- Kalendarium
-
Debaty
- Czy Polska będzie "Fit for 55%"?
- Efektywność energetyczna i odnawialne źródła energii w budynku wielorodzinnym
- Gospodarowanie wodą w budynku wielorodzinnym
- Jak przeciwdziałać ubóstwu energetycznemu i zanieczyszczeniom powietrza
- Szanse rozwoju energetyki morskiej w Polsce
- E-mobility – czy tylko samochód elektryczny?
- Zielone finansowanie
- Gospodarka o obiegu zamkniętym
- Czy planowanie przestrzenne w Polsce da się naprawić?
- Czy transformacja energetyczna w Polsce oznacza wzrost bezrobocia?
- Roślinność na wokół i w budynku wielorodzinnym
- Fundusze unijne na gospodarkę niskoemisyjną
- Ekologia w modzie i tekstyliach
- Seminarium naukowe: Co ekstremalne zjawiska pogodowe mówią nam o zmianach klimatu?
- Woda w mieście - jak ją zagospodarować
- Senior czuje dobry klimat
- Przyszłość ciepłownictwa w Polsce
- Jak zmniejszyć ubóstwo energetyczne?
- Jak osiągnąć neutralny dla klimatu transport w ciągu najbliższych 30 lat?
- Jaki rynek pracy po węglu?
- Czy polska gospodarka może działać bez węgla?
- Jaką energetykę warto dotować?
- Dlaczego węgiel tanieje?
- Zielone miejsca pracy
- Miasto bez samochodu?
- Śląsk - co po węglu?
- Ustawa o energetyce odnawialnej
- Ile powinien kosztować prąd
- Szczyt klimatyczny w Limie
- Węgiel a zdrowie
- Efektywność szansą dla gospodarki
- Energetyka rozproszona
- Polska wobec celów 2030
- Biblioteka
- Wideo
- Patronaty
- Projekty
- O serwisie
- Opinie
- Polityka klimatyczna
- Nauka o klimacie
- Zielona gospodarka
- Inicjatywy lokalne
- Energetyka
- Transport
- ADAPTACJA
- PARYŻ COP21
więcej
Polityka klimatyczna
Nauka o klimacie
Zielona gospodarka
Inicjatywy lokalne
Energetyka
Energetyka
Dlaczego ustawa o OZE nie likwiduje patologii w energetyce? (18247)
2015-02-24Drukuj
Sejm uchwalił poprawkę prosumencką. To fundamentalna zmiana, która pozwoli Kowalskim produkować czystą energię w przydomowych mikroelektrowniach. Pozostałe przepisy ustawy o OZE nie likwidują jednak patologii w sektorze energetyki i nie zahamują spodziewanego wzrostu cen energii.
Komunikat Greenpeace
Podczas głosowania doszło do pęknięcia w koalicji rządzącej. Niemalże całe PSL zagłosowało za utrzymaniem poprawki prosumenckiej, wprowadzającej stałe ceny dla obywateli, którzy chcieliby produkować energię w przydomowych mikroelektrowniach. Ten kierunek rozwoju energetyki odnawialnej w zdecydowanej większości wsparli też posłowie z SLD, PiS, KPSP, TR i większość posłów niezrzeszonych. W ten sposób posłowie odpowiedziała na agresywny lobbing spółek energetycznych skierowany przeciwko apelom organizacji samorządowych, społecznych i branżowych, które opowiedziały się za rozwojem energetyki obywatelskiej. Wśród nich jest Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji, która w swoim stanowisku podkreślała, że uchwalenie taryf gwarantowanych dla obywateli chcących produkować energię na potrzeby własne i swoich sąsiadów, przyczyni się do rozwoju innowacyjnego sektora polskiej gospodarki.
Dzięki zaangażowaniu wielu tysięcy osób udało się przekonać posłów do energetyki obywatelskiej. Cieszymy się, że parlamentarzyści, ponad podziałami partyjnymi, stanęli po stronie obywateli i umożliwili co najmniej 200 tysiącom rodzin inwestycje w przydomowe mikroelektrownie - powiedziała Anna Ogniewska, ekspertka Greenpeace ds. energetyki odnawialnej.
Greenpeace zwraca uwagę, że wprowadzenie taryf gwarantowanych dla obywateli produkujących energię to jedyne sensowne rozwiązanie w ustawie o OZE. Sama ustawa pozostawia wiele do życzenia.
- Dzięki taryfom gwarantowanym szanse na zakup mikroinstalacji zostały wyrównane, a koszty ograniczone i bardziej sprawiedliwe rozłożone. To istotna, ale - z perspektywy rozwoju całego sektora OZE - drobna zmiana, która dotyczy bardzo niewielkiej części rynku. Nie wystarczy, by rozwiązać problemy energetyki odnawialnej w Polsce – dodaje Anna Ogniewska.
Teraz Prezydent, do którego trafi ustawa, powinien dokładnie przeanalizować jej kluczowe zapisy. Greenpeace ma nadzieję, że nawet jeśli głowa państwa ostatecznie zdecyduje się podpisać ustawę o OZE, to podejmie własną inicjatywę, która przyczyni się do ulepszenia prawa w tym zakresie. Kluczową kwestią jest wpływ systemu aukcyjnego na utrzymanie lub nawet wzrost kosztów produkcji energii z OZE, a także nieuzasadnione wsparcie dla spalania węgla z biomasą. Sprawę niewłaściwego stosowania pomocy publicznej i nadmiernego wsparcia dla współspalania bada Komisja Europejska, która może nałożyć na Polskę ogromne kary za ewentualne naruszenie zasad konkurencji.
- Ta ustawa opiera się na generalnie złej koncepcji i błędnych założeniach. Z zasady powinna minimalizować koszty poprzez większy udział zielonego ciepła w miksie energetycznym, którego produkcja jest tańsza i ma największy udział w kosztach gospodarstw domowych i w emisji zanieczyszczeń - zwraca uwagę Grzegorz Wiśniewski z Instytutu Energetyki Odnawialnej.
Dlaczego ustawa o OZE nie spełnia oczekiwań społecznych?
Stracona szansa dla samorządów i wspólnot mieszkaniowych Brak rozszerzenia definicji prosumenta (dla instalacji między 10 a 40 kW) może doprowadzić do problemów z rozwojem energetyki odnawialnej w regionach. Z tego powodu szumnie zapowiadane programy wspierające rozwój energii odnawialnej dla samorządów czy spółdzielni mieszkaniowych mogą okazać się wydmuszką. Stanie się tak, jeżeli podmioty te nadal będą zmuszane do starania się o koncesję lub prowadzenia działalności gospodarczej, by produkować zielony prąd w mikroinstalacjach OZE.
Spalanie biośmieci to nie zielona energia
Ustawa nadal zakłada, że spalanie węgla z biomasą to ekologiczna forma pozyskiwania energii. To oszustwo, ponieważ nie jest to zielona energia. Pomimo to, obywatele w dalszym ciągu będą musieli dopłacać do wsparcia tego nieekologicznego procederu, nie tylko w formie certyfikatów, jak dotychczas, ale też dodatkowo w formie wysokich cen stałych uzyskanych na aukcjach. Według oceny skutków regulacji rozwijać się będą przede wszystkim wybrane gałęzie OZE – energia wiatrowa i biomasa oraz, mająca niewiele wspólnego z czystymi źródłami energii, technologia termicznej przeróbki odpadów. Zamiast rozwijać równomiernie różne źródła energii odnawialnej, rząd konserwuje uzależnienie od importu biomasy, a dodatkowo Polacy nadal będą płacić za coraz większe ilości biośmieci sprowadzanych do nas z całego świata.
Interesy wielkich spółek energetycznych ponad wszystko
Proponowany w ustawie system wsparcia (tak zwany system aukcyjny) na obecnym etapie rozwoju polskiego rynku OZE może doprowadzić do wielu wysoce szkodliwych zjawisk. Zaliczyć do nich można między innymi dalsze zaburzanie konkurencji na rynku energetycznym przez wypieranie z niego niezależnych i mniejszych, krajowych inwestorów oraz podtrzymanie tendencji do monopolizacji produkcji energii. Obecnie 90% sektora energii odnawialnej znajduje się w rękach jedynie 6 największych spółek. W przeciwieństwie do sytuacji w innych krajach europejskich, gdzie koszty produkcji energii ze źródeł odnawialnych spadają, w Polsce może dojść do sytuacji, w której będą się one utrzymywać na wysokim poziomie, a nawet rosnąć.
Podziel się swoją opinią
Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju
Newsletter
Patronaty
Kalendarium
- PN
- WT
- ŚR
- CZ
- PT
- SO
- ND
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
ChronmyKlimat.pl wersja 2.0 – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju | |
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl |
RSS
Polityka prywatności