Publikacje

„Czytogruszka” – proekologiczne miejsce spotkań dzieci i dorosłych (17582)

2014-08-22


galeria

fot. ChronmyKlimat.pl

Świadomość ekologiczną najlepiej zacząć budować już od najmłodszych lat. W myśl tej zasady, para poznańskich architektów prowadzi od początku tego roku „Czytogruszkę” – wyjątkowe miejsce spotkań dzieci i ich rodziców. Gdzie lepiej uczyć troski o środowisko, jak nie w budynku pasywnym i otaczającym go ogrodzie?

Poznańska „Czytogruszka” to jeden z takich ośrodków, które trudno w prosty sposób zdefiniować. Przede wszystkim odbywają się tu różnego rodzaju warsztaty, skierowane zarówno do dzieci, młodzieży, jak i dorosłych. Funkcjonuje tu także kawiarnia serwująca zdrową i lokalną żywność. Jak wyjaśniają inwestorzy, Małgorzata Bronikowska i Wojciech Barański, ich celem było stworzenie przyjaznego miejsca o ekologicznym profilu. To właśnie szeroko rozumiana „ekologia” ma stanowić ważny aspekt ich działalności. Już teraz w „Czytogruszce” prowadzone są np. warsztaty przyrodnicze, ogrodnicze, czy zajęcia na temat kreatywnego wykorzystania materiałów pochodzących z recyklingu. W przyszłości inwestorzy planują poszerzyć swoją ofertę m.in. o spotkania z ekologami i biologami, kształtując w ten sposób wrażliwość dzieci na piękno i bogactwo natury oraz potrzebę ochrony środowiska. Swoją działalność postanowili prowadzić w budynku zaprojektowanym zgodnie z zasadami architektury pasywnej, co – z uwagi na energooszczędność tego typu obiektu – wręcz idealnie wpisuje się w profil ich aktywności.

– Zainteresowanie budownictwem energooszczędnym wyniknęło z pewnością z naszych zawodowych pasji, gdyż oboje jesteśmy architektami. Zależało nam zatem na tym, aby stworzyć coś nietypowego, nowoczesnego, a jednocześnie przyjaznego środowisku. Odpowiedzią na te oczekiwania okazał się budynek w standardzie pasywnym – wyjaśnia Małgorzata Bronikowska.

– W pewnym momencie idea budownictwa pasywnego i charakter działalności, jaki w tym miejscu chcieliśmy prowadzić, spięły się nam w jedną całość. Ich łącznikiem była ekologia – dodaje Wojciech Barański.

Front budynku (fot. ChronmyKlimat.pl)

W otoczeniu dawnych sadów i ogrodów

Pasywny budynek położony jest na terenie Szczepankowa, południowo-wschodniej części Poznania, oddalonej niecałe 10 km od centrum miasta. Obecnie przeważa tu jednorodzinna zabudowa mieszkaniowa, ale nadal w krajobrazie obecne są elementy (takie jak szklarnie czy pola uprawne) świadczące o dawnej funkcji tego terenu.
– Szczepankowo to niegdyś teren o charakterze ogrodniczo-sadowniczym, do którego chcieliśmy nawiązać prowadząc naszą działalność. W zlokalizowanym na tyłach budynku ogrodzie założyliśmy niewielki sad i przydomowy ogródek warzywny. Także wybrana nazwa obiektu to pewne nawiązanie do tradycji Szczepankowa – wyjaśnia Wojciech Barański.

Widok od strony ogrodu (fot. ChronmyKlimat.pl)

Prowadzenie owocowo-warzywnego ogródka to także odniesienie do jednej z ekologicznych i prozdrowotnych zasad, jakie właściciele starają się wpoić odwiedzającym „Czytogruszkę” dzieciom i rodzicom. W prowadzanej w budynku kawiarni oferowane są przede wszystkim dania komponowane z sezonowych i lokalnych produktów, w tym ekologicznych. Organizowane są tu warsztaty zdrowego odżywiania i kiermasze ekologicznej żywności.

Wnętrze funkcjonującej w budynku kawiarni (fot. ChronmyKlimat.pl)

Miejsce przyjazne dzieciom i dorosłym

Zaprojektowana zgodnie z założeniami architektury pasywnej przestrzeń zaprasza zarówno do nauki, zabawy, rozwijania talentów i pasji, jak również spotkań i odpoczynku. Przede wszystkim odbywają się tu skierowane do dzieci w różnym wieku rozmaite warsztaty, m.in. plastyczne, muzyczne, taneczne, teatralne, fotograficzne i przyrodnicze. Za koncepcję merytoryczną odpowiada Zofia Bednarek, współtwórczyni projektu „Czytogruszka”. Z myślą o najmłodszych dzieciach (w wieku od 18 miesiąca do 3,5 lat) w ciągu tygodnia organizowana jest tzw. „miniGRUSZKA”, czyli kreatywna forma spędzania czasu z rówieśnikami. Popołudniami zaś odbywają się tu zajęcia dla starszych dzieci oraz dorosłych (np. joga czy warsztaty krawieckie). Weekendy to głównie czas imprez okolicznościowych, pikników i różnego rodzaju kiermaszów. Od niedawna w ofercie „Czytogruszki” są także letnie półkolonie, skierowane do dzieci w wieku 4-12 lat, z bogatą ofertą wakacyjnych aktywności.

Sala warsztatowa, w której prowadzone są zajęcia dla dzieci i dorosłych (fot. ChronmyKlimat.pl)

Nietypowa bryła na planie sześciokąta

Architektura budynku to koncepcja wypracowana wspólnie przez pracownie „OYSTER” i „PASYWNYM2”. Dość nietypowa bryła stanowi wypadkową kilku czynników – kształtu działki, miejscowych warunków zabudowy (odległości względem ulicy, sąsiednich budynków i przebiegającego przez działkę kanału drenarskiego) oraz oczywiście lokalizacji obiektu względem stron świata, tak istotnej w przypadku inwestycji pasywnych.

Wizualizacja projektu (źródło www.pasywnym2.pl)

W rezultacie powstał projekt parterowego budynku na planie sześciokąta, który dawał najlepsze wyniki z punktu widzenia spełnienia wymogów standardu pasywnego i jednocześnie odpowiadał gustom inwestorów. Ważnym elementem projektu było także właściwe rozplanowanie układu pomieszczeń na 130 m2 powierzchni użytkowej budynku.
– Od strony południowej zlokalizowane są pomieszczenia, które w największym stopniu wymagają doświetlenia i ogrzania energią słoneczną, a więc główna przestrzeń warsztatowa i sala kawiarni. Zaś od elewacji północnej, czyli znacznie mniej słonecznej, znajduje się kuchnia z zapleczem socjalnym, toalety i pomieszczenie techniczno-gospodarcze – wyjaśnia arch. Agnieszka Figielek z pracowni „PASYWNYM2”, która jako Certyfikowany Europejski Projektant Budownictwa Pasywnego odpowiadała za przygotowanie i realizację projektu w standardzie pasywnym.

Drewniane elementy wystroju kawiarni (fot. ChronmyKlimat.pl)

Do wykończenia fasady budynku wykorzystano drewno, co – podobnie jak minimalistyczny wystrój wnętrz – nawiązuje do skandynawskich inspiracji inwestorów. W projekcie przeważają proste formy w odcieniach bieli, szarości i błękitu. Do wykończenia wnętrz starano się wykorzystywać przede wszystkim materiały wykonane z naturalnych surowców czy pochodzące z odzysku.

Drewniana fasada budynku i mniejsze przeszklenia zaplanowane od strony wschodniej i zachodniej
(fot. ChronmyKlimat.pl)

Pasywny budynek złożony z gotowych elementów

Obiekt został wykonany w prefabrykowanej technologii szkieletowej, która polega na produkcji gotowych elementów konstrukcyjnych w warsztacie, a następnie ich montażu na placu budowy. Kolejnym etapem są prace związane z wykończeniem budynku (m.in. rozprowadzeniem instalacji elektrycznej, wodno-kanalizacyjnej, wentylacyjnej i grzewczej). Budowa obiektu rozpoczęła się w sierpniu 2013 roku, a już 6 miesięcy później budynek był gotowy do użytkowania.

– Zdecydowaliśmy się na wybór prefabrykowanej technologii przede wszystkim ze względu na krótki i z góry określony czas realizacji takiego projektu. Zależało nam bowiem na tym, aby jak najszybciej rozpocząć naszą działalność. Już na etapie samej budowy zdaliśmy sobie sprawę z dodatkowych zalet takiego rozwiązania – w porównaniu do tradycyjnych technologii znika tu problem wyjątkowo hałaśliwych i brudnych prac oraz konieczności pozbycia się wilgoci z budynku – zaznacza inwestorka.

Budynek został posadowiony na izolowanej (30-centymetrową warstwą styropianu) płycie fundamentowej, co – jak wyjaśnia arch. Agnieszka Figielek – jest rozwiązaniem rekomendowanym w przypadku budynków pasywnych. Zastosowanie płyty fundamentowej zapewnia bowiem ciągłość izolacji, a tym samym zapobiega powstawaniu mostków cieplnych.

Cała konstrukcja budynku opiera się na użyciu belek dwuteowych wypełnionych izolacją z włókna drzewnego (40-centymetrowych w przypadku ścian i 50-centymetrowych w przypadku dachu). Poza ponadstandardową izolacją przed stratami ciepła chroni także szczelna i prawidłowo zamontowana (tzn. osadzona w warstwie ocieplenia) stolarka okienna. W budynku zastosowano trzyszybowe okna o współczynniku przenikania ciepła Uw1 w granicach 0,61-0,83 W/m2K. Także zastosowane w projekcie drzwi cechują się wysoką izolacyjnością cieplną (Ud = 0,78 W/m2K).

W przypadku budynków pasywnych ważne są nie tylko parametry okien, ale także ich powierzchnia oraz rozmieszczenie. Aby zimą maksymalnie wykorzystać zyski cieplne z promieniowania słonecznego, największe przeszklenia zostały zaplanowane od strony południowej. W projekcie przewidziano również osłony przeciwsłoneczne (zacieniające markizy), które chronią zlokalizowane od południa pomieszczenia przed przegrzewaniem się w ciągu lata.

Markizy zamontowane od strony południowej (fot. Mariusz Jagniewski)

W budynku zastosowano wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła, wyposażoną w rekuperator o sprawności 84%. Pracę układu wentylacyjnego wspomaga gruntowy wymiennik ciepła, który zimą wstępnie podgrzewa powietrze wprowadzane do budynku, a latem je schładza. Działanie tego urządzenia (ok. 250-metrowego systemu rur zakopanych przed budynkiem) polega na wykorzystaniu niemal stałej temperatury gruntu, oscylującej na poziomie 8-10oC. Do dogrzewania pomieszczeń zimą i przygotowywania ciepłej wody użytkowej w ciągu całego roku wykorzystuje się piec gazowy. Ciepło rozprowadzane jest po budynku niskotemperaturowym ogrzewaniem podłogowym (obieg powietrza odbywa się w rurach umieszczonych w płycie fundamentowej).

Zgodnie z obliczeniami wykonanymi w programie do projektowania domów pasywnych (PHPP), obiekt spełnia wymagania stawiane przez Instytut Budynków Pasywnych w Darmstadt. Zapotrzebowanie na ciepło wynosi 15 kWh/m2/rok, zaś zapotrzebowanie na energię pierwotną nie przekracza 120 kWh/m2/rok.

Obecnie budynek znajduje się w finalnej fazie certyfikacji prowadzonej przez Polski Instytut Budownictwa Pasywnego i Energii Odnawialnej (PIBPiEO). Jest to jedyna jednostka w Polsce akredytowana przez Instytut Budynków Pasywnych w Darmstadt (Niemcy) do przeprowadzania certyfikacji budynków pasywnych. Projekt architektoniczny budynku uzyskał już pozytywną weryfikację PIBPiEO. Na etapie trwania prac związanych z wykończeniem budynku przeprowadzono także wstępną próbę szczelności, której wynik spełnił normy dla budynków pasywnym (otrzymana wartość krotności wymiany powietrza n502 wyniosła 0,43 1/h). Kolejnym etapem certyfikacji będzie przeprowadzenie ostatecznego testu szczelności oraz weryfikacja pełnej dokumentacji projektowo-budowlanej.

Komfort w rozsądnej cenie

Budowa obiektu (do stanu deweloperskiego) kosztowała ok. 450 tys. zł. Zdaniem arch. Agnieszki Figielek osiągnięcie standardu pasywnego podniosło koszty budowy o jakieś 10% w stosunku do tradycyjnego budynku.

– Panuje błędne przekonanie, że domy pasywne muszą być dużo droższe od standardowych. Może poniekąd wynika to z faktu, że są to nadal dość nowotarskie projekty, a decydują się na nie przede wszystkim ludzie zamożni. Często wybierają oni drogie technologie w zakresie automatyki, ogrzewania czy wykończenia elewacji domu, a więc rozwiązania, które nie są niezbędne, a wpływają na koszt całej inwestycji – podkreśla właściciel.

Użytkowanie obiektu pasywnego wiąże się jednak ze znacznie niższymi opłatami eksploatacyjnymi, o czym już zdążyli przekonać się inwestorzy. Przez pierwsze dwa miesiące od rozpoczęcia działalności (styczeń-luty 2014 roku) rachunki za ogrzewanie i przygotowywanie ciepłej wody użytkowej wynosiły ok. 180 zł miesięcznie. W marcu i kwietniu, kiedy domu pasywnego nie trzeba było już dogrzewać gazem, koszty te spadły do ok. 100 zł miesięcznie. Przy takich oszczędnościach na rachunkach za ogrzewania inwestycja powinna się zwrócić w ciągu ok. 5 lat.

– Mamy tu porównanie z naszym własnym domem, niewiele większym od siedziby „Czytogruszki”. Opłaty za ogrzewanie są w jego przypadku ponad siedmiokrotnie wyższe, więc najchętniej także zamieszkalibyśmy w budynku pasywnym – dodaje inwestorka.

Specjalizująca się w budownictwie pasywnym arch. Agnieszka Figielek przyznaje, że zainteresowanie klientów tego typu inwestycjami rośnie. Większość projektów realizowanych obecnie przez jej pracownię to pasywne domy jednorodzinne kwalifikujące się do programu dopłat oferowanych przez NFOŚiGW.
– Domy pasywne powinno się projektować myśląc zarówno o spełnieniu technicznych wymagań, jak i oczekiwań klienta. Z uwagi na to, że energooszczędność zaczyna się już na etapie kształtowania bryły, adaptacja do standardu pasywnego już gotowego projektu jest znacznie trudniejsza i bardziej kosztowna. Takie decyzje najlepiej podjąć zawczasu i zacząć projektowanie od zera – wyjaśnia pani architekt.

Przypisy:
1. Współczynnik przenikania ciepła U (podawany w jednostkach W/m2K), to parametr, który określa wielkość przepływu ciepła przez jednostkową powierzchnię danej przegrody budowlanej, jeśli po dwóch jej stronach panuje różnica temperatur w wysokości 1K.
2. Współczynnik n50 określa, ile razy w ciągu godziny może nastąpić wymiana powietrza wypełniającego budynek przy różnicy ciśnień wynoszącej 50 Pa. Budynki pasywne charakteryzuje wartość n50 mniejsza od 0,6 l/h.

 

Anna Dąbrowska

ChronmyKlimat.pl
Energooszczędne 4 kąty


ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl