Niebezpieczne lato (14693)
2012-08-17Ubiegły rok na całej ziemi dał nam pokaz niszczycielskiej siły żywiołów. W tym roku pogoda atakuje nas burzami, falami upałów i powodzi. Dowodów, że klimat staje się nieprzewidywalny, mamy w ostatnich miesiącach aż nadto. Czas więc wreszcie z tych lekcji wyciągnąć wnioski.
Nie trzeba jechać daleko, aby być świadkiem ekstremalnych zdarzeń pogodowych – w tym roku wielokrotnie dosięgały one Polskę. Zderzenie gorącej masy powietrza z dużo chłodniejszą na przełomie lipca i sierpnia w wielu miejscach wywołało kraju ulewne deszcze, silne wiatry, a także grad.
Na Śląsku prawie 10 tys. gospodarstw zostało pozbawionych prądu. Podobna sytuacja była w Warmińsko-Mazurskiem i Podlaskiem. Tam silny wiatr oraz gradobicie uszkodziły wiele dachów i drzew. W Gdańsku (Pomorskie) z kolei w wielu miejscach doszło do podtopień, paraliżujących ruch w mieście. W lipcu nad całą Polską można było obserwować trąby powietrzne, pustoszące całe połacie lasów i niszczące domy. Tylko w ciągu jednego dnia (6 sierpnia) straż pożarna była wezwana do ponad 1000 interwencji.
{youtube}l3OrvzEVOlg{/youtube}
Gradobicie w Łaziskach Górnych 03,07.2012
Z jednej strony gwałtowne burze, z drugiej – dotkliwe upały panowały w kraju przez kilka tygodni. Szósty sierpnia okazał się także najcieplejszym dniem od kilku lat – temperatury powyżej 35 st. C w cieniu odnotowano w siedmiu województwach. Na Lubelszczyźnie w Zamościu padł rekord ciepła w tej części kraju – 36,7 st. C. Ostatni tydzień był dość chłodny i deszczowy, ale upały mają jeszcze wrócić.
Nieznośne upały wciąż panują w innych częściach Europy – powyżej 40 st. C zanotowano w zeszłym tygodniu w pasie od Hiszpanii, poprzez Włochy i Bałkany aż do Rosji. Greckie Biuro Meteorologiczne ostrzega przed udarami cieplnymi i radzi pozostawać w cieniu. We Włoszech w czerwcu przez wiele dni panowały temperatury powyżej 35 st. C. w cieniu, które tam są raczej typowe dla lipca i sierpnia. Sierpień zaś zaatakował Italię rekordową falą upałów, przekraczających 40 st. (na Sycylii – 44 st.). W 15 miastach – od Bolonii po Reggio di Calabria – wprowadzono tzw. alarm przeciwko upałom. Znacznie wzrosło zagrożenie pożarami, które już szaleją na Sycylii, a rolnicy ostrzegają, że susze mogą poważnie zagrozić tegorocznym zbiorom.
Dalej na południe jest jeszcze gorzej. Wyspy Kanaryjskie należące do Hiszpanii przez dziesięć dni zmagały się z pożarami, które wybuchły na początku sierpnia. Największe straty poniosły Teneryfa i La Gomera – ogień zaatakował na Teneryfie obszar parku narodowego Teide, który jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Na Gomerze pożary szalały na obszarze obejmującym prawie 11 proc. wyspy. Tysiące ewakuowanych ludzi teraz powoli wraca do swoich domów.
Tydzień temu Chiny nawiedził najsilniejszy od siedmiu lat tajfun Haikui. Ze wschodniego wybrzeża ewakuowano wcześniej ponad milion ludzi. Omijając Szanghaj, z prędkością ok. 150 km/h uderzył w prowincję Zhejiang Czeciang. Od prądu zostało odciętych ponad 400 tys. gospodarstw. Haikui to jeden z trzech potężnych cyklonów, które w ciągu zaledwie tygodnia zaatakowały Państwo Środka. Pod koniec lipca Chiny były także świadkiem serii ulewnych deszczy, wywołujących nagłe powodzie. Wielka woda zabrała 95 osób i dotknęła prawie 6 mln ludności. Władze Pekinu podały, że takich ulew w stolicy nie widziano od 60 lat. W samej tylko stolicy straty materialne przekraczają 1,6 mld dolarów.
Potop ten ujawnił wady nowoczesnej infrastruktury. W olimpijskim mieście drapaczy chmur Pekinie kierowcy tonęli w swych samochodach, ponieważ przestarzała sieć kanalizacyjna stolicy nie radzi sobie z większymi burzami. Choć jej modernizacja jest niezbędna, zwrot kosztów z inwestycji w podziemną infrastrukturę jest bardzo odległy w czasie, a samorządy mają problem w otrzymaniu bankowych kredytów. Problem potęguje także korupcja i chęć osiągnięcia wysokich zysków, kosztem jakości wykonania.
W Korei Północnej zaś od końca czerwca do końca lipca powódź zabrała 169 osób. Dachu nad głową pozbawiła dalsze 212 tys. i zalała ponad 65 tys. ha upraw, na wielu terenach została skażona woda pitna. Pogłębiło to jeszcze trwający od 80 lat kryzys żywnościowy, który dotyka prawie 3/4 ludności kraju. Rząd poprosił ONZ o pomoc żywnościową, ale odmówiły jej Stany Zjednoczone, sprzeciwiając się w ten sposób programowi rakietowemu Phenianiu.
Stany również borykają się z problemami. Ekstremalna susza dotknęła 2/3 stanów, w wielu hrabstwach ogłoszono stan klęski żywiołowej. Ponad połowa plonów kukurydzy i 37 proc. plonów soi jest osłabiona, oceniło biuro statystyczne ministerstwa rolnictwa. Farmerzy obawiają się, że będzie to rzutowało na jakość zbiorów, a przez to i ceny żywności. Barack Obama stwierdził, że to najgorsza susza od 50 lat i obiecał rolnikom, że administracja zrobi co w jej mocy, by złagodzić skutki suszy. Prezydent wezwał również Kongres, aby jak najszybciej zakończył prace nad projektem nowej ustawy rolnej, która między innymi ma wprowadzić nowe instrumenty wsparcia na wypadek klęsk żywiołowych.
Na skutek ulewnych deszczy na początku sierpnia przez Rosję przeszła błyskawiczna powódź, której fale sięgały nawet siedmiu metrów. Dziesiątki tysięcy ludzi straciło domy, zginęło co najmniej 171 osób. Prezydent Rosji Władimir Putin 9 sierpnia ogłosił dniem żałoby narodowej, a społeczeństwo winą za katastrofę obarcza zaniedbania urzędników i niewystarczająca ochronę przeciwpowodziową. Putin zażądał wszczęcie śledztwa, które ma wskazać ewentualne przyczyny tragedii i wyjaśnić, czy można jej było zapobiec.
Przykłady niecodziennych zjawisk można jeszcze długo mnożyć: powódź na Filipinach, pożary na Syberii, grad na Lazurowym Wybrzeżu, czy wreszcie śnieg w Johannesburgu. Pogoda nieustannie nas zaskakuje. Niestety, wiele państw nie posiada odpowiednich instrumentów zapobiegających lub minimalizujących skutki naturalnych kataklizmów. Grad wielkości kurzych jaj, który zaatakował na początku lipca Łaziska Górne w województwie śląskim, zdemolował dachy wielu domów. Zostało poszkodowanych 500 osób, ale na wypłaty przeznaczono jedynie 250 tys. zł. Ponieważ odszkodowanie może wynieść jedynie połowę poniesionych szkód, niektórzy otrzymają od samorządu symboliczne 5 zł.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ogłosił niedawno zakończenie projektu trwającego kilka lat "Wpływ zmian klimatu na środowisko, gospodarkę i społeczeństwo". Zostało w nim mocno podkreślone, że w najbliższych dziesięcioleciach ocieplenie w Polsce będzie się nasilać, co przyniesie znaczne zmiany w naszym klimacie. IMGW zaznacza, że zmiany nie będą gwałtowne, ale już teraz należy przedsięwziąć odpowiednie środki adaptacyjne tak, aby na nowe warunki pogodowe przygotować rozwijającą się gospodarkę kraju.
Puszcza Bydgoska po przejściu w lipcu trąby powietrznej, fot. Leszek Pazderski
Naukowe raporty są już gotowe. To w gestii decydentów leży, czy zostaną wzięte pod uwagę przy wyznaczaniu kierunków państwowej polityki. Ostatnie wydarzenia na świecie sugerują, że problem jest coraz poważniejszy. Skutki powodzi w Chinach i susz w Stanach Zjednoczonych mogą odczuć gospodarki na całym świecie. Jeśli nie zażegnamy kryzysów żywnościowych i wodnych, świat czekają konflikty społeczne i coraz większa liczba uchodźców klimatycznych.
OB, ChronmyKlimat.pl
na podstawie: www.tvnmeteo.pl, wiadomosci.wp.pl, www.latimes.com, www.reuters.com
fot. Wikimedia Commons
ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl