Energetyka

Składowanie dwutlenku węgla pod ziemią nie rozwiąże problemu wzrostu poziomu CO2 w atmosferze (9835)

2010-07-05


NOAH oraz duńska część organizacji Friends of the Earth wykazują, że podziemne składowanie CO2 nie jest rozwiązaniem odpowiednim dla zmian klimatycznych. Według raportu opublikowanego przez NOAH i Friends of the Earth 2 czerwca 2010 r. w Kopenhadze technologia znana jako wychwytywanie i składowanie CO2 (CCS) nie jest w stanie zapewnić redukcji emisji CO2.
Jeśli CCS zostanie wybrany jako główna strategia ograniczenia emisji CO2 z elektrowni węglowych i przemysłu opartego na węglu, prawie 90% emisji z lat 2010-2050, pochodzących z dużych elektrowni węglowych, z pewnością dotrze do atmosfery.

Palle Bendsen, rzecznik NOAH i duńskiej części Friends of the Earth powiedział: "Gdyby przez jakiś czas obserwować technologię CCS oraz różne sektory, w których planuje się jego zastosowanie, badać całość zastosowania w dalekiej przyszłości, a nie pojedynczy przypadek jednej elektrowni w jednym roku, oczywistym staje się, że CCS nie może zapewnić redukcji CO2. Instytucje takie jak Międzynarodowa Agencja Energii i IPCC muszą wziąć pod uwagę pełen obraz i przemyśleć ocenę tej wątpliwej technologii".

Dostępny globalny budżet jednostek uprawniający do emisji jest tak mały, że globalne emisje muszą osiągnąć szczyt przed rokiem 2015, jeśli chcemy uniknąć katastrofalnych zmian klimatycznych – jest to wyraźny wniosek płynący z ostatnich badań naukowych. Począwszy od 2015 r. poziomy emisji muszą spadać bardzo szybko. Przyda się tu każda technologia, jednak wychwytywanie i składowanie CO2 nie będzie pasowało do takiego scenariusza, ponieważ nie da się ich wdrożyć odpowiednio szybko. Na dodatek CCS będzie narzędziem nieskutecznym i bardzo kosztownym.

Kraje takie jak Chiny, Stany Zjednoczone, Niemcy, Hiszpania, Australia i Republika Południowej Afryki planują wykorzystać CCS przy redukcji emisji ze spalania paliw kopalnych, przyczyniających się do globalnego ocieplenia. Unia poświęciła duże kwoty na uruchomienie 12 obiektów demonstracyjnych w ciągu najbliższych 10 lat. Ustawa klimatyczna zaproponowana w USA ma przepisy sprzyjające CCS.

Palle Bendsen powiedział: "Finansowanie CCS to ogromne nadużycie środków publicznych, a nasz raport tłumaczy, dlaczego tak jest. Unia oraz rządy powinny kierować swoje dotacje wyłącznie na cel energooszczędności, efektywności energetycznej, rozwoju odnawialnych źródeł energii oraz rozwoju zrównoważonych systemów finansowania dostaw energii w krajach rozwijających się. W ten sposób zapewnimy zmniejszenie emisji".

"CCS będzie usprawiedliwiał użycie węgla. Choć system ten daleki jest od wejścia na rynek jako gotowy produkt, jest on wykorzystywany jako pretekst do kontynuowania budowy elektrowni węglowych, które są 'gotowe na system CCS'. Jednakże działanie takich elektrowni nie zmieni się przez wiele lat. Termin 'gotów na system CCS' jest terminem bez znaczenia", stwierdził.

"Jest oczywiste, że CCS konkuruje ze źródłami odnawialnymi o fundusze na badania i rozwój, zapobiegając w ten sposób szybkiemu rozwojowi zrównoważonych systemów zaopatrzenia w energię. Nasza przyszłość musi być wolna od paliw kopalnych. Musimy zmniejszyć zapotrzebowanie na energię w krajach rozwiniętych, gdzie emisja jest duża i musimy zwiększyć efektywność energetyczną", dodał Palle Bendsen.

CCS jest często nazywany "technologią pomostową", łączącą paliwa kopalne z ekologiczną przyszłością. Taki obraz jest fałszywy. Minie dużo czasu, zanim CCS zacznie przynosić znaczące redukcje. CCS to technologia utrzymania przemysłu opartego na paliwach kopalnych za pomocą dużych dotacji publicznych.

Główne spostrzeżenia raportu

Z elektrowni węglowych wyemitowane zostanie do atmosfery ponad 350 mld ton CO2 pomimo szybkiego zastosowania technologii CCS w ramach scenariusza zakładającego obniżenie emisji CO2 o 50% do roku 2050.

Emisja 350 mld ton CO2 spowoduje zapotrzebowanie na 90% całego budżetu na walkę z CO2 pochodzącego ze wszystkich paliw kopalnych w latach 2010-2050 – węgiel stanowi tylko 42% emisji wszystkich paliw kopalnych.

Zredukowane zostanie tylko 46 mld ton CO2, co stanowi 11% emisji CO2 w latach 2010 i 2050 roku. Do roku 2030 zredukowane zostanie tylko 7 mld ton CO2, pomimo szybkiego rozwoju CCS.

Scenariusz przyszłości bez CCS

Badania przeprowadzone przez Sztokholmski Instytut Środowiskowy we współpracy z Friends of the Earth wykazały, że ograniczenie emisji w Europie o co najmniej 40% poniżej poziomu z roku 1990 do 2020 roku oraz redukcja o 90% do 2050 r. są możliwe bez zastosowania systemu CCS, systemu jądrowego, biopaliw i potrąceń1.

Jest wiele wad technologii wychwytywania i składowania:
 
a) CCS nie będzie oznaczać jedynie przedłużenia użycia węgla, ale nawet jego wzrost o 25-40%, co samo w sobie jest związane z poważnymi negatywnymi skutkami społecznymi, zdrowotnymi i wpływem na środowisko naturalne.

b) CCS będzie stosowane na całym świecie, co według IEA będzie wymagać odpowiedniej infrastruktury transportowej (rurociągów i statków), która będzie znacznie większa od obecnie używanej infrastruktury dla wszystkich towarów łącznie.

c) CCS będzie wymagało o wiele więcej wody na wyprodukowany kWh, co oznaczać będzie ubieganie się o jeszcze większe zasoby wody niż dotychczas, a na które już jest duże zapotrzebowanie. To szczególnie dyskwalifikuje technologię CCS jako tę, która ma być zastosowana w urządzenia lądowych, chłodzonych wodą, w takich krajach jak Chiny, Indie, Hiszpania, RPA i USA.
 
d) CCS będzie bardzo kosztowne. Struktura kosztów instalacji węglowych CCS obejmuje: wydobycie i transport około 40% więcej węgla, budowę instalacji CCS, wychwytywanie CO2, budowę infrastruktury transportowej, transport schwytanego CO2, wtrysk i składowanie CO2, zabezpieczenie przechowywaniego CO2 oraz monitorowanie i kontrolę składowania. Dlatego właśnie system CCS będzie wymagał dużych nakładów publicznych. System ten nie może być opłacalny bez wprowadzenia tych wymagań.

e) Szkody środowiskowe, społeczne i zdrowotne, związane z wydobyciem węgla są najczęściej ponoszone przez ludzi, którzy nie korzystają z usług energetycznych, wykorzystujących węgiel jako paliwo. To samo dotyczy zagrożeń związanych z możliwym wyciekiem CO2 z podziemnego składowania.

f) Długoterminowa odpowiedzialność dotycząca składowania CO2 jest nierozwiązanym problemem. Według dyrektywy unijnej w sprawie CCS, podmioty prywatne mogą przenosić odpowiedzialność na rządy tylko przez 20 lat po zabezpieczeniu i zamknięciu składowiska.

g) CCS nie będzie dobrze współdziałać z systemem zasilania w energię o dużym udziale energii odnawialnych. Koszt CCS oznaczałby, że elektrownie będą nastawione na dostarczanie pełnej porcji energii, co nie zadziała dobrze wraz z odnawialnymi źródłami energii, takimi jak energia wiatrowa czy słoneczna.

h) Ostatni, lecz niemniej ważny punkt, to konkurencja CCS z odnawialnymi źródłami energii o fundusze na badania i rozwój zasobów. CCS będzie stanowił przeszkodę dla szybkiego rozwoju zrównoważonych systemów dostaw energii dla energooszczędnej i efektywnej przyszłości ze zmniejszonymi zapotrzebowaniami na energię.
 
Przypisy:
1.
www.sei-international.org/climateshareeurope

źródło: NOAH  Friends of the Earth Denmark
www.noah.dk


ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl