Energetyka

Rząd woli dopłacać do konsumpcji energii zamiast walczyć z ubóstwem energetycznym (21195)

Joanna Maćkowiak-Pandera dla Forbes
2020-03-05


galeria

Ministerstwo Aktywów Państwowych zapowiada dopłaty do rachunków za energię dla osób zarabiających poniżej 5 tys. zł netto miesięcznie. Reakcja na wzrost cen energii elektrycznej pokazała, że politycy jak ognia boją się tego tematu. I nie mają dobrego pomysłu, jak go rozwiązać - pisze Joanna Maćkowiak-Pandera dla Forbes.

Według wstępnej koncepcji ministerstwa dopłata może wynieść maksymalnie 10–12 proc. rocznego rachunku, czyli tyle, ile wyniósł wzrost cen prądu. Dla osoby, której dochody mieszczą się w pierwszym progu podatkowym, dopłaty wyniosą od 34 do 307 zł. Im ktoś więcej zużywa energii elektrycznej, tym większą dostanie dopłatę.

Proponowany przez MAP mechanizm tworzy pole do nadużyć. Wystarczy zarejestrować licznik na osobę uzyskującą dochód w pierwszym progu, żeby móc ubiegać się o wsparcie. Koszt mechanizmu rekompensat ministerstwo szacuje na ok. 2,5 mld zł. Pieniądze mają pochodzić ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. To przychody do budżetu państwa, które powinny wspierać redukcję emisji. Zamiast tego kolejne miliardy trafią nie na inwestycje, lecz na konsumpcję energii. Warto bowiem przypomnieć, że dopłaty do cen prądu, choć w okrojonej wersji, są kontynuowane od 2019 r.

Czym jest ubóstwo energetyczne?

Ubóstwo, a w szczególności ubóstwo energetyczne, jest realnym problemem społecznym i politycznym. W rocznym rachunku kosztów gospodarstwa domowego 200 zł ma zupełnie inną wartość dla osób zarabiających 1,5 tys. i 15 tys. zł. Zmiany kosztów energii szczególnie dotykają emerytów i rencistów. Nie uciekniemy od dyskusji, czy i jak wspierać mniej zamożną część społeczeństwa w Polsce, jeżeli chcemy poparcia dla zmian w energetyce.

We wszystkich scenariuszach ceny energii i ciepła będą rosły (choć trzeba zauważyć, że dochody Polaków też rosną). Jednak obecna propozycja rządu nie zmniejszy skali ubóstwa. Jest bardzo kosztowna, nie rozwiązuje sedna problemu, ani nie promuje racjonalnych zachowań – oszczędzania energii i niskoemisyjnych inwestycji. Do tego nieprawidłowo identyfikuje grupę docelową. Nie wszystkie gospodarstwa domowe, w których część członków rodziny znajduje się w pierwszym progu podatkowym, jest uboga energetycznie.

Wbrew pozorom ubóstwo energetyczne nie jest dobrze rozpoznane i opisane w Polsce. Wiąże się głównie z zapewnieniem komfortu cieplnego. Więcej płacimy za ciepło niż za energię elektryczną. Z ubóstwem energetycznym mamy do czynienia, gdy koszty energii przekraczają 10 proc. gospodarstwa domowego.

Przyczyn ubóstwa energetycznego jest wiele – nie zawsze są to tylko niskie dochody. Niska efektywność energetyczna budynków, nieoszczędne gospodarowanie ciepłem lub prądem, zbyt duża powierzchnia mieszkalna, wysokie koszty paliwa – wszystko to przekłada się na rachunek za energię. Według Instytutu Badań Strukturalnych ubóstwem energetycznym jest dotkniętych około 12 proc. Polaków, czyli ok. 4 mln osób – 1 mln gospodarstw domowych. W propozycji rządu wsparcie ma otrzymać 15 mln osób.

Jak dziś walczymy z ubóstwem energetycznym?

Mimo licznych deklaracji politycznych podkreślających wagę problemu, mechanizmy zapobiegania ubóstwu są wadliwie skonstruowane. Polska wprowadziła mechanizm dodatków energetycznych, które przyznawane są w formie dopłaty do dodatku mieszkaniowego. O wsparcie mogą starać się tylko mieszkańcy budynków wielorodzinnych. Tymczasem problem ubóstwa dotyczy przede wszystkim mieszkańców domów jednorodzinnych.

Dodatek energetyczny wynosi od 11 do 15 zł miesięcznie. W skali roku mówimy więc o kwocie maksymalnie 180 zł i korowodzie biurokratycznym, który trzeba przejść, aby otrzymać pieniądze.

W niektórych gminach stosuje się również dopłaty do paliw. Koszt rozwiązywania ubóstwa energetycznego to dziś ok. 15 mln zł rocznie. Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie na ten temat z 2018 r. bardzo krytycznie podchodzi do skuteczności mechanizmu.

Więcej... w artykule na stronie czasopisma FORBES: https://www.forbes.pl/opinie/ubostwo-energetyczne-w-polsce-jak-je-ograniczac/vk6y6sn

Możesz także zapoznać się z materiałami Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju na temat wsparcia osób zagrozonych ubóstwem energetycznym: http://www.chronmyklimat.pl/projekty/ubostwo-energetyczne/polecane-publikacje

Źródło: Forbes, 3.03.2020


ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl