Nowe prawo w Krakowie będzie obowiązywać od kwietnia 2019 roku. Wtedy, jak informuje rzecznik prasowy miejskiej spółki, skończą obowiązywać umowy, które MPO podpisało z wykonawcami. – Mamy dwa lata, aby się przygotować. Wiadomo, że będzie oddzielny niebieski pojemnik na papier, brązowy na bioodpady i jeszcze jeden na śmieci zmieszane. Ludzie będą musieli się do tego przyzwyczaić – stwierdza Piotr Odorczuk, przedstawiciel Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.

Na razie MPO nie wie, czy w Krakowie będą do dyspozycji mieszkańców wyłącznie worki czy kubły. – Wszystko będzie zależało od tego, gdzie ktoś mieszka, bo są różne zasady dla domów i bloków – dodaje Odorczuk.

Trzeba sprawdzić

Dlatego miejska spółka chce w przyszłym roku przeprowadzić program pilotażowy. – Wybierzemy dwa obszary: tam, gdzie jest zabudowa jednorodzinna i wielorodzinna. Na razie jeszcze nie wiemy, która to będzie dzielnica. Musimy przetestować kilka rozwiązań, zobaczyć, co to dla nas będzie oznaczało i czy np. nie będzie trzeba delikatnie zmodernizować sortowni – stwierdza rzecznik prasowy MPO.

Jak mówi Odorczuk, lepiej przygotować plan, wdrożyć go w życie i sprawdzić, jak będzie działał. Taki eksperyment z małym obszarem pomoże we wprowadzeniu zmian w całym mieście.

Dawid Kuciński, LoveKrakow.pl

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKrakow.pl