Polecane publikacje
Dania chce dawać przykład Europie (13849)
2012-01-17Kryzys środowiskowy może okazać się bardziej niebezpieczny niż obecne zawirowania w strefie euro, przekonuje Dania. Ale wydatków na OZE i efektywność energetyczną i tak nie unikniemy.
Ekologia kontra ekonomia
Nie ulega wątpliwości, że kryzys finansowy jest od kilku miesięcy najgorętszym tematem w Unii Europejskiej, jednak mimo to w czołówce priorytetów duńskiej prezydencji znalazły się zrównoważony rozwój i efektywne korzystanie z zasobów. Państwa członkowskie nerwowo chwyciły za portfele, kiedy Ida Auken, duńska minister środowiska, przekonywała, że kryzys środowiskowy może się okazać dużo poważniejszy i bardziej niebezpieczny dla gospodarki niż obecne zawirowania na rynku.
Trudno się dziwić, że w dobie kryzysu w pierwszej kolejności myśli się o kosztach. Równocześnie nie można zapominać, że efektywność jest jednym z centralnych punktów europejskich planów odchodzenia od węgla – wszystkie scenariusze przedstawione w energetycznej mapie drogowej do 2050 roku zakładają potężne inwestycje w rozwój energetyki odnawialnej i właśnie w efektywność energetyczną. Duński minister ds. klimatu Martin Lidegaard zapewnia, że te dwa elementy działać będą raczej na korzyść gospodarki niż odwrotnie.
Szansa dla gospodarki?
Efektywne wykorzystanie zasobów i efektywność energetyczna to okazja dla rozwoju gospodarczego, a zarazem do znacznych oszczędności. W samym budownictwie, dzięki nowym technologiom, w roku 2050 można będzie oszczędzić nawet 70-75% energii. Oczywiście energooszczędne rozwiązania najlepiej wprowadzać już na etapie budowy albo przy okazji koniecznych renowacji, co dodatkowo redukuje koszty.
Budownictwo nie jest jednak wyjątkiem – wszystkie przedsiębiorstwa, które będą w stanie wyprodukować więcej z mniejszej ilości materiałów i zużywać mniej energii w nadchodzących latach zyskają na konkurencyjności. W obliczu kurczących się zasobów i rosnącego zapotrzebowania na energię, konieczne jest ograniczenie konsumpcji. Dzięki temu, kiedy wzrosną ceny energii – co jest nieuniknione – rachunki nie będą spędzały snu z powiek ani biznesmenom, ani zwykłym mieszkańcom.
Dania prekursorem
Dania obstaje przy stanowisku, że możliwa jest redukcja emisji bez dodatkowych wydatków na dłuższą metę. Z nadzieją, że może dać przykład innym krajom i w ten sposób pozytywnie wpłynąć na globalne wysiłki z zakresu ochrony klimatu, duński rząd zaprezentował pod koniec ubiegłego roku, jeszcze przed objęciem przewodnictwa w Radzie UE, ambitny program polityki energetycznej, który zakłada, że w roku 2050 cała energia pochodzić będzie wyłącznie ze źródeł odnawialnych.
Do tego celu Dania ma się zbliżać stopniowo – w 2020 r. połowa zużycia energii pokrywana przez energetykę wiatrową. W 2030 r. ma nastąpić wycofanie węgla i paliw ropopochodnych z elektrowni. W 2035 r. odnawialne źródła energii mają zapewnić Duńczykom elektryczność i ogrzewanie. Dopiero w 2050 r. także przemysł i transport przestawią się całkowicie na energię odnawialną.
Wewnętrzny kompromis
Mimo że jeszcze w 2010 roku paliwa kopalne pokrywały niemal 80% zapotrzebowania na energię w Danii, przemysł energetyczny nie zraża się wizją zeroemisyjnej przyszłości. Panuje wewnętrzna zgoda co do tego, że ambitna polityka energetyczna będzie stymulować rozwój gospodarczy. Rozwój nowych technologii, budowa inteligentnych sieci, popularyzacja samochodów elektrycznych – to wszystko oznacza nawet 5,5 tysiąca nowych miejsc pracy rocznie.
Sam przemysł, zwłaszcza ten najbardziej energochłonny, jest w nowym pakiecie energetycznym traktowany na specjalnych zasadach. Rząd zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że przedsiębiorstwa nastawione na eksport potrzebują czasu, aby przystosować się do zmian. Już teraz podatki od energii płacone przez duńskie firmy o 70% przekraczają średnią europejską.
Kto zapłaci? Konsument
Podczas gdy nie ma wątpliwości co do korzyści płynących z realizacji ambitniejszego pakietu energetycznego, zastanawiać może, jak Duńczycy mają zamiar poradzić sobie z rosnącymi kosztami? Z jednej strony konieczne są przecież wspomniane wyżej inwestycje w rozwój OZE i efektywności energetyczną, równocześnie zaś spadek zależności od paliw kopalnych oznacza niższe dochody państwa z akcyzy na węgiel, ropę i gaz.
Rozwiązanie może zmartwić Duńczyków, którzy już za energię teraz płacą najwięcej ze wszystkich Europejczyków. Proponuje się bowiem wprowadzenie podatku na wszystkie paliwa – nie tylko kopalne – stosowane przy ogrzewaniu pomieszczeń. Podatek ten ma być przeznaczony na dopłaty do inicjatyw związanych z rozwojem OZE, których nie obejmuje system zobowiązań z tytułu świadczenia usług publicznych. Dodatkowa opłata za elektryczność, którą już teraz uiszczają wszyscy konsumenci, przeznaczany jest bowiem przede wszystkim na popularyzację odnawialnych źródeł energii w produkcji energii elektrycznej. W nowym systemie planuje się wprowadzenie podobnego suplementu także do opłaty za gaz.
Rachunki bez niespodzianek?
Szacuje się, że koszty energii w gospodarstwach domowych wzrosną średnio 1700 DKK w roku 2020, jednak mają się zwiększać stopniowo, co pozwoli konsumentom przystosować się do zmian, m.in. poprzez ograniczanie zużycia energii. Inicjatywy rządowe i wynikające z nich wprowadzanie rozwiązań energooszczędnych mogą w ciągu 8 lat obniżyć zużycie energii w przeciętnym gospodarstwie domowym nawet o 10%.
W swoim programie duński rząd przedstawia możliwe scenariusze wzrostu rachunków za energię w gospodarstwach domowych. Uwzględniają one koszty wynikające z inicjatyw rządowych, ale także koszty zakupu energii, a również obniżanie zużycia energii na skutek zastosowania rozwiązań energooszczędnych. Nie zapomniano też o kosztach wdrażania tychże rozwiązań. Warto zwrócić uwagę na to, że konsumenci korzystający z własnych kotłowni olejowych, będących obecnie jedną z najdroższych metod ogrzewania, dzięki zastosowaniu energooszczędnych technologii będą mogli wręcz obniżyć rachunki za energię i to nawet o 4000 DKK rocznie!
Redakcja ChronmyKlimat.pl zezwala na przedruk tego artykułu, pod warunkiem podania źródła tekstu i zamieszczenia linku do portalu lub podlinkowanego logotypu.
ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl