Jeden z eurodeputowanych PO powiedział dziennikowi, że kryzys finansowy może zagrozić budowie elektrowni atomowej w Polsce. Według polityka pojawią się silne naciski na banki, aby te nie finansowały planowanej od dawna inwestycji Polsce.

DGP informuje, że instytucje finansowe odmowę kredytu będę tłumaczyły kryzysem.

Wątpliwości poddawana jest także zdolność kredytowa inwestora, czyli Polskiej Grupy Energetycznej (PGR). Podobno spółka może liczyć na 20 mln. zł kredytu, a wymagany wkład to 25,5-30 mln zł.

Budowa może być też zagrożona z powodu protestów niemieckich Zielonych. Według nich polski program atomowy narusza prawo Unii Europejskiej.