Wydarzenia
Czy niskoemisyjna gospodarka jest szansą na innowacyjny rozwój Polski w perspektywie 2050 roku? (17040)
2012-10-11Czy Polskę stać na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych? Między innymi na to pytanie próbowali odpowiedzieć uczestnicy wtorkowej konferencji "Czy niskoemisyjna gospodarka jest szansą na innowacyjny rozwój Polski w perspektywie 2050 roku?".
Punktem wyjścia senackiej dyskusji, w której wzięli udział naukowcy, ekolodzy i politycy były analizy ekonomiczne i scenariusze rozwoju polskiej gospodarki przygotowane przez Instytut na rzecz Ekorozwoju i Instytut Badań Strukturalnych. Badania mają być jednym z elementów końcowego raportu "Mapa drogowa 2050: Niskoemisyjna Polska 2050", który określi sposoby modernizacji Polski, tak by do 2050 r. osiągnąć redukcję emisji gazów cieplarnianych o 80 proc.
Prezentując projekt "Niskoemisyjna gospodarka 2050" prezes Instytutu Badań Strukturalnych dr Maciej Bukowski podkreślił, że wokół tego tematu narosło w Polsce wiele mitów. Według niego jest to spowodowane brakiem rzetelnej wiedzy i analiz. "Przełamanie tej bariery było jednym z celów, jakie przyświecały naszemu projektowi" – wyjaśnił.
W swoim wystąpieniu prezes IBS przekonywał, że od decyzji, które podejmiemy teraz zależy czy Polska utrzyma tempo, w jakim dogania czołowe gospodarki świata. Ostrzegł jednak, że grozi nam "pułapka średniego dochodu", w którą po okresie dynamicznego wzrostu wpadły takie kraje jak Hiszpania, Portugalia i Grecja.
"Robimy za mało żeby tego uniknąć. Za dużo mówimy o kosztach reform, a za mało o korzyściach jakie możemy z nich odnieść. I niskoemisyjna polityka klimatyczna nie jest tu wyjątkiem. Naszym projektem chcemy się zastanowić, w jaki sposób to zmienić, jak wzbogacić debatę publiczną poprzez udostępnienie naszych analiz. Mamy nadzieję, że to pomoże administracji i politykom" - zaznaczył.
Większość uczestników konferencji była zgodna, że zmiany klimatu i konieczność jego ochrony oraz kurczące się zasoby paliw kopalnych stają się coraz silniejszymi wyznacznikami kierunków rozwoju gospodarki niskoemisyjnej.
Zdaniem Zbigniewa Kamieńskiego, zastępcy dyrektora Departamentu Innowacji i Przemysłu w Ministerstwie Gospodarki „im szybciej przestawimy gospodarkę na tory niskoemisyjne tym lepiej".
Kamieński poinformował, że w jego resorcie trwają prace nad Narodowym Programem Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej, który ma być szansą dla naszej gospodarki. „Traktujemy go nie jako program ochrony środowiska, ale jako program rozwojowy, który będzie miał wymiar redukcji emisji" - podkreślił.
Z kolei Jacek Mizak, dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju w Ministerstwie Środowiska zwrócił uwagę na konieczność zwiększenia świadomości społecznej dla wydatków na niezbędne inwestycje ograniczające emisję gazów. "Największy problem w dyskusji o kosztach i zaletach prowadzenia polityki klimatycznej polega na tym, że pieniądze na inwestycje trzeba będzie wydać teraz, a korzyści będziemy czerpać dopiero w przyszłości" - stwierdził.
Według Mizaka większy nacisk Polska powinna kłaść jednak nie na cele redukcyjne, tylko na takie jak np. podniesienie efektywności energetycznej, a w efekcie "przyjdzie też redukcja".
Prezes Instytutu na rzecz Ekorozwoju, dr Andrzej Kassenberg zauważył natomiast, że Polska już ma pewne sukcesy jeśli chodzi o zrównoważony rozwój gospodarki. "Naszym dużym osiągnięciem jest tzw. „rozwój rozłączny", czyli uzyskanie stabilizacji zużycia energii przy zmniejszonym zużyciu zasobów. To jest coś co powinniśmy kontynuować. Inne kraje robią dużo w sprawach klimatu nie godząc się na rozwiązania negocjacyjne, powiedziałbym kupują czas bo chcą być pierwsi i lepsi. To jest ważnym przesłaniem, żebyśmy nie zasłaniali się, że inni nie negocjują, ale także myśleli o tym, że innowacyjna gospodarka to także jest szansa, nie tylko dla spraw klimatycznych" – powiedział szef InE.
W kwestii kosztów, jakie trzeba będzie ponieść, Kassenberg powiedział, że szansą może być przyszła perspektywa finansowa Unii Europejskiej 2014-2010, w której aż 20 proc. budżetu ma być przeznaczone na ochronę klimatu w różnych sektorach gospodarki. "Jeżeli będzie to budowa gospodarki niskoemisyjnej, a Polska jest krajem o najwyższym stopniu uwęglenia, to mamy szanse na uzyskanie znacznych środków" – zaznaczył.
Największym sceptykiem redukcji emisji gazów cieplarnianych w zakresie proponowanym przez Unię Europejską okazał się Stanisław Gorczyca, wiceprzewodniczący senackiej komisji środowiska. Według niego restrykcyjna polityka klimatyczna Brukseli wpędza europejskich producentów w coraz większe koszty, co powoduje przenoszenie produkcji do Azji.
"Jeśli będziemy na własne życzenie ciągnąć gospodarkę w dół, zamiast tworzyć warunki do rozwoju gospodarki konkurencyjnej to niedługo ochrona środowiska przestanie mieć znaczenie, bo nie będzie na to pieniędzy. Dlatego trzeba dokładnie rozważyć wszystkie aspekty zrównoważonego rozwoju, w tym gospodarcze, socjalne, społeczne i środowiskowe" – przekonywał senator.
Zdaniem Tomasza Podgajniaka, wiceprezesa Polskiej Izby Gospodarczej Energetyki Odnawialnej Polsce potrzebna jest jak najszybsza zmiana miksu energetycznego i przejście na własne źródła energetyczne. Dodał jednak, że ogromne zasoby węgla nie gwarantują Polsce bezpieczeństwa bo jego wydobycie staje się coraz droższe.
Dlatego, w jego ocenie "podejmowane dzisiaj wybory >>zabetonują<< sektor energetyczny na najbliższe 20-30 lat". "Jeżeli źle zdecydujemy teraz to obudzimy się w sytuacji totalnego kryzysu" – dodał.
Wtorkowa konferencja jest elementem szerszej debaty publicznej na temat modernizacji Polski opartej na innowacyjności gospodarki, pełniejszym wykorzystaniu zasobów pracy, jasnych i stabilnych regulacjach prawnych, przy zrównoważonym wykorzystaniu zasobów naturalnych.
ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl