Polecane publikacje
Klimat się zmienia - dowody Met Office (8881)
2011-01-19Brytyjskie centrum naukowe Met Office uważa, że dowodów na globalne ocieplenie i udział w tym procesie człowieka przybyło przez ostatnie trzy lata, a w szczególności dostarczył nam ich ubiegły rok. Był to najcieplejszy rok od czasu rozpoczęcia pomiarów, obfitujący w występowanie różnorodnych ekstremów pogodowych. Na skutek globalnego ocieplenia niszczące działanie natury może przybrać na sile.
Hadley Centre od czasu swojego powstania przygotowuje wytyczne o światowym znaczeniu w sprawie kierunków badań nad zmianami klimatycznymi oraz doradza w tej sprawie brytyjskiemu rządowi. Jest jednym z największych na świecie ośrodków badawczych zajmujących się klimatem. Naukowcy z Hadley Centre mieli udział w opracowaniu ważnych raportów w dziedzinie zmian klimatycznych, w tym w tworzeniu sprawozdania IPCC. Prognozy centrum były wykorzystane w raporcie Sterna na temat ekonomicznych aspektów zmian klimatycznych.
Badania i ekspertyzy naukowe Met Office mają ułatwiać brytyjskiemu rządowi oraz organizacjom publicznym podejmowanie strategicznych decyzji w sprawach dotyczących pogody i skutków zmian klimatycznych. Według tego ośrodka dowodów na globalne ocieplenie i udział w nim człowieka wciąż przybywa, a ubiegły rok 2010 pokazał nam ich więcej niż dotychczas. Wnioski te oparto na najnowszych modelach klimatycznych, zebrawszy w jednym miejscu i dokonawszy analizy danych z wielu naukowych źródeł.
Rok 2010
Ubiegły rok odnotowano jako najcieplejszy w historii pomiarów. Styczeń w północnej Europie, Azji i na wschodzie USA przyniósł spadek temperatur, z kolei w zachodniej Kanadzie i w zachodniej części basenu Morza Śródziemnego miesiąc ten był niezwykle ciepły. Średnia globalna temperatura z dwunastu miesięcy powierzchni ziemi była o 0,52 °C wyższa od średniej temperatury z lat 1968-1990 (a o 0,81 °C wyższa od średniej z czasów przedindustrialnych). El Niño był słabszy od tego z roku 1998 i ostatecznie miał mały wpływ na średnią temperatur.
Na całym świecie zaobserwowano wystąpienie ekstremów pogodowych: 29 lipca w Moskwie padł rekord ciepła – 38,2 °C. Był to najgorętszy odnotowany tam dzień od 130 lat, a lipiec – najcieplejszy miesiąc. Pożary wybuchające w lasach i torfowiskach zasnuły stolicę Rosji warstwą dymu. Fale upałów to skutek zjawiska zwanego „zablokowaniem atmosfery”.
W Pakistanie w Pad Idan 26 maja odnotowano 52,5 °C. Pod koniec tego miesiąca nad krajem przeszedł olbrzymi monsun, w ciągu dwóch dni w prowincji Peszawar spadło 333 mm deszczu. Powstały rozległe powodzie i osunięcia ziemi, miliony osób straciły domy.
„Jeśli ten trend ocieplenia będzie się nadal utrzymywał, a ilość gazów cieplarnianych będzie nadal rosła, to rekord temperatury w 2010 może zostać pobity” – powiedział James Hansen, dyrektor Instytutu Goddarda. Jednakże nie ma jeszcze dostatecznych dowodów na to, aby występowanie ekstremalnych zjawisk było związane ze zmianami klimatu, do których człowiek się przyczynia. Ale można się spodziewać, że globalne ocieplenie przyniesie więcej opadów, ponieważ cieplejsza atmosfera może utrzymać więcej wilgoci. Natomiast bardziej oczywisty jest fakt, że globalny wzrost temperatury przyniesie fale upałów podobne do tych w Rosji.
Letnia pokrywa lodowa Morza Arktycznego
Wielu naukowców uważa, że najlepszym wskaźnikiem zmian klimatycznych jest obserwacja tempa zaniku arktycznej pokrywy lodowej. Faktycznie, kurczenie się jej powierzchni odbywa się na naszych oczach.
Od rozpoczęcia monitoringu wielkości arktycznej pokrywy lodowej pod koniec lat 70-tych obserwuje się ciągły jej ubytek, przy czym tempo zaniku zmienia się z roku na rok. Od tamtego czasu ubyło lodu o powierzchni 2,4 mln km2 (ok. 0,8 mln km2 na dekadę) – to więcej niż wynosi powierzchnia Grenlandii. Minimum dla roku 2010, zaobserwowane 19 września, wyniosło 4,6 mln km2. Pokrywa lodowa pozostała na Morzu Wschodniosyberyjskim. Przejścia północno-zachodnie oraz północno-wschodnie były otwarte w trakcie minimum, podczas gdy w tym samym okresie w 2007 roku skuwał je lód.
Pokrywa lodowa zanika teraz szybciej, niż wynosi dla niej średnia wieloletnia. Jednak trudno już teraz powiedzieć, czy ta zmiana tempa się utrzyma na stałe i co za nią odpowiada. Natomiast pewnym jest, że naturalna zmienność klimatu, w szczególności cyrkulacja atmosferyczna, odgrywa kluczową rolę w szybkości zaniku lodu w poszczególnych latach. Modele klimatyczne mogą wyjaśnić przyczyny zaniku lodu, jeśli wezmą zarówno pod uwagę antropopresję i czynniki naturalne. To z kolei wskazuje na znaczny udział człowieka w tym procesie.
„Pokrywa lodowa Arktyki działa jak koc, izolując atmosferę od ciepłych oceanów. Wystarczy zabrać koc, by ciepło przedostało się do atmosfery. Co tłumaczy wyższe niż zwykle grudniowe temperatury w północno-wschodniej Kanadzie” – tłumaczy NASA. W takiej sytuacji może powstać anomalia atmosferyczna opisana jako zjawisko: ciepła Arktyka – zimne kontynenty.
Niezaprzeczalny jest fakt, że wraz ze wzrostem globalnej temperatury ekstrema pogodowe nasilają się. Z obserwacji Met Office wynika, że o ile zmian klimatu nie można całkowicie obarczać odpowiedzialnością za powódź w Pakistanie, to mogły one odegrać rolę katalizatora, który umożliwił połączenie się wielu czynników w niszczycielski monsun. Znacznie łatwiej połączyć pojawiające się fale upałów z ociepleniem w skali regionalnej i globalnej, do którego mogła przyczynić się działalność ludzka. Niezbędne są dalsze badania, aby zrozumieć mechanizmy doprowadzające do takich zjawisk i wpływ, jaki na ich natężenie mogą wywierać zmiany klimatyczne.
OB, ChronmyKlimat.pl
na podstawie: www.metoffice.gov.uk, www.sxc.hu
Redakcja ChronmyKlimat.pl zezwala na przedruk tego artykułu, pod warunkiem podania źródła tekstu i zamieszczenia linku do portalu lub podlinkowanego logotypu.
ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl