Katarzyna Motak bardzo krytycznie ocenia obecną sytuację na rynku energetyki prosumenckiej. – Na rynku mikroinstalacji działa ponad 80 firm, skupionych głównie na południu kraju. Firmy te w swej działalności są bardzo mocno uzależnione są od programów wsparcia. Niestety to wsparcie wygasa. Uruchomienie programu "Prosument" jest opóźnione, co oznacza kilkumiesięczną lukę w finansowaniu działalności. Z naszych analiz wynika, że program "Prosument" może wejść w życie w pełnym kształcie dopiero pod koniec roku. Jest bardzo realna perspektywa, że te firmy znikną z rynku. Już wiem z terenu, że zostaną zlikwidowane miejsca pracy, a przede wszystkim ten pęd ku energii prosumenckiej zostanie wyhamowany. Stracimy potencjał, wiedzę i doświadczenie które rozwinęliśmy przez ostatnie klika lat. Tych strat nie da się szybko odrobić.

Zapytana o działania, które mogłyby zmienić tę sytuację odpowiada, kierując swe słowa do Ministra Środowiska. – W imieniu wszystkich firm działających w branży odnawialnych źródeł energii proszę o przyspieszenie prac nad budową i szybkim wdrożeniem programu "Prosument". To jest szalenie ważne nie tylko dla firm będących w branży i prosumentów, ale także dla krajowej gospodarki i ochrony środowiska. Nie zaprzepaśćmy tej szansy – kończy.

ChronmyKlimat.pl