Opinie
Internauci dyskutują o zmianach klimatu i betonozie (20877)
2019-07-12Tylko w czerwcu w internecie pojawiło się 4,6 tys. publikacji o zmianach klimatycznych, które mogły dotrzeć do 38 mln osób – wynika z badań Instytutu Monitorowania Mediów. Zainteresowanie tym tematem wzrosło przez falę blisko 40-stopniowych upałów.
Coraz częściej w tym kontekście w dyskusjach internautów zaczęło się pojawiać słowo „betonoza”, oznaczające wycinanie drzew z przestrzeni miejskiej i zastępowanie ich betonem. W efekcie miasta w upalne dni przypominają patelnię, a temperatura w centrum jest nawet o kilkanaście stopni wyższa niż w parkach.
Najczęściej w mediach można było przeczytać o usychającej palmie na warszawskim rondzie de Gaulle’a czy klimatycznym strajku wakacyjnym 13-letniej Igi, wzorowanym na akcji podjętej przez nominowaną do pokojowej nagrody Nobla Gretę Thunberg, 16-latkę ze Szwecji. Dyskusje dotyczyły też słów papieża Franciszka o konieczności działań w kontekście kryzysu klimatycznego.
O betonozie, czyli wycinaniu drzew z przestrzeni miejskiej i powstawaniu betonowych pustyń, zrobiło się głośno, gdy na Twitterze pojawiło się zdjęcie Starego Miasta we Włocławku – niegdyś zielonego, z trawnikami i drzewami, teraz z wszechobecnym betonem, bez skrawka cienia. Internet zalały zdjęcia kolejnych miast przed i po rewitalizacji.
W sąsiedztwie drzew temperatura może się obniżyć o kilkanaście stopni. Tymczasem polskie miasta do upałów są zupełnie nieprzystosowane. Udowodniły to czerwcowe upały, a internauci dzielili się w sieci swoimi spostrzeżeniami. Kurtyny wodne nie są ratunkiem, pomóc mogłaby zieleń, tej jednak w centrum miast po prostu brakuje.
Fundacja EkoRozwoju podaje, że właściwości chłodzące jednego drzewa można porównać do pięciu klimatyzatorów włączonych przez cały dzień. W ciągu doby może się uwolnić z drzewa nawet 400 litrów wody, a do tego zieleń skutecznie chroni przed nagrzewaniem się otoczenia. Tymczasem asfalt i beton nagrzewają się w ciągu chwili, dlatego centra miast w upalne dni przypominają patelnię.
Na Zachodzie coraz bardziej widoczny jest trend proekologiczny. Przykładem może być Plac Republiki w Paryżu, gdzie posadzono aleję wysokich drzew. W Mediolanie do 2030 roku zasadzonych ma być 3 mln drzew. W efekcie 30 proc. powierzchni miasta ma być pokryte drzewami. W Polsce drzewa raczej się wycina. Przykładem może być Warszawa, gdzie w latach 2007–2016 wycięto nieco ponad 230 tys. drzew.
Tylko presja społeczeństwa może powstrzymać dalsze betonowanie polskich miast. Im więcej wpisów dotyczących kryzysu klimatycznego w internecie, tym większa szansa, że centra miast znów się zazielenią.
Źródło: www.biznes.newseria.pl
ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl