Aktualności
Koniec negocjacji, ale nie koniec walki o stabilny klimat (13705)
2011-12-12W niedzielę 11 grudnia nad ranem zakończyły się trwające ponad dwa tygodnie negocjacje klimatyczne COP17 w Durbanie. Podpisane zostało porozumienie wyznaczające mapę drogową dla ograniczenia emisji po 2020 roku, Zdecydowano też, że wiążące decyzje, dotyczące drugiego okresu zobowiązań, tj. w latach 2013-2020 zostaną podjęte w przyszłym roku, w trakcie kolejnego szczytu klimatycznego w Katarze.
Osiągnięcie porozumienia możliwe było dzięki aktywnym działaniom Unii Europejskiej, która współpracując z krajami wyspiarskimi (tzw. grupa AOSIS) i najsłabiej rozwiniętymi (tzw. grupa LDCs), dla których skutki zmian klimatu są najbardziej odczuwalne, potrafiła przekonać Chiny, Indie i Brazylię do zobowiązania, że po 2020 roku one także zdecydują się na redukcję emisji gazów cieplarnianych. Ma to kluczowe znaczenie nie tylko dla skutecznej ochrony klimatu, ale także dla przystąpienia Stanów Zjednoczonych do przyszłego porozumienia.
Podpisane porozumienie nie gwarantuje jednak efektywnej ochrony klimatu. "Najważniejszym osiągnięciem szczytu klimatycznego w Durbanie jest ocalenie protokołu z Kioto i zabezpieczenie mapy drogowej do wynegocjowania nowego porozumienia do roku 2015" – powiedział Wendel Trio, ekspert i dyrektor CAN Europe1. "Niestety, brakuje konkretnych narzędzi do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Porozumienie z Durbanu nie zapewnia utrzymania wzrostu średniej temperatury globalnej poniżej 2°C". W opinii Koalicji Klimatycznej polskich organizacji pozarządowych, po konferencji w Durbanie, świat jest bliżej wzrostu temperatury o 3 -5°C niż ograniczenia tego wzrostu do 2°C.
Podpisanie porozumienia w Durbanie jest niewątpliwie sukcesem dyplomacji Unii Europejskiej. Polska prezydencja jest w tym kontekście oceniana niejednoznacznie. Jeszcze w trakcie szczytu polscy negocjatorzy krytykowani byli zarówno przez negocjatorów z innych krajów UE, jak i organizacje pozarządowe, za nadmierne promowanie wewnętrznych interesów kraju kosztem stanowiska całej Unii Europejskiej. W opinii Koalicji Klimatycznej, porozumienie w Durbanie wskazuje, że Unia musi bardziej stanowczo rozwiązywać swoje wewnętrzne problemy oraz że musi zdecydować się na podniesienie swojego celu redukcyjnego do 30% w 2020 roku. Osiągnięcie tego poziomu stanowić będzie gwarancję, że działania podejmowane po 2020 roku będą skuteczne i adekwatne do rzeczywistych potrzeb ochrony klimatu.
"W obecnej sytuacji Polska znajdzie się teraz pod presją w sprawie nadwyżki uprawnień do emisji Podczas rozmów Unia nie mogła porozumieć się w tej sprawie głównie z powodu nieprzejednanej postawy Polski" – dodaje Urszula Stefanowicz, przedstawicielka Koalicji Klimatycznej obecna podczas szczytu. "Tymczasem naciski ze strony krajów najbardziej narażonych na skutki zmian klimatu, żeby zlikwidować tzw. "hot air2" są bardzo duże. To samo dotyczy kwestii podniesienia celu redukcyjnego. Jeśli chcemy być naprawdę solidarni z resztą świata, musimy wykazać się większą elastycznością w tej sprawie".
ChronmyKlimat.pl – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl