Dobiegły końca dwutygodniowe negocjacje klimatyczne w Bonn. Tak jak można było się spodziewać, nie nastąpił przełom w rozmowach o nowym porozumieniu na rzecz klimatu, za to Polska po raz kolejny otrzymała niechlubne wyróżnienie – Skamielinę Dnia.

W dniach 14-25 maja 2012 negocjatorzy z całego świata dyskutowali w Bonn o tym, jak doprowadzić do światowego porozumienia w sprawie ochrony klimatu. Głównym tematem negocjacji była organizacja prac Platformy z Durbanu na rzecz Intensyfikacji Działań (ang. Durban Platform for Enhanced Action, w skrócie ADP). Dyskusje dotyczyły również m.in. długości kolejnego okresu zobowiązań w ramach protokołu z Kioto oraz sprawiedliwego podziału wysiłków redukcyjnych pomiędzy kraje rozwinięte i rozwijające się.

Podobnie jak podczas poprzednich sesji negocjacyjnych, ponad 450 organizacji pozarządowych z całego świata, skupionych w sieci Climate Action Network codziennie przyznawało antynagrody najbardziej opornym uczestnikom negocjacji, oddalającym proces od porozumienia umożliwiającego walkę ze zmianami klimatu. Niestety, po raz kolejny ten wątpliwy zaszczyt przypadł także Polsce.

Tym razem Skamielinę Dnia przyznano Polsce za blokowanie zwiększenia celu redukcyjnego Unii Europejskiej do 30% do roku 2020, nie mówiąc już o 30% osiągniętych tylko za pomocą działań wewnątrz Unii lub o 40%, za które były by wdzięczne kraje najbardziej narażone na skutki zmian klimatu. Zdaniem organizacji pozarządowych pozostałe 26 krajów członkowskich UE staje się w ten sposób zakładnikami Polski i również nie podnosi poziomu swoich celów, co utrzymuje europejski system handlu emisjami na skraju zapaści. Polskie stanowisko podważa także wiarygodność stanowiska całej Unii, domagającej się postępów w pracach prowadzonych w ramach grupy roboczej Platformy z Durbanu na rzecz intensyfikacji działań (ADP), mającej na celu podniesienie globalnych celów redukcyjnych przed rokiem 2020. Polska ma też swój znaczący udział w blokowaniu przyjęcia przez UE stanowiska rozwiązującego kwestię przeniesienia nadwyżki jednostek przyznanej ilości emisji (ang. Assigned Amount Units – AAUs) na następny okres rozliczeniowy. Bez polskiego sprzeciwu Unia mogłaby podjąć decyzję w tej sprawie już wiele miesięcy temu.

Jest to już czwarta Skamielina przyznana Polsce. W ubiegłym roku nasz kraj otrzymał to wątpliwe wyróżnienie za osłabianie wiarygodności Unii Europejskiej w czasie negocjacji prowadzonych na szczycie klimatycznym COP 17 w Durbanie. Podczas COP 15 w Kopenhadze Polska dostała Skamielinę za aktywne blokowanie podniesienia celu redukcji emisji Unii Europejskiej z 20% do 30%. Po raz pierwszy Polska została laureatem antynagrody podczas szczytu klimatycznego, którego była gospodarzem – COP 14 w Poznaniu – za hamowanie negocjacji nad unijnym pakietem klimatyczno-energetycznym.

 

 

Redakcja ChronmyKlimat.pl zezwala na przedruk tego artykułu, pod warunkiem podania źródła tekstu i zamieszczenia linku do portalu lub podlinkowanego logotypu.