Dofinansowania i dotacje

Lepsze ciężarówki na unijnych drogach (17363)

2014-06-12

Drukuj
galeria

Zmniejszenie emisji dwutlenku węgla nawet o 10% i oszczędności na paliwie w wysokości 5 tys. euro na 100 tys. km – takie zyski może dać nowa dyrektywa dotycząca transportu drogowego zaproponowana przez KE. Jednak na początku czerwca Rada UE zażądała opóźnienia jej o 8 lat.

5 czerwca, w cieniu innych wydarzeń – wizyty w Europie prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy, przygotowań do obchodów rocznicy lądowania w Normandii czy negocjacji w kwestii wyboru nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej – Rada UE w konfiguracji ministrów transportu spotkała się w Luksemburgu. Jej jedna, pozornie niewielka decyzja (TUTAJ) może istotnie poprawić jakość środowiska w Europie.

Rada zgodziła się bowiem na zmiany w przepisach zaproponowane przez Komisję Europejską (cała propozycja TUTAJ). Propozycje KE przyczynią się rozluźnienia przepisów kontrolujących długość pojazdów i łączną sumę ich wymiarów. Umożliwi to przeprojektowanie kabiny ciągnika, by nadać jej większą opływowość. Również naczepy powinny dzięki nowym zasadom stać się bardziej aerodynamiczne.

Zmiany

Zmiany te, mimo że wydają się bardzo techniczne i bez większego wpływu na świat poza branżą przewoźników i producentów ciężarówek, będą jednak miały bardzo praktyczne znaczenie. Wedle danych Komisji Europejskiej, większa aerodynamika pozwoli na zmniejszenie kosztów zużycia paliwa o ok. 5 tys. euro w skali roku na ciężarówkę (przy założeniu pokonania 100 tys. km długości, przeciętnej wartości dla długodystansowych przewoźników). Takie zmniejszenie konsumpcji paliwa spowoduje zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o 7-10% – czyli ok. 8 ton na ciężarówkę w roku, przy ww. założeniu pokonania 100 tys. km tras.

Dodatkowo, rozluźnienie przepisów dotyczących wymiarów naczep zniesie konieczność ubiegania się o specjalne pozwolenia by przewozić kontenery używane przy transporcie morskim. Stosowane obecnie przekraczają o 15 cm dopuszczalną przepisami długość, więc przewoźnicy jeśli chcą przewieźć taki kontener muszą za każdym razem ubiegać się o pozwolenie. Jeśli wejdą w życie przepisy o nowych wymiarach, kontenery te będzie można przewozić bez szczególnych pozwoleń.

Co więcej, KE zwraca również uwagę, że nowy kształt ciągników i naczep pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo innych użytkowników drogi. Nowe kabiny zwiększą pole widzenia kierowców, a ich nowy kształt i poprawa strefy zgniotu pozwoli zminimalizować ryzyko w przypadku zderzeń czołowych i „uratuje życie wielu pieszym i rowerzystom”.

KE zdecydowała się zaproponować zmiany w przepisach z uwagi na zmiany, jakie zaszły od czasu przyjęcia obecnie obowiązującej dyrektywy dotyczącej transportu drogowego – pochodzi ona z 1996 r. Jak zauważa KE, „od tego czasu kluczowym stało się obniżanie emisji gazów cieplarnianych (…). Dokonały się również duże postępy technologiczne”, a stare przepisy nie pozwalają na zastosowanie wielu z nich, w tym technologii przyjaznych dla środowiska, w sposób opłacalny dla przewoźników.

Kontrole i kary

Komisja zauważa również, że obecna dyrektywa nie zawiera żadnych zapisów dotyczących kontroli pojazdów i kar za naruszenia przepisów, „co sprawia, że wiele z wykroczeń pozostaje niekaranych”. KE jako przykład podaje tutaj przeciążanie pojazdów („nawet o 10-20% w stosunku do dopuszczalnej masy pojazdu”), co nie tylko wpływa niekorzystnie na infrastrukturę, ale również „jest elementem nieuczciwej konkurencji”, dając oszustom przewagę nad uczciwymi rywalami.

KE, z uwagi na postępy technologiczne, które umożliwiają „skuteczne i szybkie kontrole bez konieczności zatrzymywania całej floty pojazdów”, wprowadza w swojej propozycji zmian nowe regulacje dotyczące właśnie kontroli i kar za wykroczenia.

Opóźnienie

Jednak nie wszystko jest takie proste. Ministrowie transportu, mimo że na luksemburskiej Radzie UE poparli zmiany proponowane przez KE, to zażądali jednej ważnej zmiany – opóźnienia wejścia w życie przepisów o 8 lat.

Komisarz ds. transportu Siim Kallas, który opiekuje się projektem z ramienia Komisji Europejskiej, nie krył rozgoryczenia decyzją Rady. Stwierdził, że „społeczeństwo nie może czekać prawie dekady na bardziej przyjazne dla środowiska i bezpieczniejsze ciężarówki na drogach”. Kallas dodał, że ma nadzieje, że uda się zrezygnować z tego okresu przejściowego w trakcie negocjacji z Parlamentem Europejskim.

 

źródło: Euractiv.pl
www.euractiv.pl

 


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej