Cytowany przez „Rzeczpospolitą” Arkadiusz Sekściński z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej ocenia, że w związku z wygaśnięciem systemu zielonych certyfikatów i przeprowadzeniem pierwszej aukcji na początku przyszłego roku, projekty wiatrowe i biomasowe, które otrzymają wsparcie w nowym systemie, mogą powstać dopiero po 2016 r. Według wiceprezesa PSEW, w nowym systemie wsparcia najszybciej będzie można uruchomić farmy fotowoltaiczne, których budowa zajmuje kilka miesięcy.

„RZ” informuje, że do pierwszej aukcji dla OZE, która powinna się odbyć w I kwartale przyszłego roku, nowe projekty zgłoszą PGE czy Polenergia, która zapowiedziała zgłoszenie projektów wiatrowych o łącznej mocy 330 MW, z czego chce uzyskać wsparcie na ok. 200 MW. Z kolei Enea i Energa mogą wystartować w aukcji dla istniejących projektów, przenosząc swoje farmy wiatrowe z systemu zielonych certyfikatów do systemu aukcyjnego.

„Rzeczpospolita” zwraca uwagę, że nowy system aukcyjny budzi większe obawy wśród mniejszych inwestorów i firm z zagranicy, a właściciele części projektów, które otrzymają wsparcie, będą mogli dążyć do ich odsprzedaży.

URE zapewnia, że przygotowania do pierwszej aukcji idą zgodnie z planem. Jednak podawany termin testowych aukcji to obecnie grudzień lub styczeń, podczas gdy wcześniej URE zapowiadał przeprowadzenie próbnych aukcji jesienią. Według zapowiedzi prezesa URE, przeprowadzenie próbnych aukcji m.in. pozwoli na ocenę, ile czasu będzie potrzeba, aby ogłosić wyniki aukcji.

Cytowany przez „RZ” prezes Polenergii Zbigniew Prokopowicz informuje, że jak na razie banki nie udzielają kredytów pod projekty przygotowywane pod system aukcyjny. Dodaje jednak, że inwestorzy będą mogli liczyć na lepsze warunki finansowania ze względu na mniejsze ryzyko inwestycyjne.

źródło: gramwzielone.pl

www.gramwzielone.pl