Kraje te zwyciężyły w "kampanii skrajnego egoizmu i nieodpowiedzialności", blokując rozmowy i odmawiając współpracy w wypracowaniu porozumienia. Od początku prowadziły w wyścigu i nie dały rywalom żadnych szans. Za uparte stanowisko w sprawie przeniesień AAU, Polska zdobyła dwa wyróżnienia. Jak wyglądały ostatnie dni?

Dzień 9, 4 grudnia

1. miejsce – Stany Zjednoczone

Za obniżanie poziomu MRW (ocena, raportowanie i weryfikacja) w krajach rozwiniętych. Stany w Doha konsekwentnie blokują postęp MRV, choć w Kopenhadze same naciskały na Chiny, by te podjęły bardziej zdecydowaną rachunkowość i sprawozdawczość z emisji. Jeśli Stany chcą porozumienia w 2015, muszą liczyć swoje emisje. "Ich sprzeciw jest niezrozumiały, gdyż mają jedne z najbardziej przejrzystych procedur na całym świecie, ale nie chcą ich powielać na szczeblu międzynarodowym. To, co robią Stany i ich pachołki, takie jak Japonia i Kanada, to korumpowanie własnej rachunkowość węgla" – tłumaczy CAN.

"Promień dnia" – Wielka Brytania

Jako pierwsza ogłosiła, że na mechanizm finansowania szybkiego startu (Fast Start Finance) w ciągu najbliższych dwóch lat przeznaczy 1,8 mld funtów, które wesprą działania adaptacyjne w krajach rozwijających się w latach 2010-2012. "Wzywamy inne kraje rozwinięte, aby również przekazały pieniądze i podjęły się zobowiązań" – mówi CAN.

Dzień 10, 5 grudnia

1. miejsce – Stany Zjednoczone

Najbardziej zagrożone skutkami zmian klimatycznych są kraje ubogie, najmniej odpowiedzialne za światowy kryzys. Ignorowanie ich potrzeb przez kraje bogate to według CAN "podążanie w kierunku największej niesprawiedliwości społecznej naszych czasów". Ustanowienie Międzynarodowego Mechanizmu ds. Szkód i Zniszczeń (International Mechanism on Loss and Damage) jest niezbędne do zapewnienia państw narażonych, że skutki zmian klimatu są ważnym zagadnieniem.

Ten problem w szczególności bagatelizują Stany Zjednoczone, uważając, że kwestia szkód i strat powinna zostać ujęta w Nairobi Work Program and Adaptation Committee. Małe wsparcie dla adaptacji będzie oznaczać wysokie straty w rejonach najbiedniejszych.

2. miejsce – Japonia

"Za brak zobowiązań, pośpiechu i pieniędzy", co osłabiło tempo negocjacji. Na otwarciu rozmów wysokiego szczebla japoński minister nie potwierdził doniesień, że uda się im osiągnąć cel 25% redukcji emisji na 2020. Japonia podczas rozmów nie przejawia żadnych ambicji kompletnie ignoruje potrzebę podniesienia ambicji podczas rozmów, nie złożyła także żadnych obietnic dotyczących finansowania klimatu w ciągu najbliższych kilku lat.

Dzień 11, 6 grudnia

1. miejsce – Unia Europejska

"Mamy nadzieję jednak, że Unia przestanie się wreszcie dawać zastraszać Polsce i zmobilizuje wszystkich do podjęcia zobowiązań". Unia chce zobowiązać podjąć zobowiązania w drugim okresie pod warunkiem, że główni emitenci też się zaangażują i zostanie rozwiązana kwestia nadwyżek AAU. Ale Unia daje się blokować Polsce. Aby nowe porozumienie spełniło swoje cele, musi nastąpić pełne umorzenie całości nadwyżki na koniec drugiego okresu zobowiązań.

2. miejsce – Polska

Uparcie wymaga pełnych przeniesień AAU na drugi okres, które chce wykorzystać po 2020. Sprzedaż tych jednostek największym emitentom może oznaczać, że emisje zamiast spadać, będą rosły. "Uwaga dla delegacji polskiej: obrona własnego interesu nie buduje zaufania do ciebie jako następnego prezydenta COP!".

3. miejsce – Katar

Jako gospodarz powinien (lecz tego nie robi) wspierać osiągnięcie porozumienia poprzez przyśpieszanie tempa rozmów.

Dzień 12, 7 grudnia

W piątek 7 grudnia odbyło się uroczyste wręczenie antynagród "Skamielina Roku". Kanada z pięcioma wyróżnieniami głównymi przejdzie do historii jako największy "maruder" klimatyczny, którego bezczynność podczas rozmów dorównywała tylko Nowej Zelandii. "Kanadyjskie piaski bitumiczne, szczerze mówiąc, dają jej nieuczciwą przewagę w tym konkursie – Kanada była na dopingu węglowym!" – podsumowuje ironicznie CAN. Natomiast Nowa Zelandia wykazała się "wyjątkową ślepotą na realia naukowe i polityczne". Przez całe negocjacje dzielnie walczyła, by zdetronizować pięciokrotną zdobywczynię "Kolosalnej Skamieliny".

Cztery Skamieliny, tyle samo co Kanada, zdobyły również Stany Zjednoczone. Lecz ich "przewinienia okazały się niewspółmierne do kanadyjskiego stanowiska". Po dwa wyróżnienia otrzymały Japonia, Rosja, Polska i Unia Europejska. Turcja oraz Katar, gospodarz tegorocznej konferencji, zdobyły po jednym wyróżnieniu. Za pozytywne działania wspierające porozumienie "Promienie Dnia" otrzymały Unia Europejska, Monako oraz Wielka Brytania.

 

OB, ChronmyKlimat.pl