Afrykańska grupa negocjatorów, dowodzona przez etiopskiego premiera Melesa Zenawi, zagroziła wycofaniem się z nadchodzących rozmów klimatycznych. Etiopski premier zagroził:
„Jeśli zajdzie taka potrzeba, jesteśmy gotowi wycofać się z negocjacji, które są zagrożeniem dla naszego kontynentu”.

W czasie spotkania w Addis Abebie Meles wystosował apel do afrykańskich ministrów o ujednolicenie oczekiwań i stanowisk przed kolejna rundą negocjacji klimatycznych.
Póki co, uzgodnione stanowisko krajów afrykańskich obejmuje żądanie wsparcia finansowego w kwocie około 300 mld $ oraz transferu technologii, umożliwiającej dostosowanie się państw Afryki do zmian klimatu.

Meles zaznaczył jednak, że delegacja państw afrykańskich nie będzie domagała się odszkodowań, a jedynie międzynarodowych działań w celu złagodzenia skutków zmian klimatycznych.
„Nigdy nie zgodzimy się na umowę, która nie będzie miała na celu ograniczenia ocieplenia klimatycznego do osiągalnego minimum, bez względu na rozmiar oferowanej nam pomocy bądź też kwoty odszkodowania” - stwierdził Meles.
'Nasze uczestnictwo w negocjacjach nie polega jedynie na samej obecności na spotkaniu, czy wygłaszaniu nie mających konsekwencji przemówień czy stanowisk” - dodał.
Meles został wybrany przez Unię Afrykańską na przewodniczącego delegacji afrykańskiej, na którą składają się przedstawiciele Algierii, Demokratycznej Republiki Kongo, Kenii, Mauritiusa, Mozambiku, Nigerii, Ugandy oraz Republiki Południowej Afryki.
Dyrektor Unii Afrykańskiej, Jean Ping oraz jego obecny przewodniczący, Muammar Gaddafi, mają towarzyszyć Melesowi w negocjacjach w Kopenhadze.

Kluczowe żądania Afryki:

Afryka domaga się, aby państwa rozwinięte zgodziły się przeznaczać 0.5 % swojego PKB na walkę ze skutkami zmian klimatu w krajach rozwijających się, a także zatwierdziły nowe źródła finansowania sektora prywatnego oraz publicznego, z głównym źródłem finansowania pochodzącym z sektora publicznego.

Szef Związku Afrykańskiego, Jean Ping powiedział, że następne negocjacje powinny zapewnić stały napływ gotówki na rzecz adaptacji państw rozwijających się do zmian klimatu oraz łagodzenia wpływu tych zmian.

Obecne mechanizmy finansowe są nieodpowiednie, skomplikowane i niewystarczające; co więcej, powstrzymują państwa afrykańskie od sięgania po te fundusze” - wyraził swoją opinię Ping.

Afryka potrzebuje utworzenia afrykańskiego funduszu ochrony klimatu, poprzez współpracę afrykańskich instytucji, takich jak: Komisja Unii Afrykańskiej, Komisja Gospodarcza Afryki, czy Afrykański Bank Rozwojowy.


Łagodzenie zmian klimatycznych

Według wspólnego stanowiska afrykańskiego kraje zachodu powinny do roku 2020 wyłożyć kwotę, co najmniej 200 mld $ (0,5 % z ich PKB), aby wesprzeć działania, mające na celu łagodzenie zmian klimatycznych w państwach rozwijających się.
Bogate państwa powinny ponadto do roku 2020 zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych co najmniej o 40% poniżej poziomu z roku 1990 oraz co najmniej o 80-95% poniżej poziomu z roku 1990 do roku 2050.

Adaptacja do zmian klimatycznych

Afryka zażądała od państw zachodu zwiększenia funduszy na rzecz adaptacji do zmian klimatycznych do kwoty 67 mld $ rocznie do roku 2020.

Technologia

Państwa rozwinięte powinny zadbać o rozwój, rozpowszechnianie i transfer technologii do państw rozwijających się w oparciu o zasady dostępności, przystępności, adekwatności oraz adaptacji.