Polecane publikacje
Będzie referendum w sprawie atomu? (16519)
2013-11-29W poniedziałek 18 listopada PiS złożył w sejmie wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie budowy elektrowni atomowej w Polsce. Jest to odpowiedź na przyjęcie przez Ministerstwo Gospodarki ''Programu polskiej energetyki jądrowej'' — pisze Euractiv.pl.
Na początku października zakończyły się trwające kilka lat prace nad dokumentem dotyczącym wdrożenia energetyki jądrowej w Polsce. Opozycja rządowa nie chce jednak, aby decyzję w kwestii budowy elektrowni atomowej podejmowała jedynie Rada Ministrów. W związku z tym do sejmu trafi wniosek PiS-u o przeprowadzenie referendum. Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS, powiedział, że to Polacy powinni zdecydować czy chcą ''wejść w atom'', czy też nie.
Podobne referendum, tylko że o lokalnym zasięgu, przeprowadzono w lutym zeszłego roku w gminie Mielno na Pomorzu. Przeciwko budowie zagłosowało ponad 94% mieszkańców. Jednak wówczas przedstawiciele rządu uznali referendum za niewiążące.
Fukushima lekcją dla Polski?
Zdaniem posłanki Wandy Nowickiej (niezrzeszona, wcześniej Ruch Palikota/Twój Ruch), ''atom jest na tyle ryzykowny, że powinniśmy od niego odchodzić''. Od czasu wybuchu reaktora w Fukushimie minęły już ponad dwa lata, a Japonia cały czas boryka się ze skutkami tej katastrofy. Zamknięte zostały tam wszystkie, czyli 54, reaktory jądrowe . Naukowcy twierdzą, że część Japonii wygląda jak po wojnie atomowej. Według danych japońskiego naukowca Yasuhiro Igarashiego awaria w Fukushimie, jeśli chodzi o promieniowanie, awaria miała kilkadziesiąt razy gorsze skutki od bomby atomowej zrzuconej na Hiroshimę. Tym bardziej współprzewodnicząca Grupy Zielonych w Parlamencie Europejskim Rebecca Harms wyraziła nadzieję, że Polska odejdzie od zamiaru budowy elektrowni atomowej.
Japonia jest krajem, który najszybciej wycofał się z korzystania z energii atomowej. Jednak to, co wydarzyło się w Fukushimie, miało wpływ na cały świat — politycy w różnych krajach zaczęli poświęcać więcej uwagi odnawialnym źródłom energii (OZE). Niemiecki rząd zobowiązał się do ''wyjścia z atomu'' do 2020 r. Ponadto w Europie od marca 2011 r. powstały zaledwie dwie nowe elektrownie atomowe — jedna w Finlandii, a druga we Francji. Obie były zaplanowane już przed wybuchem w Fukushimie. Unia Europejska bardzo poważnie traktuje sprawę nadzoru energetycznego. W programach UE odchodzi się stopniowo od energetyki nieodnawialnej. Może o tym świadczyć przyjęty pakiet 3x20, który zakłada ograniczenie do 2020 roku emisji CO2 o 20%, zmniejszenie zużycia energii o 20%, oraz wzrost zużycia energii z odnawialnych źródeł z obecnych 8,5 do 20%.
Niemcy i Francja idą w stronę OZE
Niemcy dążą do zwiększenia udziału energii odnawialnej w ich miksie energetycznym — podkreśla Franzjosef Schafhausen z Ministerstwa Środowiska Niemiec. Obecnie ok. 22% niemieckiego zapotrzebowania na energię zaspokajają odnawialne źródła energii, atom — ok. 16%.
Z kolei we Francji atom zaspokaja aż 70% zapotrzebowania na energię. Ostatnio jednak i tam rozgorzała debata nad transformacją energetyczną. Prezydent Hollande planuje rozwój źródeł energetyki odnawialnej. — Przejście na odnawialne źródła energii musi być kolektywne i angażować całe społeczeństwo — mówił Yves Marignac z organizacji pozarządowych Wise-Paris i NegaWatt.
Zasoby naturalne nie oznaczają rezygnacji z OZE
Również bogata w ropę i gaz ziemny Arabia Saudyjska stworzyła program rozwoju odnawialnych źródeł energii, który zaprezentowała na COP19. Mimo że ropa pokrywa niemal 100% potrzeb energetycznych, inwestuje w OZE. Za 20 lat głównymi źródłami energetycznymi mają być wiatr i słońce. Rozbudowa branży energetyki solarnej i zaspokajanie w ten sposób potrzeb energetycznych kraju pozwoli Saudyjczykom zwiększyć eksport ropy naftowej. Dodatkowo powstaną nowe miejsca pracy.
Polska energetyka: węgiel, OZE czy atom?
Dr Andrzej Kassenberg z Instytutu na rzecz Ekorozwoju powiedział — kluczowe jest, w jakim kierunku teraz pójdziemy. Mamy niekorzystną sytuację w energetyce, która trwa nie od dziś i którą trzeba zmienić. Może się to jednak okazać paradoksalnie pożyteczne, jeśli wybierzemy bardziej nowoczesny kierunek zmian, który będzie, a nie powielać to, co już było.
Polska energetyka opiera się na węglu, który jest bardzo ważny dla naszej gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego. Przedstawiciele rządu, w tym minister Piechociński, zapewniają , że Polska nie będzie musiała zrezygnować z węgla. Powstaje bowiem wiele nowych technologii, które ograniczają emisje CO2, dzięki którym będziemy w stanie sprostać wymogom unijnym dotyczącym emisji. W związku z tym — jak zapowiadają — nie zrezygnujemy z węgla.
Co do OZE, polski rząd opublikował niedawno projekt ustawy, która zakłada wprowadzenie systemu aukcyjnego jako systemu wsparcia dla energetyki odnawialnej. Nie jest to system oparty o wzorzec niemiecki czy francuski, ale może przyjmie się w naszym kraju. W najbliższych dniach okaże się, czy decyzję o budowie elektrowni atomowej podejmie rząd, czy może jednak dopuści do głosu obywateli?
Zorganizowana przez Zielony Instytut konferencja ''Japonia bez atomu? Społeczeństwo żąda zmiany — lekcja dla Polski'' miała miejsce 18 listopada, w sejmie RP. Wzięli w niej udział: Rebecca Harms, Anna Grodzka, Dariusz Szwed i Yasuhiro Igarashi. Spotkanie zostało zorganizowane w ramach COP19.
źródło: Euractiv.pl
Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl