.

Nissan dąży do tego by stać się globalnym liderem w dziedzinie pojazdów zeroemisyjnych, dlatego nie szczędzi środków na badania w tym kierunku.

Samochód elektryczny jest wciąż dość drogi w porównaniu do spalinowego. Ile dziś kosztuje Nissan Leaf?

Ceny Nissana Leaf są na dość spójnym poziomie w całej Europie i zbliżone do cen tego modelu w Japonii oraz USA. W Europie Leaf kosztuje około 36 000 euro (z lokalnym VAT i bez dotacji). Jeżeli uwzględnić średnie dotacje w kwocie 5000-6000 euro dla nabywców modelu LEAF na większości rynków, na których jest on oferowany, cena dla klienta wynosi około 30 000 euro. To bardzo konkurencyjna oferta, a trzeba pamiętać, że właściciele Nissanów Leaf ponoszą wyraźnie niższe koszty eksploatacji i korzystają z innych niż ekonomiczne przywilejów (np. z prawa poruszania się po pasach zarezerwowanych dla autobusów lub – w niektórych krajach – prawo wjazdu do stref zamkniętych dla innych pojazdów np. do ścisłego centrum miasta).

Na poprawie jakich aspektów samochodu elektrycznego skupia się dziś Nissan?

Zasięg Nissana Leaf według kryteriów NEDC (New European Driving Cycle) wynosi 175 kilometrów. Z przeprowadzonych badań wynika, że zaspokaja to potrzeby 80% kierowców w Europie. Chcemy, by Leaf stał się głównym, a nie drugim samochodem w gospodarstwie domowym. Byłby to zatem samochód wykorzystywany na wyjazdy po zakupy do supermarketu lub odbiór dzieci ze szkoły i to bez wizyt na stacji benzynowej i przy znacząco obniżonych kosztach energii.

Ostatecznym celem jest uzyskanie takiego samego zasięgu, jaki ma tradycyjny samochód. Taki wynik będzie wymagał obniżenia masy pojazdu i poprawy parametrów akumulatora.

Nissan, wspólnie z Renault – partnerem w sojuszu, już nad tym pracują.

Dziękuję za rozmowę.

 

Sojusz Renault-Nissan w grudniu 2010 roku wprowadził na rynek model Nissan Leaf – pierwszy na świecie, oferowany w przystępnej cenie, stuprocentowo elektryczny zeroemisyjny samochód. Leaf w 2009 roku zdobył nagrodę magazynu "Time", który uznał go za jeden z 50 najważniejszych wynalazków roku. Uzyskał tytuł Europejskiego Samochodu Roku 2011 decyzją renomowanych dziennikarzy motoryzacyjnych oraz Światowego Samochodu.

Katarzyna Teodorczuk, ChronmyKlimat.pl

 

Wywiad został przygotowany w ramach projektu "Z energetyką przyjazną środowisku za pan brat" i ukaże się w broszurze pt. "Urządzenia konsumujące energię" – jednej z cyklu 11 broszur. Każda broszura jest produktem edukacyjnym wykorzystującym wkład wiedzy fachowej partnerów projektu KAPE i IEO oraz InE. Broszury służyć mają przybliżeniu czytelnikowi danego produktu lub usługi opartej na innowacyjnych rozwiązaniach w zakresie energetyki przyjaznej środowisku.

W cyklu ukazały się następujące broszury: Bezodpadowa biogazownia, Dom pasywny, Energia w gospodarstwie rolnym, Energetyka rozproszona: systemy hybrydowe i lokalne grupy bilansujące, Energooszczędny dom i mieszkanie, Inteligentne systemy zarządzania użytkowaniem energii, Samochód elektryczny, Urządzenia konsumujące energię, Zielona energia, Zrównoważone miasto.

Wszystkie broszury są bezpłatne i są dostępne w formie drukowanej Instytucie na rzecz Ekorozwoju oraz można je pobrać w formie PDF ze strony www.ine-isd.org.pl.

Projekt "Z ENERGETYKĄ PRZYJAZNĄ ŚRODOWISKU ZA PAN BRAT" finansowany jest ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.



Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej