Polecane publikacje
W Meksyku o klimacie (8662)
2010-11-30
Konkretne, ale nie finalne – takie mają być ustalenia z Cancun, które wpłyną na nowy globalny ład klimatyczny. Po zeszłorocznych zawiedzionych nadziejach po szczycie w Kopenhadze wszyscy wnikliwie obserwować będą polityczne ruchy największych światowych emitentów: USA, Chin czy Indii. Ich gotowość do ustępstw może odblokować szansę światowego porozumienia, które musi zastąpić wygasający Protokół z Kioto. W poniedziałek, 29 listopada w Meksyku rozpoczęła się szesnasta światowa Konferencja klimatyczna ONZ. Polskiej delegacji przewodniczy Janusz Zaleski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.
www.mos.gov.pl
Od ponad szesnastu lat klimat stanowi jeden z najważniejszych tematów na agendzie Narodów Zjednoczonych. Od tego czasu, kiedy opierając się na naukowych doniesieniach, świat rozwija działania mające na celu minimalizację skutków zmian klimatu, których uniknąć się już nie da. Zaburzenie kruchej równowagi klimatycznej oznacza np. częstsze występowanie ekstremalnych zjawisk atmosferycznych, a minimalny nawet wzrost temperatury skutkuje powolnym topnieniem lodowców i globalnymi zmianami w środowisku.
Jednocześnie, wykorzystując modele matematyczne do określenia jak szybko będzie zmieniać się klimat przy obecnych poziomach emisji CO2, wiemy, co trzeba zrobić, żeby zmienić naszą klimatyczną przyszłość. Należy ograniczać emisję gazów, które „podgrzewają” naszą atmosferę, przede wszystkim wdrażając tzw. „zielone technologie”, które są kluczem do przejścia do gospodarki niskoemisyjnej. Należy również chronić lasy, które są najtańszym, bo naturalnym sposobem eliminacji CO2 z atmosfery. Światowa społeczność szuka sposobów efektywnego finansowania „zielonych inwestycji” w krajach rozwijających się, które tego potrzebują. Głównym celem jest ograniczenie globalnego wzrostu temperatury do maksymalnie 2 stopni Celsjusza. Naukowcy obliczają, że będzie to możliwe tylko wtedy, jeżeli globalny poziom emisji gazów cieplarnianych przestanie wzrastać w roku 2020 i zostanie zmniejszony o 50% do roku 2050.
Cancun stanowi dla uczestników Konwencji klimatycznej, najbardziej powszechnego i najskuteczniejszego dotąd porozumienia dotyczącego klimatu, wyzwanie nie mniejsze niż poprzednia konferencja, którą organizowała Dania w grudniu 2009 r. Mimo, że szczyt w Kopenhadze zakończył się podpisaniem tzw. Copenhagen Accord, to w opinii wielu środowisk oczekiwania wobec wyników konferencji były znacznie większe.
Ubiegłoroczny kryzys, który wstrząsnął gospodarką światową skłania wiele rządów do bardziej uważnego niż dotąd liczenia kosztów i optymalizacji doboru środków walki z ocieplaniem się klimatu. Wszystkie tegoroczne spotkania w ramach pracy Konwencji Klimatycznej wskazują, że w Meksyku oczekuje się wyników konkretnych, ale nie spektakularnych. „Zbliżenie stanowisk” w wymiarze politycznym może być prawdziwą przepustką do nowego światowego porozumienia w sprawie klimatu.
Będzie ono oznaczało, że w setkach cząstkowych dokumentów wypracowanych podczas ostatniego roku pracy, zatwierdzone zostaną na szczeblach i merytorycznych i politycznych postanowienia, które stworzą fundament przyszłego porozumienia. Politycy światowi oczekują, że jego zawarcie będzie możliwe na kolejnej konferencji w grudniu 2011 w RPA.
Polska od 2008 r., kiedy była organizatorem Konferencji Klimatycznej w Poznaniu (COP 14) jest mocno zaangażowana w negocjacje klimatyczne. Wzmocniliśmy naszą pozycję, z jednej strony jako sprawnego organizatora szczytu, z drugiej zdecydowanego partnera w negocjacjach - przedstawiciel Ministerstwa Środowiska był jednym z 4 głównych negocjatorów Unii Europejskiej w globalnym poszukiwaniu nowego ładu klimatycznego. Dla Polski wyzwanie dotyczące finalizowania porozumienia w przyszłym roku może być tym większe, że kolejna konferencja przypada na okres sprawowania przez Polskę przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej.
Ostatnie najważniejsze spotkanie na wysokim szczeblu przed Konferencją, które odbyło się w Meksyku 4-5 listopada pokazało, jak wyraźnie sprecyzowane były już wtedy stanowiska państw na konferencję. Minister Andrzej Kraszewski komentując tamtejsze ustalenia podkreśla:
- Światowa społeczność oczekuje od największych emitentów: USA i Chin, łącznie emitujących ponad 50% gazów cieplarnianych, jednoznacznego zaangażowania się w prace nad nowym globalnym porozumieniem. Oświadczenia wysokich rangą przedstawicieli tych państw pozwalają żywić nadzieję, że w Cancun osiągniemy postęp, a w Południowej Afryce sfinalizujemy negocjacje. Polska jest aktywnym uczestnikiem tego procesu i z racji zbliżającej się prezydencji w UE oraz dotychczasowego zaangażowania jest uznawana za ważnego gracza.
Dla Polski, negocjującej w grupie państw Unii Europejskiej, najważniejszym celem konferencji w Cancun będzie uzgodnienie kształtu przyszłego porozumienia, które legnie u podstaw wiążącego porozumienia globalnego w przyszłym roku. Fundamentami nowego porozumienia powinny być kluczowe elementy architektury Protokołu z Kioto, a także obejmować kolejny okres zobowiązań do redukcji emisji po roku 2012. Porozumienie klimatyczne post-2012 powinno również uwzględnić działania na rzecz redukcji emisji przez najbardziej zaawansowane gospodarczo kraje rozwijające się, a także kwestie finansowania działań adaptacyjnych i mitygacyjnych we wszystkich krajach rozwijających się oraz rozwój i transfer technologii przyjaznych klimatowi.
Zadaniem polskiej delegacji jest udział w trwających równolegle przez dwa tygodnie sześciu różnych liniach spotkań (tzw.: spotkanie stron Konwencji, spotkanie stron Protokołu z Kioto, negocjacje w ramach organów pomocniczych ds. wdrożeń (Subsidiary Body for Implementation – SBI), organów pomocniczych ds. naukowych (Subsidiary Body for Scientific and Technological Advice - SBSTA) oraz grup roboczych ds. współpracy długoterminowej i Protokołu z Kioto (Ad hoc Working Group on long-term cooperative action - AWG-LCA, Ad hoc working Group on further commitments for Annex I Parties under the Kyoto Protocol - AWG-KP). Dodatkowo, regularnie odbywają się posiedzenia ponad 10 grup roboczych w obrębie zespołu negocjacyjnego UE oraz kilkaset seminariów merytorycznych przez cały czas trwania szczytu.
W tzw. segmencie wysokiego szczebla (7-10 grudnia br.), ostatniej części konferencji, zatwierdzającej jej ustalenia, weźmie udział Janusz Zaleski, podsekretarz Stanu w Ministerstwie Środowiska.
źródło: Ministerstwo ŚrodowiskaJednocześnie, wykorzystując modele matematyczne do określenia jak szybko będzie zmieniać się klimat przy obecnych poziomach emisji CO2, wiemy, co trzeba zrobić, żeby zmienić naszą klimatyczną przyszłość. Należy ograniczać emisję gazów, które „podgrzewają” naszą atmosferę, przede wszystkim wdrażając tzw. „zielone technologie”, które są kluczem do przejścia do gospodarki niskoemisyjnej. Należy również chronić lasy, które są najtańszym, bo naturalnym sposobem eliminacji CO2 z atmosfery. Światowa społeczność szuka sposobów efektywnego finansowania „zielonych inwestycji” w krajach rozwijających się, które tego potrzebują. Głównym celem jest ograniczenie globalnego wzrostu temperatury do maksymalnie 2 stopni Celsjusza. Naukowcy obliczają, że będzie to możliwe tylko wtedy, jeżeli globalny poziom emisji gazów cieplarnianych przestanie wzrastać w roku 2020 i zostanie zmniejszony o 50% do roku 2050.
Cancun stanowi dla uczestników Konwencji klimatycznej, najbardziej powszechnego i najskuteczniejszego dotąd porozumienia dotyczącego klimatu, wyzwanie nie mniejsze niż poprzednia konferencja, którą organizowała Dania w grudniu 2009 r. Mimo, że szczyt w Kopenhadze zakończył się podpisaniem tzw. Copenhagen Accord, to w opinii wielu środowisk oczekiwania wobec wyników konferencji były znacznie większe.
Ubiegłoroczny kryzys, który wstrząsnął gospodarką światową skłania wiele rządów do bardziej uważnego niż dotąd liczenia kosztów i optymalizacji doboru środków walki z ocieplaniem się klimatu. Wszystkie tegoroczne spotkania w ramach pracy Konwencji Klimatycznej wskazują, że w Meksyku oczekuje się wyników konkretnych, ale nie spektakularnych. „Zbliżenie stanowisk” w wymiarze politycznym może być prawdziwą przepustką do nowego światowego porozumienia w sprawie klimatu.
Będzie ono oznaczało, że w setkach cząstkowych dokumentów wypracowanych podczas ostatniego roku pracy, zatwierdzone zostaną na szczeblach i merytorycznych i politycznych postanowienia, które stworzą fundament przyszłego porozumienia. Politycy światowi oczekują, że jego zawarcie będzie możliwe na kolejnej konferencji w grudniu 2011 w RPA.
Polska od 2008 r., kiedy była organizatorem Konferencji Klimatycznej w Poznaniu (COP 14) jest mocno zaangażowana w negocjacje klimatyczne. Wzmocniliśmy naszą pozycję, z jednej strony jako sprawnego organizatora szczytu, z drugiej zdecydowanego partnera w negocjacjach - przedstawiciel Ministerstwa Środowiska był jednym z 4 głównych negocjatorów Unii Europejskiej w globalnym poszukiwaniu nowego ładu klimatycznego. Dla Polski wyzwanie dotyczące finalizowania porozumienia w przyszłym roku może być tym większe, że kolejna konferencja przypada na okres sprawowania przez Polskę przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej.
Ostatnie najważniejsze spotkanie na wysokim szczeblu przed Konferencją, które odbyło się w Meksyku 4-5 listopada pokazało, jak wyraźnie sprecyzowane były już wtedy stanowiska państw na konferencję. Minister Andrzej Kraszewski komentując tamtejsze ustalenia podkreśla:
- Światowa społeczność oczekuje od największych emitentów: USA i Chin, łącznie emitujących ponad 50% gazów cieplarnianych, jednoznacznego zaangażowania się w prace nad nowym globalnym porozumieniem. Oświadczenia wysokich rangą przedstawicieli tych państw pozwalają żywić nadzieję, że w Cancun osiągniemy postęp, a w Południowej Afryce sfinalizujemy negocjacje. Polska jest aktywnym uczestnikiem tego procesu i z racji zbliżającej się prezydencji w UE oraz dotychczasowego zaangażowania jest uznawana za ważnego gracza.
Dla Polski, negocjującej w grupie państw Unii Europejskiej, najważniejszym celem konferencji w Cancun będzie uzgodnienie kształtu przyszłego porozumienia, które legnie u podstaw wiążącego porozumienia globalnego w przyszłym roku. Fundamentami nowego porozumienia powinny być kluczowe elementy architektury Protokołu z Kioto, a także obejmować kolejny okres zobowiązań do redukcji emisji po roku 2012. Porozumienie klimatyczne post-2012 powinno również uwzględnić działania na rzecz redukcji emisji przez najbardziej zaawansowane gospodarczo kraje rozwijające się, a także kwestie finansowania działań adaptacyjnych i mitygacyjnych we wszystkich krajach rozwijających się oraz rozwój i transfer technologii przyjaznych klimatowi.
Zadaniem polskiej delegacji jest udział w trwających równolegle przez dwa tygodnie sześciu różnych liniach spotkań (tzw.: spotkanie stron Konwencji, spotkanie stron Protokołu z Kioto, negocjacje w ramach organów pomocniczych ds. wdrożeń (Subsidiary Body for Implementation – SBI), organów pomocniczych ds. naukowych (Subsidiary Body for Scientific and Technological Advice - SBSTA) oraz grup roboczych ds. współpracy długoterminowej i Protokołu z Kioto (Ad hoc Working Group on long-term cooperative action - AWG-LCA, Ad hoc working Group on further commitments for Annex I Parties under the Kyoto Protocol - AWG-KP). Dodatkowo, regularnie odbywają się posiedzenia ponad 10 grup roboczych w obrębie zespołu negocjacyjnego UE oraz kilkaset seminariów merytorycznych przez cały czas trwania szczytu.
W tzw. segmencie wysokiego szczebla (7-10 grudnia br.), ostatniej części konferencji, zatwierdzającej jej ustalenia, weźmie udział Janusz Zaleski, podsekretarz Stanu w Ministerstwie Środowiska.
www.mos.gov.pl
ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl