Udział inwestycji w węgiel w rachunku, jak Polska wystawi UE będzie naprawdę wysoki – ocenia Euractiv w raporcie listującym projekty proponowane do dofinansowania w ramach Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych.

W publikacji „Plan Junckera w Polsce: EFIS Special Report” Euractiv przedstawia największe projekty, o których finansowanie ubiega się Polska w ramach nowego pakietu stymulacyjnego UE. Pisze o branżach: energetycznej (m.in. o węglu i CCS, odnawialnych źródłach energii), drogowej i kolejowej oraz o inwestycjach w nowe technologie.

Czym jest EFIS?

Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych (EFIS) – nazywany Planem Junckera – ma wygenerować 315 mld euro na inwestycje w 28 krajach członkowskich UE. Finansowane projekty mają wspierać wzrost gospodarczy i pomóc Europie stanąć pewniej na nogach po kryzysie gospodarczym. 

Plan Junckera ma być ukierunkowany na ryzykowne przedsięwzięcia – inwestycja ze strony UE ma zachęcić sektor prywatny do zaangażowania funduszy w projekty, które bez unijnego wsparcia zostałyby uznane za zbyt niepewne. 30 mld euro pożyczek od Brukseli ma przyciągnąć inwestycje ze strony sektora prywatnego – ich łączna wartość ma wynieść 315 mld euro. Innymi słowy, każde euro pożyczone przez Brukselę ma przynieść 15 euro wkładu ze strony sektora prywatnego. Część ekonomistów uważa, że takie założenie jest zbyt optymistyczne.

Komisja Europejska ocenia, że proponowane przez Junckera środki mogłyby przynieść wzrost unijnego PKB o 330–410 mld EUR w ciągu trzech lat i umożliwić stworzenie nawet 1,3 mln miejsc pracy.

Tu rządzi węgiel

Polska chce, aby do naszego kraju trafiła jak największa pula dofinansowania. Euractiv zauważa, że Polska – wbrew założeniom polityki klimatycznej UE – chce finansować kosztochłonne inwestycje w węgiel:

Na 52-stronicowej liście projektów, w których Polska chciałaby użyć środków z funduszu Junckera znajduje się wiele propozycji nie związanych w żaden sposób z energetyką węglową. Jednak to właśnie węgiel odpowiada za jedną z głównych kategorii wydatków na liście – a część z nich w rubryczce całkowity „koszt” inwestycji ma wpisane „do późniejszej decyzji”, więc ich udział w całkowitym rachunku, jaki Polska wystawi UE może być jeszcze wyższy.

Raport Specjalny Euractiv dostępny jest tutaj.

Opracowanie i wytłuszczenia: Marta Śmigrowska, na podstawie Euractiv.pl