Jak podaje TNS OBOP, tylko 11% obywateli zdecydowanie popiera budowę elektrowni atomowych w Polsce i są to głównie młode osoby (20-29 lat), mieszkańcy największych miast, z wykształceniem wyższym. 24% badanych opowiedziało się w tej kwestii "raczej za", 26% "raczej przeciw", a 25% "zdecydowanie przeciw".

Z sondażu wynika także, że przychylni budowie elektrowni atomowej są mieszkańcy największych miast kraju, w pozostałych miejscowościach liczba przeciwników góruje nad liczbą osób pozytywnie nastawionych do takiej inwestycji. 64% badanych osób uważa także, że podobna awaria jak ta, która miała miejsce w Czarnobylu, jest w wypadku elektrowni jądrowej prawdopodobna. Tylko 1% rozmówców stwierdził, że taka awaria nie może się już powtórzyć.

Ankietowani zostali zapytani także o to, jakie skojarzenia wywołują u nich określenia "energia jądrowa" oraz "energia atomowa". 1/4 badanych hasła te kojarzyły się z śmiercią, katastrofą czy innym zagrożeniem, części osób do głowy przychodziły także takie porównania jak wojna czy bomba.

Wśród pytań zadanych respondentom znalazły się także te dotyczące wydobycia węgla - badani mieli ocenić w jakim czasie skończą się zapasy tego surowca, albo jego wydobycie stanie się zbyt kłopotliwe. 10% osób stwierdziło, że stanie się to już w przeciągu najbliższych 20 lat. 29% wskazało okres około 50 letni. 22% badanych jest przekonanych, że mamy jeszcze 100 lat spokoju, a 9% optymistycznie zakłada, że zapasy węgla nigdy się nie skończą.

Respondenci, którzy stwierdzili, że węgiel jednak kiedyś się skończy, zostali zapytani także o to, jaką energię będziemy stosować, kiedy do tego dojdzie. 51% badanych wyraziło wiarę, że do tego czasu odkryte zostaną nowe źródła energii, 31%, że węgiel czy energię będziemy po prostu importować. Zaledwie 27% osób z tej grupy, wsparcia energetycznego dla Polski upatrywało w budowie elektrowni jądrowych.

Sondaż został przeprowadzony w lipcu br. na losowej próbie 1000 osób.

źródło: Rynek Energii Odnawialnej, fot. www.sxc.hu
www.reo.pl