Nauka o klimacie
Największy lodowiec Antarktyki przekroczył punkt krytyczny topnienia (9003)
2010-01-22
Na podstawie symulacji komputerowych glacjolodzy stwierdzili, że największy lodowiec Antarktyki przekroczył punkt krytyczny topnienia. Po utracie coraz większych ilości lodu w minionym dwudziestoleciu obecnie lodowcowi grozi katastrofa, która może doprowadzić do podniesienia poziomu mórz o 24 centymetry – podaje internetowy serwis "Newscientist".
Lodowiec Pine Island jest jednym z największych w Zachodniej Antarktyce. W 2004 r. obserwacje satelitarne wykazały, że staje się coraz cieńszy, a odłamujące się od niego bloki lodowe trafiają do Morza Amundsena w tempie o 25 proc. wyższym niż przed trzydziestoma laty.
Zdaniem naukowców lodowiec jest na drodze do nieodwracalnej utraty 50 proc. lodu, znacząco podnosząc globalny poziom mórz.
Badacze przyznają, że ich model reprezentuje jedynie uproszczoną wersję warunków, które decydują o zmianach w lodowcach. Niemniej jednak nawet w optymistycznej wersji Pine Island zniknie szybciej niż to prognozowano dotychczas – podaje "Newscientist".
Model cofania się lodowca opracował Richard Katz z Uniwersytetu Oxfordzkiego wraz z zespołem.
Zmiany klimatyczne powodują ocieplanie się wód Morza Amundsena, które stanowi południowy kraniec Pacyfiku. W miarę jak rosnący poziom morza wpycha ciepłą wodę poniżej lodowego szelfu, roztapia go od spodu.
Lodowiec Pine Island jest jednym z pięciu największych na Antarktydzie. Jego krawędź znajduje się na płytkich wodach, a dalej pod nim jest sięgające 2000 metrów głębokości dno oceaniczne. Takie ukształtowanie powoduje, że jeśli lodowiec cofnie się tak, iż jego krawędź będzie na głębokiej wodzie, to całość lodowca może ulec destabilizacji i stopniowemu rozpadowi. To z kolei wywołałoby efekt domina i destabilizację całego lądolodu Antarktydy Zachodniej, który zsunąłby się do Morza Amundsena, podnosząc poziom oceanów.
źródło: PAP – Nauka w Polsce
www.naukawpolsce.pap.p
Zdaniem naukowców lodowiec jest na drodze do nieodwracalnej utraty 50 proc. lodu, znacząco podnosząc globalny poziom mórz.
Badacze przyznają, że ich model reprezentuje jedynie uproszczoną wersję warunków, które decydują o zmianach w lodowcach. Niemniej jednak nawet w optymistycznej wersji Pine Island zniknie szybciej niż to prognozowano dotychczas – podaje "Newscientist".
Model cofania się lodowca opracował Richard Katz z Uniwersytetu Oxfordzkiego wraz z zespołem.
Zmiany klimatyczne powodują ocieplanie się wód Morza Amundsena, które stanowi południowy kraniec Pacyfiku. W miarę jak rosnący poziom morza wpycha ciepłą wodę poniżej lodowego szelfu, roztapia go od spodu.
Lodowiec Pine Island jest jednym z pięciu największych na Antarktydzie. Jego krawędź znajduje się na płytkich wodach, a dalej pod nim jest sięgające 2000 metrów głębokości dno oceaniczne. Takie ukształtowanie powoduje, że jeśli lodowiec cofnie się tak, iż jego krawędź będzie na głębokiej wodzie, to całość lodowca może ulec destabilizacji i stopniowemu rozpadowi. To z kolei wywołałoby efekt domina i destabilizację całego lądolodu Antarktydy Zachodniej, który zsunąłby się do Morza Amundsena, podnosząc poziom oceanów.
źródło: PAP – Nauka w Polsce
www.naukawpolsce.pap.p
ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl