Dofinansowania i dotacje

Circular economy w Polsce: biznes przeszedł do działania (19289)

Ewa Szekalska, teraz-srodowisko.pl
2016-03-04

Drukuj
galeria

Fot. jacinta lluch valero, Flickr (CC BY-SA 2.0)

Reprezentująca polskich pracodawców Konfederacja Lewiatan rozpoczęła prace mające na celu uwolnienie potencjału biznesu w systemie circular economy m.in. poprzez wskazanie koniecznych zmian w krajowej legislacji dotyczącej odpadów.

W ramach tych prac odbywają się spotkania czterech grup roboczych. Biorą w nich udział przedstawiciele Konfederacji Lewiatan, w tym Polski Związek Przetwórców Tworzyw Sztucznych (PZPTS), organizacje odzysku i przedsiębiorstwa zbiórki odpadów komunalnych, firmy i stowarzyszenia związane z motoryzacją, budownictwem, technologią IT, doradztwem biznesowym i prawnym.

Cztery grupy robocze będą pracować do końca marca

Do tej pory odbyło się takich spotkań kilka, w podziale na następujące zespoły: zespół ds. regulacji unijnych (zajmie się wypracowaniem stanowiska Lewiatana odnośnie propozycji KE dotyczącej circular economy), zespół ds. legislacji krajowej i zespół ds. rozszerzonej odpowiedzialności biznesu (zajmie się wypracowaniem propozycji EPR, które będą spełniały warunki brzegowe określone przez Komisję, a jednocześnie będą dla przedsiębiorców do zaakceptowania). Oprócz tego jest jeszcze zespół zajmujący się zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym (ZSEE). Każda z grup ma do końca marca wypracować wspólne stanowisko, które przedstawi do konsultacji Komisji Europejskiej bądź administracji RP.

Konieczne lepsze zagospodarowanie tworzyw sztucznych

Bardzo ważną kwestią, jeśli chodzi o gospodarkę o obiegu zamkniętym, jest poprawa warunków zagospodarowania odpadów tworzyw sztucznych. Zarówno przetwórcy, jak i recyklerzy są zainteresowani polepszeniem sytuacji w tym zakresie, tak by odpady mogły być bez przeszkód ponownie używane jako surowiec do produkcji nowych wyrobów. Wypracowanie odpowiednich stanowisk grup roboczych będzie więc podstawą działania przetwórców i recyklerów. – W przyszłym tygodniu mamy spotkanie z organizacjami odzysku i przedsiębiorstwami zajmującymi się zbiórką odpadów komunalnych. Mimo że najwięcej wytwarza się generalnie odpadów przemysłowych, to w materii odpadów komunalnych można najwięcej zdziałać – wyjaśnia cel spotkania Robert Szyman z PZPTS. A do zrobienia jest bardzo wiele. Zdaniem Szymana nie ma co nawet mówić w Polsce o ekoprojektowaniu, gdy nie opanowaliśmy podstaw gospodarki odpadami. Jesteśmy daleko w tyle nie tylko za krajami starej Unii, ale także za wieloma nowymi członkami, jak np. Estonią osiągającą doskonałe wyniki w dziedzinie odzysku i recyklingu.

Prawo trzeba poprawić, ale też lepiej je egzekwować

Jeden z zespołów ma zaproponować zmiany w krajowej legislacji dotyczącej odpadów, które przynajmniej częściowo uwolnią potencjał realizowania biznesu w systemie gospodarki o obiegu zamkniętym. Jednak zmiana prawa to nie wszystko. Zdaniem Szymana w Polsce jest dużo dobrych przepisów prawnych dotyczących gospodarki odpadami, które są jednak słabo egzekwowane. Podczas najbliższych spotkań przedstawione zostaną propozycje dotyczące np. poprawy ściągalności tzw. podatku śmieciowego, a także mogące ulepszyć selektywną zbiórkę odpadów czy pozwalające zlikwidować bezsensowną konkurencję między organizacjami odzysku.

Zerwać z negatywnym wizerunkiem branży

Jak podkreśla dodatkowo Robert Szyman, poprzez likwidację patologii w systemie odzysku i recyklingu PZPTS chciałby przy okazji zerwać z negatywnym wizerunkiem truciciela środowiska, jaki ma branża tworzyw sztucznych w Polsce. Zapewnia on, że przetwórcom bardzo zależy na zwiększeniu strumienia surowców, które będzie można ponownie wykorzystać w produkcji tworzyw. Podaje prosty przykład: przeroczysta, sztywna folia PET stosowana do produkcji foremek do pakowania mięsa, owoców czy warzyw w supermarketach może być w 80 procentach wykonana z surowców pochodzących z recyklingu. Ten potencjał jest jednak w Polsce na razie marnotrawiony. – Mam nadzieję, że nasze propozycje pozwolą ten system usprawnić i że administracja uwzględni nasze stanowisko, tym bardziej, że Konfederacja Lewiatan ma w Polsce głos, który się liczy – podsumowuje Robert Szyman.

źródło: Ewa Szekalska, Teraz Środowisko
www.teraz-srodowisko.pl


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej