Dofinansowania i dotacje

Kolejny krok do budowy wielkiej biogazowni Starachowicach (16923)

2014-03-10

Drukuj

Cztery starachowickie zakłady produkcyjne, wśród których jest m.in. fabryka autobusów koncernu MAN, podpisały pod koniec lutego b.r. umowy intencyjne na odbiór biometanu i prądu z planowanej w Starachowicach biogazowni i bioelektrowni. Mają płacić za nie nawet o 30 proc. mniej niż za dotychczas kupowany gaz i energię elektryczną.

Przypomnijmy. Spółka Bioelektrownie Świętokrzyskie zamierza wybudować w Starachowicach wielką bioelektrownię (napędzaną biogazem) oraz biogazownię. Ich łączna moc ma wynosić 10 MW. "Bioelektrownia Starachowice" powstanie na terenach przemysłowych, częściowo należących na terenach Starachowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (SSSE). Całość produkowanej przez nią energii elektrycznej i biometanu mają odbierać fabryki usytuowane w tejże strefie. Surowiec do produkcji biogazu dostarczą z kolei okoliczni rolnicy, głównie z gmin Brody i Mirzec, gdzie jest sporo słabych ziem rolnych, obecnie w dużej mierze nieużytkowanych, właśnie nie ze względu na ich małą żyzność. Opłacałoby się jednak uprawiać na nich rośliny energetyczne, służące do produkcji biogazu. Oprócz umów z rolnikami spółka Bioelektrownie Świętokrzyskie chce także sama uprawiać rośliny energetyczne, wydzierżawiając nie użytkowane obecnie dziś grunty rolne.

"Bioelektrownia Starachowice" to największa tego typu planowana inwestycja w Polsce. Inwestor kupił już w Starachowicach działkę pod to przedsięwzięcie i cały czas przygotowuje się do budowy. Obecnie opracowuje raport oddziaływania na środowisko, a w najbliższym czasie ruszą badania geologiczne gruntów, na których zostaną posadowione komory fermentacyjne.

24 lutego inwestor podpisał umowy intencyjne na odbiór biometanu i energii elektrycznej ze swej przyszłej bioelektrowni z czterema starachowickimi zakładami produkcyjnymi: fabryką autobusów niemieckiego koncernu MAN Bus, ze spółką Cerrad (producent płytek), Starpol i Perfopol. Dlaczego te firmy na to się zdecydowały? Przede wszystkim dlatego, że dzięki temu będą mogły znacząco obniżyć swe rachunki za energię. – Dla starachowickich zakładów dostarczana przez nas energia i gaz będą zdecydowanie tańsze od tych, które w tej chwili kupują – mówi Wojciech Łukaszek, doradca zarządu Bioelektrowni Świętokrzyskich i członek Rady Głównej Polskiej Izby Biomasy. – Polem manewru jest koszt przesyłu, który – gdy kupuje się energię i gaz od zakładów energetycznych oraz PGNiG – stanowi aż 50 proc. opłat za te nośniki energetyczne. My ów koszt przesyłu będziemy redukowali do minimum, bo będziemy mieć bardzo blisko do naszych odbiorców. Szacujemy, że wytwarzany przez nas prąd i biometan mogą być tańsze o około 30 procent od energii elektrycznej i gazu, kupowanej od zakładów energetycznych i PGNiG. Myślę, że te 30 procent jest w stanie przełożyć się na zwiększenie konkurencyjności firm, będących naszymi odbiorcami.

Tego samego zdania jest wiceprezydent Starachowic, Sylwester Kwiecień. – Jestem przekonany, że ta inwestycja to duży atut dla naszego miasta i firm działających na tym terenie – zapewnia wiceprezydent Kwiecień. – Dziś na konkurencyjnym rynku ogólnoświatowym cena energii i gazu jest bardzo istotna dla całego rachunku ekonomicznego.

A co mówią same firmy? – Jako producent płytek klinkierowych zużywamy bardzo dużo gazu, bo około 1400 metrów sześciennych na godzinę i nie ukrywam, że zapotrzebowanie nasze będzie jeszcze większe, bo planujemy rozbudowę zakładu – opowiada Halina Bąk, prezes firmy Cerrad. – Emisja dwutlenku węgla jest bardzo duża i mamy kłopoty z uzyskaniem pozwoleń z ochrony środowiska na produkcję. Istotny jest tu również czysto ekonomiczny bilans, bo pozyskamy tańszą energię i gaz.

– Dla nas są trzy powody przystąpienia do tej współpracy – tłumaczy Tomasz Jaskros, wiceprezes firmy Perfopol. – Pierwszy to fakt, iż rzecz dzieje się w naszym mieście. Mieszkamy tu, żyjemy, pracujemy, dzieje się coś pozytywnego. Coś, co uczyni nasze miasto atrakcyjniejszym, być może dla inwestorów zewnętrznych, a na pewno dla inwestorów, którzy już tu prowadzą swoją działalność. Na pewno będą to miejsca pracy, których u nas nie jest zbyt wiele. Drugim, powiedział o tym już pan prezydent, jest ekonomia. Na rynku jest ciasno w każdym segmencie, więc istotna jest każda możliwość obniżenia kosztów. Koszty energii w produkcji naszego przedsiębiorstwa stanowią znaczną część, ponieważ pracujemy w metalu, a wszystkie maszyny i urządzenia są dosyć energochłonne. Liczymy na to, że tańsza energia pozwoli nam obniżyć cenę wyrobu, przez co staniemy się bardziej konkurencyjni. Powód trzeci to ekologia. Nasze miasto jest pięknie położone i chcielibyśmy, aby zaczęło się rozwijać, będąc atrakcją turystyczną.

Spółka Bioelektrownie Świętokrzyskie chce do końca tego roku zdobyć pozwolenie na budowę swej bioelektrowni i biogazowni w Starachowicach. Inwestycja ma zakończyć się w 2016 lub w 2017 r. Przy budowie mają zostać zaangażowane lokalne firmy. To jednak nie wszystko. "Bioelektrownia Starachowice" powstanie w oparciu o polską, bardzo innowacyjną technologię „Electra", która skraca czas zgazowywania substratów i umożliwia przerabianie tzw. pofermentu (odpadu poprodukcyjnego z biogazowni) na suchy, bezwonny nawóz.

Warto też dodać, że inwestor planuje, by starachowicka biogazownia i bioelektrownia wyróżniała się wśród innych tego typu obiektów także swą architekturą i estetycznym wyglądem. Ma temu służyć specjalna, artystycznie wyglądająca i podświetlana nocą elewacja, wzorowana na jednej z galerii handlowych w Kielcach. – Chcemy udowodnić, że obiekt przemysłowy też może być ładny – podkreśla Wojciech Łukaszek, doradca zarządu Bioelektrowni Świętokrzyskich.

Jacek Krzemiński

na podstawie: Echo Dnia – www.echodnia.eu, www.starachowice.eu

 

 

Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej