Komisarz UE ds. działań w dziedzinie klimatu Connie Hedegaard powiedziała, że jako gospodarz szczytu klimatycznego ONZ Polska ma ważną rolę w tegorocznych negocjacjach klimatycznych. Wyraziła jednak przekonanie, że nasz kraj „świetnie da sobie z tym radę".

W dniach 11-22 listopada Polska będzie gospodarzem najważniejszego forum dyskusji o światowej polityce klimatycznej – konferencji ONZ COP19. W tym wydarzeniu weźmie udział kilkanaście tysięcy osób z ponad 190 państw.

COP19 na Stadionie Narodowym w Warszawie

Komisarz Hedegaard i polski minister środowiska Marcin Korolec omawiali w tym tygodniu w Warszawie przygotowania do ONZ-owskiej konferencji, która odbędzie się na Stadionie Narodowym. Oboje przewidują, że Europie uda się zaprezentować wspólne stanowisko na tym globalnym forum.

Ich rozmowy dotyczyły przygotowań logistycznych, wyzwań związanych z organizacją konferencji oraz agendy przygotowanej w czasie zeszłorocznej konferencji w Durbanie.

Początek negocjacji globalnego porozumienia

„Konferencja w Warszawie będzie początkiem globalnych negocjacji i początkiem globalnego porozumienia klimatycznego, które ma obowiązywać po 2020 roku" – powiedział minister Korolec. Przypomniał, że zakończenie negocjacji planowane jest na 2015 rok w Paryżu. W jego ocenie, Europa daje znakomity przykład tego, jak należy prowadzić negocjacje.

Polska głównym negocjatorem

Unijna komisarz podkreśliła natomiast, że organizacja konferencji w Warszawie oznacza, iż Polska będzie wiodącym negocjatorem i na niej właśnie spocznie odpowiedzialność za wypracowanie wspólnego stanowiska Europy. Dodała, że dla państwa-gospodarza takiego spotkania jednoznaczne i stanowcze przedstawienie unijnego stanowiska w sprawie polityki klimatycznej jest bardzo istotne.

„Ważne jest, by poczynić pewne działania, by Europa była mniej zależna od paliw kopalnych i równocześnie pogodzić różne interesy, takie jak walka z kryzysem gospodarczym, tworzenie nowych miejsc pracy i zapewnienie większej efektywności energetycznej w Europie"  – argumentowała Hedeegard.

UE powinna mówić jednym głosem

Zapytana o szanse na kompromis podczas konferencji, wobec utrzymujących się różnic w stanowiskach Polski i Unii Europejskiej w zakresie polityki klimatycznej, komisarz podkreśliła, że nie dostrzega różnic ideologicznych między Polską a Unią.

„To, co stanowi priorytety dla UE, to także priorytety dla Polski. Moja wizyta tutaj ma na celu przedyskutowanie możliwości opracowania wspólnego planu w zakresie polityki klimatycznej" – dodała. Wyraziła także przekonanie, że dla Polski, jako lidera negocjacji, będzie ważne, by Europa mówiła jednym głosem.

Minister Korolec zapewnił, że nie obawia się, iż UE nie zaprezentuje wspólnego stanowiska podczas konferencji. „Nasze dotychczasowe doświadczenia z Durbanu i Dohy pokazują, że UE umie wypracować kompromis i jest zjednoczona wobec reszty świata" - powiedział.

Początek negocjacji ws. polityki energetycznej UE

Pytana przez dziennikarzy o rozpoczynające się pod koniec marca konsultacje ws. polityki energetycznej UE po 2020 roku komisarz Hedegaard powiedziała, że będzie to debata, która  powinna określić cele UE do 2030 roku. W jej ocenie, takie porozumienie może zostać  uzgodnione przed ewentualnym zakończeniem międzynarodowych negocjacji ws. polityki klimatycznej po 2020 roku.

„Na pewno ważne jest, by wypracować takie porozumienie przed 2015 rokiem, byśmy wiedzieli, co Unia będzie robić po 2020 roku. Podczas warszawskiego szczytu pojawią się też kluczowe pytania, by określić to, co jest (możliwe do osiągnięcia) w Europie" - powiedziała unijna komisarz ds. klimatycznych.

Konkurs na logo COP19

Resort środowiska poinformował także, że w poniedziałek ogłoszono konkurs dla studentów uczelni artystycznych na projekt logo szczytu klimatycznego w Warszawie. Chętni mogą zgłaszać swoje prace do 25 marca, a regulamin konkursu znajduje się na stronie resortu środowiska.

Podczas swojej wizyty w Warszawie komisarz Hedegaard spotkała się także z wicepremierem i ministrem gospodarki Januszem Piechocińskim, sekretarzem stanu ds. europejskich w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Piotrem Serafinem oraz przedstawicielami polskiego Parlamentu.