Transport

Grupa ekspertów ONZ zbada poziom CO2 emitowanego przez statki (10097)

2010-04-07


img style='float:left; margin: 0 6px 6px 0;'Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) wyraziła zgodę na utworzenie grupy ekspertów, która, uwzględniając instrumenty rynkowe, przeanalizuje możliwość redukcji emisji gazów cieplarnianych przez statki.
Flota morska jest odpowiedzialna za 2,7% globalnej emisji CO2. IMO szacuje, że emisje te do roku 2050 mogą wzrosnąć o 150-250% na skutek przewidywanego rozwoju międzynarodowego handlu morskiego.

Międzynarodowa Organizacja Morska zbyt wolno dostosowuje się do międzynarodowego rozporządzenia o ograniczaniu emisji zanieczyszczeń morskich, ale nacisk na organizację ze strony Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (UNFCCC) wciąż rośnie.

Przed konferencją klimatyczną w Kopenhadze w grudniu 2009 r. między innymi Australia i Francja wzywały do redukcji CO2 w tym sektorze. W trakcie negocjacji kopenhaskich zgodzono się z nimi, jednak nie poczyniono żadnych kroków w celu ograniczenia emisji będącej skutkiem żeglugi międzynarodowej.

Na spotkaniu Komitetu Ochrony Środowiska Morskiego (MEPC) ustalono, że jeszcze przed przygotowaniem oceny oddziaływania nowa grupa ekspertów zbada możliwość wprowadzenia opłat za paliwo okrętowe i handlu uprawnieniami do emisji. Ponadto, z powodu natłoku innych zadań, komitet postanowił opóźnić wprowadzenie norm zużycia paliw dla statków.

Komitet poinformował, że przygotowano wstępny plan Projektowego Wskaźnika Sprawności Energetycznej dla nowych statków (ma on sprawić, że każdy nowy statek będzie przyjazny dla środowiska), a również projekt planu zarządzania sprawnością energetyczną statku dla wszystkich jednostek będących już w eksploatacji. Grupa robocza, która ostateczne wersje dokumentów ma przedstawić we wrześniu, omawiała także nierozstrzygnięte jeszcze kwestie wielkości statku, docelowych terminów oraz stawek redukcji.

IMO, mimo licznych głosów krytykujących zwlekanie z podejmowaniem działań w zakresie kontroli emisji gazów cieplarnianych, próbuje przedstawiać siebie jako wiarygodnego partnera w międzynarodowych wysiłkach na rzecz ograniczenia globalnego ocieplenia.

"Globalne problemy potrzebują światowych rozwiązań", powiedział sekretarz generalny IMO Efthimios E. Mitropulos na zakończenie spotkania MEPC. Podkreślił, że świat powinien skorzystać z doświadczenia zdobytego w Kopenhadze, podczas zeszłorocznych rozmów klimatycznych ONZ, aby uniknąć błędów podczas kolejnych negocjacji, mających odbyć się w Cancún pod koniec roku. Świat morski nie powinien działać "fragmentarycznie, ale jak odpowiedzialny członek społeczności, który ma do odegrania ważną rolę", dodał Mitropoulos.

Podczas rozmów klimatycznych w Kopenhadze w grudniu była mowa o opłatach za paliwa płynne, ale nie uwzględniono ich w umowie kopenhaskiej uzgodnionej pod koniec konferencji.

Główną przeszkodą w wyznaczaniu celów dotyczących międzynarodowych emisji morskich oraz emisji pochodzących z lotnictwa było pogodzenie zasady wspólnej, ale zróżnicowanej odpowiedzialności Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC), która kieruje negocjacjami klimatycznymi, z równym traktowaniem statków w ramach IMO. Pozostają one w bezpośredniej sprzeczności ze sobą, ponieważ UNFCCC wymaga od krajów bogatych ponoszenia większych kosztów, podczas gdy w sektorze morskim uważa się, że transgraniczny charakter jego działalności wymaga równomiernie rozłożonych podatków od paliw na całym świecie w celu uniknięcia zakłóceń konkurencyjnych.

Unia wydaje się osamotniona w apelach o realizację celów. USA w Kopenhadze odrzuciły jakiekolwiek wzmianki na temat paliw, nie chcąc wprowadzać zasady odpowiedzialności wspólnej, ale zróżnicowanej. Z drugiej strony kraje rozwijające się, na czele z Chinami, Indiami i Arabią Saudyjską stwierdziły wcześniej, że dyskusje na ten temat powinny być zawieszone aż do ustanowienia nowego porozumienia w sprawie klimatu.

Przedstawiciele Unii mówią, że będzie ona działać na własny rachunek, jeśli ani IMO, ani międzynarodowe negocjacje klimatyczne nie odniosą sukcesu w ograniczaniu emisji pochodzącej od statków. Już zdecydowano o dołączeniu od 2012 roku lotnictwa do systemu handlu emisjami.

"Stawiamy sprawę jasno: jeżeli IMO nie może uporządkować swoich spraw, a UNFCCC swoich, do końca przyszłego roku wystąpimy z wnioskami", powiedział Jos Delbeke, dyrektor generalny departamentu nowych działań klimatycznych Komisji Europejskiej. Unia za opcjonalne rozwiązanie uznaje system „cap-and-trade”, dodał.

źródło: EurActiv, fot. www.sxc.hu


ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl