Zieloni: Gazu nie da się pić! (14108)

2012-03-21


zieloni_2004Zieloni złożyli 16 marca br. wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kompleksowej kontroli procesu udzielania koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego w Polsce. Z przewodniczącymi partii Zieloni, Agnieszką Grzybek i Radosławem Gawlikiem, spotkał się prezes NIK Jacek Jezierski. NIK przeprowadzi kontrolę jeszcze w tym roku.

– Zdecydowaliśmy się wnioskować do NIK o sprawdzenie, czy podczas udzielania koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego zostały spełnione wszystkie wymogi związane z ochroną środowiska i ochroną zdrowia. To, co się stało w gminie Słupsk w lutym br., gdzie w żwirowni wyrzucono toksyczne odpady po szczelinowaniu bez żadnego zabezpieczenia, pokazuje, że lekceważąco traktuje się kwestię zdrowia ludzi – mówi Radosław Gawlik, przewodniczący partii Zieloni. – Uważamy, że najpierw należało zrobić kilka próbnych odwiertów, żeby przekonać się, jak technologia szczelinowania hydraulicznego sprawdzi się w polskich warunkach. Dopiero po przeanalizowaniu wszystkich ryzyk związanych z tą metodą można było zacząć udzielać koncesji poszukiwawczych.

– Do listopada 2010 roku w ogóle nie przeprowadzano ocen oddziaływania na środowisko, później były one przygotowywane fakultatywnie. Cały proces udzielania koncesji odbywa się z pominięciem służb ochrony środowiska, które często nawet nie wiedziały, że mają być prowadzone odwierty na ich terenie. Nie uwzględnia się także głosu społeczności lokalnych, nie przeprowadza konsultacji społecznych – powiedziała Agnieszka Grzybek, przewodnicząca partii Zieloni. – Tymczasem, jak wynika z doświadczeń innych krajów, z technologią szczelinowania hydraulicznego wiąże się poważne ryzyko. Nie bez powodu Francja i Bułgaria w ogóle wycofały się z wydobycia gazu z łupków, a w stanie Nowy Jork w USA czy w Quebeku w Kanadzie wprowadzono moratorium.

Treść wniosku:

Warszawa, 16 marca 2012

Szanowny Pan
Jacek Jezierski,
Prezes NIK,
ul. Filtrowa 57
Warszawa
Partia Zieloni 2004,
ul. Piękna 64a lok. 11
00-672 Warszawa

Wniosek partii Zieloni 2004 do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie pilnej, niezależnej kontroli procesu koncesyjnego oraz spełniania wymogów ochrony środowiska i ochrony zdrowia w procesie poszukiwań gazu łupkowego

W oparciu o nasze doświadczenia z monitoringu procesu koncesyjnego na poziomie krajowym i lokalnym, związanym z działaniami koncesjonariuszy i organów państwa, chcemy zwrócić uwagę na następujące kwestie, które mogą budzić niepokój i skłaniają nas do wystąpienia z wnioskiem do NIK o przeprowadzenie całościowej kontroli:

1. Prawne otoczenie poszukiwań i wydobycia gazu niekonwencjonalnego:

a) Cały proces decyzyjny dotyczący udzielania strategicznych, mających duże znaczenie dla skarbu państwa koncesji został zaplanowany z pominięciem ciał opiniujących, kontrolnych, przebiegał wyłącznie między organem centralnym – ministerstwem środowiska – wydającym koncesje poszukiwawcze a koncernami-koncesjonariuszami, co było rozwiązaniem potencjalnie korupcjogennym. W efekcie główna osoba odpowiedzialna za udzielanie koncesji została zatrzymana pod zarzutem korupcji i zwolniona z ministerstwa środowiska.

b) W procesie udzielania koncesji na poszukiwanie gazu z łupków nie spełniono wymogów partycypacji publicznej i ochrony środowiska – w przypadku koncesji wydanych do listopada 2010 roku nie przeprowadzono ocen oddziaływań na środowisko (OOŚ), zaś w przypadku koncesji udzielanych od grudnia 2010 roku OOŚ były przygotowywane tylko fakultatywne.

c) W postępowaniach dotyczących poszukiwania gazu łupkowego lokalne służby ochrony środowiska były marginalizowanie na wszystkich szczeblach samorządowych, ignorowano prawa społeczności lokalnych, co doprowadziło do konfliktów społecznych i blokowania wydobycia gazu w kilku lokalizacjach w Polsce (m.in. na Kaszubach, Zamojszczyźnie).

Służby państwowe są słabo przygotowane do zderzenia z ryzykowną środowiskowo technologią w sytuacji, gdy w przepisach prawa pominięto konieczność ich powiadamiania i sporządzenia raportów OOŚ. Przykładem tego jest sytuacja, jaka miała miejsce w gminie Słupsk w lutym br., gdzie w żwirowni wyrzucono toksyczne odpady po szczelinowaniu łupków. Jednocześnie Państwowy Instytut Geologiczny ogłosił raczej mało rzetelny raport, napisany na podstawie analizy tylko jednego, wybranego odwiertu, w którym stwierdza, że technologia wydobycia gazu łukowego jest bezpieczna.

d) Szereg wątpliwości budzi nowe prawo geologiczne i górnicze obowiązujące od 1.01.2012 roku. Zwolnienie z opłat wielkich i bogatych koncernów za korzystanie z wód (a technologia szczelinowania hydraulicznego wymaga wielkich ich ilości) w procesie wydobycia gazu łupkowego oraz brak konieczności przygotowanie raportów oddziaływania na środowisko źle świadczy o podejściu rządu i sejmu. Mamy w związku z tym podstawy twierdzić, że interesy ochrony środowiska i zdrowia ludzi, którymi winno kierować się ministerstwo środowiska, zostały zaniedbane, zaś przepisy prawne często sprawiają wrażenie, jakby zostały podyktowane przez firmy zainteresowanie czerpaniem korzyści z wydobycia gazu łupkowego.

2. Polityka rządu:

a) Pomieszanie ról ministerstw w rządzie

Ministerstwo środowiska, zamiast pilnować warunków bezpieczeństwa środowiskowego i zdrowotnego, przekształciło się w resort gospodarczy, który zajmuje się promocją gazu łupkowego. Aresztowanie przedstawicieli firm wydobywczych oraz kilku urzędników, na czele z dyrektorką departamentu geologii, pod zarzutem korupcji stawia pod znakiem zapytania sposób rozdzielenia koncesji w ostatnich latach. Po ujawnieniu afery korupcyjnej nie pojawiły się żadne głosy, które by podały w wątpliwość cały proces udzielania koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego. Mamy bardzo mocne podstawy, by przypuszczać, że nie zachowano w tym wypadku rzetelności i praworządności oraz że interes skarbu państwa został istotnie uszczuplony.

b) Nierzetelna kampania medialna

Rząd i ministerstwo środowiska przedstawia idealną, niemającą nic wspólnego

z rzeczywistością metodę wydobycia gazu łupkowego, twierdząc, że w zasadzie nie ma ona żadnego wpływu na środowisko. Przedstawiciele resortu środowiska i inwestorów przekazują nieprawdziwe informacje w rodzaju: "zatłacza się tylko wodę z piaskiem"; "chemia dodawana to ta sama chemia co w przemyśle spożywczym, czy kosmetycznym", "zatłaczamy ten płyn na głębokość kilku kilometrów i nic się nie może stać z naszymi wodami pitnymi" (w domyśle: cały płyn zostaje gdzieś głęboko pod ziemią); "całość odpadów zagospodarujemy zgodnie z przepisami, nie ma niekontrolowanych wypływów gazu". Nierzetelne informowanie o prawdziwym procesie szczelinowania hydraulicznego i poważnym ryzyku z tym związanym dla środowiska i zdrowia ludzi podważa zaufanie do Państwa i jego służb, a w konsekwencji prowadzi do wzrostu oporu społecznego wobec badań geologicznych, które trzeba przeprowadzić w innych obszarach czy dotyczących innych surowców.

c) Przedwczesne pompowanie balona gazowego

Opierając się częściowo na amerykańskich raportach, politycy i większość mediów roztoczyli wizję pomyślnego rozwoju kraju i zapewnienia niezależności energetycznej w oparciu o gaz łupkowy, a nawet finansowania dzięki jego wydobyciu przyszłych emerytur. Większość ludzi dostrzega wielką szansę w wydobyciu gazu z łupków, nie mając świadomości, że:

- z technologią tą wiążą się liczne zagrożenia, o których szczegółowo piszemy w załączonym stanowisku);

- zasoby gazu łupkowego i opłacalność jego wydobycia będzie można zweryfikować dopiero na podstawie kilku tysięcy odwiertów poszukiwawczych.

To napompowanie powietrzem medialnym balona gazowego może prowadzić do niebezpiecznych postaw, które dostrzegamy w wypowiedziach polityków twierdzących m.in. "chcemy gazu łupkowego za wszelką cenę", bagatelizujących kwestie ochrony środowiska i zdrowie ludzi.

W tej atmosferze z niedowierzaniem przyjmuje się do wiadomości informacje o rzeczywistych przyczynach wprowadzenia moratoriów lub zaniechania wydobycia gazu łupkowego we Francji, Bułgarii, Nadrenii Północnej Westfalii, w stanie Nowy York w USA, czy Quebek w Kanadzie, doszukując się w tym nacisków różnych lobby. Mało kto wierzy, że te moratoria wiążą się z autentyczną troską i obawami o stan wód i stan środowiska i zdrowia ludzi, którzy mieszkają w pobliżu miejsc, gdzie przeprowadza się szczelinowanie łupków.

Gaz jest surowcem strategicznym, ale zapomina się, że ważniejszym surowcem dla życia jest woda. Gazu nie da się pić!

Uważamy, że rząd ma prawo i powinien sprawdzić dostępność zasobów gazu łupkowego. Wiele wskazuje na to, że polscy urzędnicy centralnego szczebla i politycy polegają wyłącznie na informacjach dotyczących wydobywania gazu z łupków przekazywanych im przez zainteresowane koncerny oraz rząd Stanów Zjednoczonych, mocno zaangażowany w promocję tej technologii i amerykańskich firm. Nie szukają natomiast niezależnych źródeł informacji w Europie i USA, które pozwoliłyby wiedzę o technologii szczelinowania hydraulicznego zweryfikować. Obecnie przygotowywane są już kolejne raporty (m.in. w USA, Holandii, Niemczech oraz na szczeblu UE), które pozwolą lepiej ocenić metodę i jej skutki.

Zdaniem partii Zielonych 2004, zamiast rozdawać ponad 100 koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego, należało najpierw zrobić kilka próbnych odwiertów, które pozwoliłyby przeanalizować, jak w polskich warunkach sprawdzi się metoda szczelinowania hydraulicznego. Dopiero wówczas, mając większą wiedzę, rząd mógłby z ograniczonym ryzykiem uruchamiać szerzej procedurę koncesjonowania poszukiwania i wydobycia gazu z łupków.

Przeanalizowaliśmy wnikliwie sprawę poszukiwań wydobycia gazu łupkowego w Polsce i przyjęliśmy stanowisko, które załączamy do wniosku. Biorąc pod uwagę różne uwarunkowania i ryzyka związane z procesem poszukiwania i wydobycia gazu z łupków przy zastosowaniu metody szczelinowania hydraulicznego, zdecydowaliśmy się złożyć niniejszy wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie pilnej, niezależnej, całościowej kontroli procesu koncesyjnego oraz zbadanie, czy w procesie poszukiwań gazu łupkowego zostały spełnione wymogi ochrony środowiska i ochrony zdrowia.

Z poważaniem,

Przewodniczący Zielonych 2004
Agnieszka Grzybek
Radosław Gawlik

 

źródło: Zieloni 2004


ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl