Dofinansowania i dotacje

Filip Thon, RWE – żadnego wsparcia dla OZE (17771)

2014-10-13

Drukuj
galeria

Panele solarne i fotowoltaiczne na dachu uniwersytetu w Speyer, fot. Claus Ableiter, CC BY-SA 3.0

Filip Thon, prezes RWE Polska broni interesów swojej firmy twierdząc, że prosument poradzi sobie nawet bez subsydiów i net-meteringu.

Prezes RWE Polska przedstawił podczas spotkania sejmowej komisji ds. energetyki i surowców energetycznych, które odbyło się w środę w Sejmie, prognozy RWE na temat rozwoju polskiego rynku energetycznego.

Filip Thon szczególnie dużo uwagi poświęcił perspektywie rozwoju energetyki prosumenckiej oceniając, że w kolejnych latach czeka ją szybki rozwój, który będzie niezależny od zasad wsparcia określonych w ustawie o OZE

RWE nie docenił fotowoltaiki w Niemczech i stracił 4 mld euro

Szef RWE Polska podkreślił, że wszystkie scenariusze RWE przedstawione w ostatnim raporcie na temat perspektyw rynku energii w Polsce „Scenariusze rozwoju technologii na polskim rynku energii do 2050 roku" zakładają brak subsydiowania jakichkolwiek technologii.

OZE ma się rozwijać bez wsparcia w przeciwieństwie do Niemiec, gdzie rozwój energii odnawialnej bazował na wsparciu w postaci taryf gwarantowanych - podkreślił Filip Thon.

Szef RWE Polska zauważył, że wspieranie zwłaszcza fotowoltaiki w Niemczech miało pewne negatywne konsekwencje dla działających tam koncernów energetycznych, w tym dla samego RWE, którego biznes w Niemczech w ostatnich latach mocno się skurczył.

RWE nie docenił fotowoltaiki, przez co stracił 4 mld euro - ocenił w środę w Sejmie prezes RWE Polska.

Subsydia dla OZE w Niemczech okazały się katastrofą dla RWE. Elektrownie gazowe są nieopłacalne, a elektrownie węglowe zbliżają się do granicy opłacalności. Część nowych elektrowni gazowych przy obecnych cenach energii w ogóle nie uruchomiono ze względu na zbyt niskie ceny energii. Dlatego RWE musi się zmienić i poszukać nowego modelu biznesowego. Na wytwarzaniu nie da się zarabiać - ocenił Filip Thon.

Szef RWE Polska dodał jednocześnie, że dzięki subsydiom do PV w Niemczech i osiągniętego dzięki nim rozwojowi rynku fotowoltaicznego, ceny paneli fotowoltaicznych przez ostatnie 7 lat spadły 7-krotnie i obecnie fotowoltaika jest bliska tzw. grid parity, czyli konkurencyjności cenowej z energią kupowaną z sieci.

Panele stały się tak tanie, że koszt produkcji energii z PV zrównuje się z ceną energii z sieci - podkreślił szef RWE Polska, dodając, że w Niemczech moce fotowoltaiki wynoszą już ponad 34 GW, czyli więcej niż wynoszą moce wszystkich polskich elektrowni konwencjonalnych.

2030 – miliony polskich prosumentów

Filip Thon ocenił, że w 2030 r. liczba prosumentów w Polsce będzie liczona w milionach. W tym czasie według RWE będą produkować rocznie ok. 12 TWh energii.

Pojawia się kategoria prosumentów, czyli ludzi, którzy chcą być niezależni od energii z sieci. Ludzie będą kupować instalacje fotowoltaiczne tak jak teraz kupują smartfony - ocenił szef RWE Polska.

Prosument będzie niezależny od ustawy o OZE i nie będzie interesować się tym, jakie są zasady wsparcia. Prosument będzie sam wybierać najbardziej konkurencyjną technologię produkcji energii i nie będzie go interesować system dopłat - dodał.

Nie dla net-meteringu

Jednocześnie Filip Thon odnosząc się do postulowanego systemu rozliczania energii z zakładem energetycznym w ramach tzw. net-meteringu ocenił, że rozwój rynku prosumentów wymaga zabezpieczenia interesów odbiorców nie będących prosumentami, dla których net-metering oznaczałby przerzucenie kosztu utrzymania sieci energetycznych - z prosumentów, którzy w pełnym net-meteringu byliby zwolnieni z opłat dystrybucyjnych.

Takie rozwiązanie Filip Thon ocenił jako nieuczciwe i dodał, że trzeba opracować model, który będzie sprawiedliwy dla wszystkich.

Prezes RWE Polska dodał, że w perspektywie wzrostu udziału OZE w miksie energetycznym niezbędny jest rozwój technologii magazynowania energii, wskazując, że jego nadzieję budzi technologia tzw. power to gas. Dodał jednak, że obecnie technologie magazynowania energii są zbyt drogie i do czasu, gdy osiągną konkurencyjność cenową potrzebne jest stworzenie systemu, który stanowiłby back-up dla odnawialnych źródeł energii. Jako rozwiązanie tego problemu szef RWE Polska wskazał budowę rynku mocy.

Źródło: gramwzielone.pl

www.gramwzielone.pl


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej