Zielona gospodarka
Wzrosły ceny uprawnień do emisji CO2 (12643)
2011-06-20W maju pod wpływem zapowiedzi wycofania się Niemiec z energetyki jądrowej wzrosły ceny uprawnień do emisji CO2.
Najważniejszym czynnikiem, jaki w maju br. wpływał na rynek uprawnień do emisji CO2 była deklaracja Niemiec o wycofaniu się z energetyki jądrowej. Rezygnacja z tego sposobu wytwarzana energii, niezwiązanego z emisjami CO2, przez jednego z największych emitentów, spowodowała wzrost cen EUA do nienotowanego od dwóch lat poziomu 16,83 euro. Tradycyjnie już ceny uprawnień w dużym stopniu podążały za cenami surowców energetycznych, przede wszystkim ropy naftowej i gazu ziemnego. Z kolei ceny ropy biły kolejne rekordy, co było to związane między innymi z konfliktem w Libii i obawami o ciągłość dostaw tego surowca.
Pośrednio na poziom cen uprawnień miały też wpływ wahania kursów walutowych. Na uwagę zasługuje również fakt, iż ograniczenia, jakie wprowadziła paryska BlueNext, giełda o największej płynności, miały negatywne odzwierciedlenie w wolumenach handlowanych uprawnień. Z początkiem maja br. zaczęła funkcjonować tzw. „Safe Trading Zone” mająca na celu dopuszczenie do handlu jedynie jednostek, w przypadku których giełda będzie miała możliwość prześledzenia ich pochodzenia aż do pierwotnego właściciela.
W kolejnych miesiącach realny wydaje się być wzrost cen uprawnień spowodowany coraz większymi obostrzeniami na rynkach oraz zwiększeniem udziału emisyjnych źródeł energii w ogólnym rozrachunku. Wolumen handlowanych jednostek powinien pozostać na poziomie jaki obserwowaliśmy w maju, gdyż kolejna graniczna data wynikająca z regulacji prawnych, przypada na ostatni miesiąc roku i dopiero wtedy można spodziewać się większej aktywności na rynku. Prognoza ta, ze względu na dużą wrażliwość rynku uprawnień do emisji na decyzje polityczne, jest obarczona ryzykiem.
Pośrednio na poziom cen uprawnień miały też wpływ wahania kursów walutowych. Na uwagę zasługuje również fakt, iż ograniczenia, jakie wprowadziła paryska BlueNext, giełda o największej płynności, miały negatywne odzwierciedlenie w wolumenach handlowanych uprawnień. Z początkiem maja br. zaczęła funkcjonować tzw. „Safe Trading Zone” mająca na celu dopuszczenie do handlu jedynie jednostek, w przypadku których giełda będzie miała możliwość prześledzenia ich pochodzenia aż do pierwotnego właściciela.
W kolejnych miesiącach realny wydaje się być wzrost cen uprawnień spowodowany coraz większymi obostrzeniami na rynkach oraz zwiększeniem udziału emisyjnych źródeł energii w ogólnym rozrachunku. Wolumen handlowanych jednostek powinien pozostać na poziomie jaki obserwowaliśmy w maju, gdyż kolejna graniczna data wynikająca z regulacji prawnych, przypada na ostatni miesiąc roku i dopiero wtedy można spodziewać się większej aktywności na rynku. Prognoza ta, ze względu na dużą wrażliwość rynku uprawnień do emisji na decyzje polityczne, jest obarczona ryzykiem.
dr Juliusz Preś, makler papierów wartościowych w Consus
ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl