Dofinansowania i dotacje

Prawie 8 tysięcy ludzi protestowało przeciwko kopalniom odkrywkowym (17590)

2014-08-23

Drukuj
galeria

Łańcuch Ludzi w Grabicach 23 sierpnia 2014 r. Fot. Bogusz Bilewski

23 sierpnia 2014 roku między przygranicznymi miejscowościami Grabice (Polska) i Kerkwitz (Niemcy) tysiące osób utworzyło ośmiokilometrowy łańcuch ludzi w ramach akcji Łańcuch Ludzi – STOP Odkrywce. Przedstawiciele blisko 30 krajów wyrazili swój sprzeciw wobec planów budowy nowych kopalni odkrywkowych węgla brunatnego i jednocześnie apelowali o rozwój odnawialnych źródeł energii.

Siedem i pół tysiąca osób spotkało się przy granicy polsko-niemieckiej, by utworzyć łańcuch ludzi pomiędzy dwoma miejscowościami zagrożonymi zniszczeniem. Plany koncernów węglowych po obu stronach granicy zakładają budowę nowych kopalni odkrywkowych węgla brunatnego. Po stronie polskiej o koncesję na wydobycie węgla w gminach Gubin i Brody ubiega się koncern PGE, po niemieckiej szwedzka firma Vattenfall. Mieszkańcy terenów przeznaczonych pod odkrywki nie zgadzają się na realizację tych planów, a swój sprzeciw wyrazili w prawnie ważnych referendach już w 2009 r., podczas którego większość zagłosowała „na nie” dla węgla. Protest wobec budowy nowych kopalni odkrywkowych wyrażają nie tylko osoby bezpośrednio zagrożone wysiedleniem oraz ci, którzy w przyszłości mieliby żyć w sąsiedztwie odkrywki, ale też wszyscy, którzy są świadomi tego, że w XXI wieku energię należy produkować w sposób przyjazny ludziom i środowisku.

– Kopalnia odkrywkowa to nie jest inwestycja. To jest gospodarka rabunkowa. Jeszcze nie ma u nas kopalni, a gminy i mieszkańcy już tracą. Rolnicy nie mogą przedłużać dzierżaw ziemi od Agencji Nieruchomości Rolnych, a różni inwestorzy, w tym z sektora odnawialnych źródeł energii, wycofują swoje projekty, przez widmo odkrywki i zniszczenia terenu. Jako mieszkańcy powiedzieliśmy stanowcze NIE kopalni w prawnie ważnych referendach. Nasz głos musi zostać wreszcie uszanowany. Inaczej tysiące ludzi straci swoje domy, miejsce życia i pracy. Będziemy protestować aż do skutku – mówi Anna Dziadek ze Stowarzyszenia Nie Kopalni Odkrywkowej.

Wielotysięczny tłum protestujący pod wspólnym hasłem „NIE dla węgla, TAK dla energetyki odnawialnej”, obrazuje ogromny rozłam pomiędzy oczekiwaniami społeczeństwa, a działaniami, jakie podejmuje rząd. Reprezentatywne badania opinii publicznej przeprowadzone przez CBOS w listopadzie 2013 r. pokazują wyraźnie, że aż 89% Polek i Polaków chciałoby więcej inwestycji w odnawialne źródła energii [1].

– Łańcuch Ludzi STOP Odkrywce to wspólny protest tysięcy ludzi, którzy stanęli ręka w rękę, by pokazać, że nie godzą się na budowanie w Polsce węglowego skansenu. Razem stajemy w obronie domów i całych gmin oraz przyrody przed zniszczeniem, które chce nam zafundować rząd i spółka PGE za sprawą planowanych kopalni. To problem nie tylko regionalny, ale ogólnopolski. Polacy chcą czystej energii i dzisiejsza akcja jest deklaracją, że razem zatrzymamy to węglowe szaleństwo – mówi Iwo Łoś, koordynator kampanii Greenpeace Klimat i Energia.

Problem mieszkańców gmin Gubin i Brody jak w soczewce skupia problemy polskiej energetyki. Ponad 90% energii elektrycznej w naszym kraju produkuje się ze spalania paliw kopalnych. Rząd w swoich planach uwzględnia otwarcie szeregu kopalni odkrywkowych, które nieodwracalnie zniszczą nie tyko środowisko, ale i życie wielu ludzi. Według rządowych planów odkrywki miałyby powstać w województwach lubuskim, wielkopolskim i dolnośląskim. Ich budowa będzie oznaczać: wywłaszczenie 30 tysięcy ludzi, dziury w ziemi o powierzchni 400 km2 (to więcej niż powierzchnia Trójmiasta), zniszczenie tysięcy hektarów pól uprawnych i utratę kilkunastu tysięcy miejsc pracy. W samych gminach Gubin i Brody, w których odbył się protest Łańcuch Ludzi STOP Odkrywce, swoje domy oraz miejsce życia i pracy może stracić 2 do 3 tysięcy ludzi.

Tymczasem Polska ma ogromny, niewykorzystany potencjał rozwoju odnawialnych źródeł energii. Coraz większą popularnością cieszą się mikroinstalacje produkujące energię ze słońca, wiatru czy biomasy. Jedynym czynnikiem blokującym rozwój tego sektora jest brak jasnych, wspierających tego typu inwestycje przepisów. Greenpeace zwraca uwagę, że przyszłość sektora energetycznego w Polsce powinna opierać się na wykorzystaniu potencjału odnawialnych źródeł energii oraz podnoszeniu efektywności energetycznej. Ekspercki raport "[R]ewolucja energetyczna dla Polski" [2] dowodzi, że sposób produkcji energii może diametralnie zmienić się w przeciągu najbliższych 20 lat, jednak tę stopniową zmianę należy zacząć już dziś – rezygnując z planów budowy nowych kopalni odkrywkowych. Dzięki zmianie prowadzonej polityki i zwiększeniu ilości inwestycji w odnawialne źródła energii, a także poprawie efektywności energetycznej, już w roku 2030 Polska może zwiększyć produkcję energii ze źródeł odnawialnych do blisko 27% oraz zacząć zmniejszać koszty energii dla odbiorców końcowych.

Protest zbiegł się w czasie z ogłoszeniem przez polski rząd konsultacji strategicznego dokumentu „Polityka energetyczna Polski do 2050 r.”.

 

Przypisy:

[1] Badanie przeprowadzone przez CBOS między 2 a 11 listopada 2013 r. http://www.greenpeace.org/poland/pl/wydarzenia/polska/89-Polakow-chce-zielonej-energii-i-nie-zgadza-si-na-strategi-rzdu/.

[2] [R]ewolucja energetyczna dla Polski – scenariusz zaopatrzenia Polski w czyste nośniki energii w perspektywie długookresowej http://www.greenpeace.org/poland/pl/press-centre/dokumenty-i-raporty/Rewolucja-energetyczna-dla-Polski/.

 

źródło: Greenpeace Polska
www.greenpeace.pl


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej