Dofinansowania i dotacje

Znana dziennikarka o biogazowniach (15677)

2013-05-06

Drukuj

Niemcy są europejską potęgą w hodowli świń m.in. dzięki biogazowniom – stwierdziła w swym felietonie opublikowanym w "Dzienniku Gazecie Prawnej" Joanna Solska, przekonując jednocześnie, by iść za przykładem naszych zachodnich sąsiadów.

Joanna Solska to wieloletnia publicystka tygodnika "Polityka" (a zarazem wiceprezes spółdzielni, wydającej to czasopismo) i komentatorka radia TOK FM. Jej felieton o znamiennym tytule "Zmarnowane dziewięć lat i unijne pieniądze" dotyczy kondycji polskiego rolnictwa. Autorka pisze w nim m.in., że Polska mogła stać się w ostatnich latach jednym z unijnych liderów w hodowli świń, ale niestety nam się to nie udało. Co więcej, nasza produkcja świniny dramatycznie się zmniejszyła i zaczęliśmy importować duże jej ilości z Danii i Niemiec. Jak pisze Solska, ten drugi kraj zwiększył swą produkcję wieprzowiny w ostatnich latach o ponad 30 proc., stając się jej największym wytwórcą w Europie. Jak to wszystko możliwe, skoro Dania i Niemcy to kraje, w których koszty produkcji rolnej są dużo wyższe niż u nas?

Publicystka "Polityki" wskazuje, że niemieckim hodowcom w osiągnięciu tego sukcesu pomogły m.in. biogazownie. Rozwiązują one bowiem, przynajmniej częściowo, problem ogromnych ilości gnojowicy, które powstają na świńskich fermach (przez tę gnojowicę wiele społeczności lokalnych w Polsce blokuje budowę takich ferm na swoim terenie) i, jak pisze Solska, "dodatkowo zwiększają dochody rolników". Nasz kraj także mógłby zastosować na masową skalę to rozwiązanie. Sęk w tym, że wiele społeczności lokalnych w Polsce protestuje nie tylko przeciw budowie ferm, ale i biogazowni, często skutecznie blokując te inwestycje.

Jacek Krzemiński

na podstawie: Dziennik Gazeta Prawna

 


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej