Aktualności
Małe lodowce ofiarą ocieplenia klimatu (8882)
2011-01-15
Topnienie małych lodowców górskich i czap lodowych doda 12 cm do rosnącego poziomu mórz do 2100 roku - wynika z badań naukowców z University of British Columbia (UBC) w Kanadzie, o których poinformował portal uniwersytetu. Przy czym małe lodowce ucierpią bardziej, niż czapy lodowe przy biegunach.
Poziom mórz najbardziej wzrośnie na skutek topnienia wielkich czap lodowych w części Arktyki położonej w Rosji i Kanadzie, na Alasce oraz kontynencie antarktycznym. Jednak utrata masy lodowej wobec posiadanych przez nie zasobów będzie stosunkowo niewielka - wyniesie w przypadku szybkiego wzrostu temperatury do 25 proc.
Małe lodowce górskie i czapy lodowe położone w Alpach, na Nowej Zelandii, Kaukazie, w zachodniej Kanadzie i zachodnich Stanach Zjednoczonych będą miały stosunkowo duży, jak na swoje rozmiary, udział we wzroście poziomu mórz. Te 120 tys. lodowców górskich i małych czap lodowych, uwzględnionych w studium naukowców z UBC, straci bowiem do 50 proc. swojej objętości.
Jak uważa główny autor studium dr Valentina Radic z Department of Earth and Ocean Sciences na University of British Columbia, już obecnie topnienie małych czap lodowych i lodowców górskich jest odpowiedzialne za 40 proc. wzrostu poziomu mórz i oceanów.
Radic i współpracująca z nią dr Regine Hock z University of Alaska w Fairbanks w USA stworzyły symulacje topnienia lodowców i czap lodowych i przyporządkowały je 10 modelom klimatycznym, opracowanym przez Międzyrządowy Panel Zmian Klimatycznych (Intergovernmental Panel on Climate Change - IPCC).
Z modeli klimatycznych IPCC wynikało, że globalny wzrost poziomu mórz i oceanów spowodowany topnieniem lodowców górskich i czap lodowych do 2100 roku należy ocenić na 7-17 cm. Symulacje dr Radic i dr Hock wskazują na większy wzrost - ma to być od 7 do 18 cm. Jak jednak twierdzą obie uczone, należy spodziewać się nie wielkości granicznych, ale średnich - w przypadku modeli IPCC byłoby to więc mniej niż 10 cm, natomiast przypadku ich projekcji spodziewać się należy wzrostu poziomu mórz o ok. 12 cm.
źródło: PAP – Nauka w Polsce
www.naukawpolsce.pap.pl
Małe lodowce górskie i czapy lodowe położone w Alpach, na Nowej Zelandii, Kaukazie, w zachodniej Kanadzie i zachodnich Stanach Zjednoczonych będą miały stosunkowo duży, jak na swoje rozmiary, udział we wzroście poziomu mórz. Te 120 tys. lodowców górskich i małych czap lodowych, uwzględnionych w studium naukowców z UBC, straci bowiem do 50 proc. swojej objętości.
Jak uważa główny autor studium dr Valentina Radic z Department of Earth and Ocean Sciences na University of British Columbia, już obecnie topnienie małych czap lodowych i lodowców górskich jest odpowiedzialne za 40 proc. wzrostu poziomu mórz i oceanów.
Radic i współpracująca z nią dr Regine Hock z University of Alaska w Fairbanks w USA stworzyły symulacje topnienia lodowców i czap lodowych i przyporządkowały je 10 modelom klimatycznym, opracowanym przez Międzyrządowy Panel Zmian Klimatycznych (Intergovernmental Panel on Climate Change - IPCC).
Z modeli klimatycznych IPCC wynikało, że globalny wzrost poziomu mórz i oceanów spowodowany topnieniem lodowców górskich i czap lodowych do 2100 roku należy ocenić na 7-17 cm. Symulacje dr Radic i dr Hock wskazują na większy wzrost - ma to być od 7 do 18 cm. Jak jednak twierdzą obie uczone, należy spodziewać się nie wielkości granicznych, ale średnich - w przypadku modeli IPCC byłoby to więc mniej niż 10 cm, natomiast przypadku ich projekcji spodziewać się należy wzrostu poziomu mórz o ok. 12 cm.
źródło: PAP – Nauka w Polsce
www.naukawpolsce.pap.pl
ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl